mam chętki smakowe

Strasznie mnie coś dziś wzięło na smakowanie, a w zasadzie pożeranie potraw, smakołyków, o których sobie zamarzę... A teraz łazi za mną baton Bajeczny... zaraz oszaleję... i kanapka z croissantem i pastą z tuńczyka... no i puszeczka coli :) w ciąży jestem :)

widze ze kolezanka ma tak jak ja...ja mam faze na malosolne w tej chwili..mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

ja już lada chwila (dzień? godzina?) rodzę, ale małosolniaki owszem owszem także pożeram :)

czy za kimś też jakiś smak tupta?

kobieto, ja przed chwilą obaliłam paczkę haribo żeli, 3 sztuki kabanosa, pół kilo czereśni, a teraz obalam paczkę czipsów z Lidla :-o i co gorsza obawiam się, że to dopiero początek.

ja bym jadła tylko dużosolne hehe...już niedługo urodzi mi się taki mały facecik

cala ciaze pilas cole?? ja sie troche boje za to pozeram cytryny

hmmm czyli jak mam parcie na slone i kwasne to bedzie chlop??

fisiowna - nieeeee! ja do 6. miesiąca jadłam tylko słone, tylko wytrawne rzeczy, czyli: mięcho, kapusta kiszona, ogóry i śledzie! i co? babeczka! Na colę pozwalam sobie bardzo rzadko i w bardzo rozsądnych ilościach. Jak piję colę, to już wtedy nie piję herbaty, itd.

głupota te wszystkie jedzeniowo - smakowe przesądy. z colą też głupota. ja wszystko wpierdzielam na co mam ochotę. Nie palę, nie piję.

czyli ostro dajemy dziewczyny... ja dziś przeszłam samą siebie, naprawdę przez całą ciążę tyle nie zjadłam co dziś... i jakie wymyślne smakołyki mi łażą po głowie ;) hehe

bogini ręcznej obróbki - zgadzam się z Tobą w 100%. a na dodatek przekręciłam Twój nick na bogini ręcznej robótki :)

aaaaaaa no to luzik...ja jestem dopiero w 2 miesiacu wiec chyba jeszcze wszystko przede mna

za mna owsianka :D zjadlam juz miske owsiany, potem mialam smak na slone, zorbilam sobie zapiekanke z serem i mieskiem i sosem chilli :D nie jestem w ciazy :P a od kilku dni chodza za mna racuchy :D

Ja też w ostatnich dniach ciąży przechodzę samą siebie. Miałam jeszcze taką fazę w pierwszym miesiącu, a co najlepsze bębenek mam średni, a sama nie wyglądam jak słonica.

oh tak, racuchy też za mną łażą... i notorycznie placki ziemniaczane... matko oszaleję :)

bogini - czyli też już finiszujesz? Może to jakiś objaw kumulowania sił na poród :)

A na kiedy masz termin?

z USG na dziś :) a z ostatniej miesiączki na 20 - lipca oczywiście :)

a Ty kiedy rodzisz?

:D a czop już dał o sobie znać? ja mam termin na 25 :) więc wcale nie tak odlegle.

oooo :) czop się już objawił :) moja lekarz mówi, że już pewnie niebawem :) Jesteś może z Warszawy? Pytam, bo może wiesz jaki stan w warszawskich porodówkach...

Jestem z Warszawy :D:D znam stan jednej porodówki i całkiem zadowolona jestem : szpital bielański. Wyremontowana, świeża i czysta. Siostra rodziła w kwietniu i same pozytywy z jej strony. Słyszałam jeszcze, że św Zofii jest bardzo dobry, ale co porodówka i poród to inna opinia.

miałam na myśli oblężenie - na madalińskiego jest ostro - a tam właśnie chcemy rodzić :) no to dobrego porodu życzę! I mniejszych zachcianek :) To pozdrawiam :) pewnie tu się jeszcze pojawię - na wątku o zachciankach :)

Ach... oblężenie ostre, podobno odsyłają co chwilę nawet jak ma się ciąże prowadzoną w danym szpitalu i niby miejsce zaklepane. Również powodzenia.

no właśnie... No nic - życzę, abyśmy urodziły tam gdzie chcemy :) Pa!!