Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka6944

całujecie swoje dzieci w usta?

Polecane posty

Gość blim
nie mówie zeby noworodna całowac w usta....ale takie chodzace dziecko to nic złego....i własnie za chore uwazam nie całowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby tylko w usta
ja sciagam napletek synowi!!!! kilka razy w tyg podczas kapieli sciagam mu napletek !! normalnie pedofilia, nie lubie tego robic ale synek to lubi bo nawet mowi mama rob :o :o :O ma 3 lata... lekarka kazala mi byc pedofilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipapapapi
ze pruchnice sie przenosi? ce zeby wyleczcie wiesniaki! ja mam zdrowe uzebienie to niby co mam dziecku przeniesc? a co wy macie w paszczach ze sie boicie pruchnicy fuuuuuuuuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jeszcze nie spotkałam z rodzicem, który by nie pocałował swojego dziecka w usta, dzieci w mojej rodzinie i chrześnica jak się widzimy i biore je na ręce to zaraz same daja buziaka, a maja tak od roku wzwyż i co mam wtedy zrobić? Swoje dziecko jak kiedyś będę je mieć napewo będę całować:) No i nie przesadzajcie z tymi bakteriami, kiedyś jakoś takich poglądów nie było, tyle ludzi żyje na Ziemi całowanych przez swoich rodziców w usta i jakoś żyją i mają się dobrze. Ja nie wiem w tych czasach wszytsko serylne musi być, dziecko nie może się wybrudzić w piaskownicy bo zarazki, nie może brać od sąsiada, który jeszcze nas pamięta jako dzieci cukierka, a wy niejdne napewno same od niego brałyście, kiedyś piło się jedno picie z 4 osobami i nikt nie zachorował na pneumokoki, najlepiej zamknąć dziecko w sterylnej bańce i niech nikt go nie dotyka, masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to jest NORMALNE
? Cytuję: "caluje ja wszedzie, w tylek i psioche" :O Ręce opadają i człowiek się zastanawia, czy odpowiednich służb nie wezwać. I może wyjaśnię: człowiek jest istotą seksualną od momentu, kiedy wykształca się jego płeć. Seksualność dziecka różni się diametralnie od seksualności dorosłego i nie wolno tych sfer łączyć, ale ona istnieje. Ktoś tu wykpił istnienie sfer erogennych u dzieci. Przykro mi, ale "psiocha" (co to za słowo? :O ) jest strefą erogenną nawet dla dziewczynki (stąd masturbacja dziecięca). Więc do tej zwariowanej mamuśki mały apelik: nie całuj córki w "psiochę", to naprawdę nie jest wskazane. To nie jest miejsce na pocałunki od rodzica, nawet w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to jest NORMALNE
Co do pocałunków w usta. Nie wiem, w naszej kulturze pocałunek w usta jest jednak raczej zarezerwowany dla osób, które są w związku seksualnym. Nikogo innego w usta się nie całuje (rodzinę, przyjaciół - zawsze w policzek). Poza tym z tą higieną to trochę prawda. Jasne, że dziecko nie umrze, jak go babcia, czy wujek w usta pocałuje, ale czy naprawdę trzeba to robić? I zionąć dziecku w buzię tym oddechem z zarazkami i wątpliwym zapachem? :O Ja bym tego nie robiła, jakoś mi się nie wydaje, by dla samego dziecko było to przyjemne. Pamiętam z dzieciństwa, jak mnie babcie i ciotki cmokały i raczej to było "ble" dla mnie jako dziecka. Więc może zastanówcie sie, co samo dziecko o tym sądzi, jak go obśliniacie :O To już w policzek nie można dać buziaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szkoły ich niech sie doucza
no nie, nie widziałam, że w naszym kraju są tak durne kobiety, które świadomie zarażają dzieci całując je w usta. To, ze do dziecka się mówi daj buzi i dawanie buzi to nie znaczy, że od razu daję usta - usta i co może z języczkiem. Ja jak dziecku nawet znajomej czy swojemu mówię daj buzi, on mi daje i ja nadstawiam policzek do całowania a nie, że w usta. A próchnica to co, myślicie, ze próchnica jest wtedy jak ktoś nie ma w buzi pół zębów, ale żeście szalone. Najgorzej jak to gówniary mające po 18 lat-20 lat, niedouczone to, no bo kiedy jak przez seks nie miało to czasu na naukę, fundnie sobie dziecko i rżnie wielką matkę polkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calowanie malego dziecka to chyba jeszcze jestem w stanie zrozumiec, jednak to jakies uczucia rodzicielskie sa, ale calowac w usta corke, ktora ma 40 lat? Blee. Na szczescie w moim otoczeniu nie ma takich zwyczajow, dla mnie to ohydne. A i nie jestem pewna, czy kilkulatki naprawde lubia takie pieszczoty. Dla mnie to jakies niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×