Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorota1987

mam dość

Polecane posty

Gość Dorota1987

musze się wyzalic bo juz mam tego wszystkiego dosc.Mieszkamy na moim od roku....mamy synka i rzeczywiscie ja jestem z tego powodu bardzo szczesliwa,on chyba mniej aczkolwiek dziecka strasznie pragnął. Od samego początku krytykował moją nauke,i;ekroc mialam problem z matematyką i prosilam go o pomoc zawsze odsylal mnie z kwitkiem.Ja nie protestowalam aczkolwiek teraz wiem,ze bylam glupia. Od roku on miewa uhumory..pare dni jesrt dobrze i go cos bierze..wprowadza do domu nerwową atmosfere i nic poza tym.Ostatnio przylecial z pracy po ladowarke,ale jak do niego dzwonilam to powiedzial mi,że czasu na rozmowy nie ma.Wiec pytam sie po co mu ona byla;/ Raz mial wrocic z pracy o 16,wrocil o 20 - nie zawiadomil mnie boj jego przyjaciel nie mial nic na karcie,a innych prosic nie chciał.Oczywiscie tel mu sie rozladował podobno,ale po powrocie znow dzialal;/ Czuje się tak jakbym byla postrzegana jako idiotka....ilekroc mowie mu "wyprowadz się" on z usmiechem na twarzy mowi NIE ;/ wogole miedzy nami jest dziwny uklad - nikt sie nikim nie interesuje,ostatnio sie wscieklam i poszlam spac do mojej mamy - nawet mnie nie pytal gdzie bylam. wczorajsze slowa mnie zabiły..powiedzialam ze mam ochote na reddsa a on z blyskiem w oku zapytał "a co bedziemy po nim robić?" - poczulam sie tak jakbyum o niczym innym nie marzyla tylko o rozkladaniu nog. i nie mowcie,że mam z nim porozmawiac bo kazda rozmowa konczy sie glupimi usmieszkami lub obrazeniem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
nie chodxi ze nie chce..rozmawiam od roku i zawsze jest tak samo..wiec nie ciagne tej farsy dalej i wole sobie zaoszczedzic kolejnych scen obrazania....w wielu rzeczach tak jest np mowie mu jak lepiej cos zrobic to on obrazony bo go pouczam..a chyba jeden drugiego powinien sluchac bo rzeczywiscie jego sposob moze okaazac się dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze jesli cokolwiek czuje on do Ciebie to powinnas zajac sie soba i postarac sie byc szczesliwa i nie patrzec na NIego , pewnego dnia zauwazy ze on juz nie jest Ci potrzebny do szczescia , ze go cos omineło , wtedy zacznie sie starac ale bedzie juz za pozno druga sprawa to ze facet nabrał pewnosci siebie , wie ze nie uciekniesz mu i dlatego moze Cie zle traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
z tym to fakt,zawsze dążył zebym nie miala szkoly,byla gruba itd.A jezeli facet kocha kobiete to chyba chce zeby byla inteligentna i zgrabna ;/ Zresztą nie p omyslalam..ludzie latami sie znają i razem nie mieszkają,a tutaj wielka milosc po trzech miesiącach :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE-KA-FE
czy ty mu zawsze ustępujesz? Pozwalasz się spychać na dalszy plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanów sie nad tym czego chcesz i czego nie chcesz i zrób to, po 3 miesiacach ? chyba zartujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
nie zartuje..po 3 miesiacach zamieszkalismy razem,on jeszcze chcial mnie w slub w du*** ale akurat to jest jedyna z rzeczy na ktorą sie nie zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
re-ka-fe ja mu nie ustepuje..ale nie mam ochoty znnosic jego nastrojow i przymykam oko na to co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrina ...
To spóźnianie się i dziwne sytuacje z telefonem ... sugerują wg mnie jedno ... :O A takie traktowanie także jakby potwierdzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie , mozna zamieszkac , ale ślub ???? !!!!! masakra , naobiecywał Ci gwiazdek z nieba zeby oczarowac Cie a teraz wychodzi szydło z worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE-KA-FE
no właśnie, przymykasz oko....czy zastanawiałaś się czy tak jest dobrze? A może właśnie w taki sposób pozwalasz na więcej i więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
tez mnie to juz wkurza..poczatki są trudne,ale tu nic się nie polepsza a tylko pogarsza - na początku umial udawac.Bylam w szpitalu on mial dosprzatac mieszkanie na nasz powrot...gadal ze sprzatal do 3.30 a jak weszlismy to syf,nawet gruzu kolo drzwi wejsciowych nie zamiotł.Wczoraj juz nie wytrzymalam i powiedzialam co o tym mysle..obrazil sie i trzasnął drzwiami;/ i tylko internecik i gadanko z kolezankami..nie to,ze go kontroluje ale mnie szlag trafia..pieprzy jak to czystosc lubi,a papierek by na ziemi lezał i nie podnios l by go :O a jezeli chodzi o sex to wstrzemięźliwosc i wiecie co mi powiedział..."jak do jednej dziurki nie mozna to do drugiej" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE-KA-FE
a ty go czasami chwalisz czy ciągle chodzisz wściekła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathrina ...
Jeśli nie ma "normalnego" romansu, to na pewno umawia się na sex ... to oczywiste ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
re-ka-fe ja nie przymykalam ale zawsze sie wyklocalam,po roku moze sie to znudzic...on i tak robi po swojemu i nawet jak mu powiem cos to robi to tak jak uwaza..Przyznaje się ze jest zlosliwy,ale na tym się knczy. Pomagal robic remont mojej mamie - zniszczyl jej kkrzeselka,stol,kafelki,u nas jak robil wszystk jest w stanie idealnym - ale zycie jest sprawiedliwe,bo mu sie dziura w panelach zrobiła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
re-ka-fe jak moge go chwalic za to że np karmi dziecko na leząco z glową do dołu,albo ze zmienia pampersa i na czystym go dopiero chusteczką myje.Tak samo bylo z masazem - masujemy malemu nozki - nie chce sie dowiedziec jak masaz sie robi i tylko go krzywdzi.Malego boli brzuch - nie zapyta jak się masuje brzuch bo przeciez on wiie,a robił to beznadziejnie.Nie mogę chcwalic go za cos co robi źle. Ilekroc zas mu dobrze pojdzie na uczelni to przeciez chwale go...a chyba kkazdy powinien byc chwalony w tej dziedzinie w ktorej jest najlepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magicca
Zastanawiam sie, co ty jeszcze z nim robisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota1987
z kim ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bystra jesteś, że zamieszkałaś z człowiekiem, którego nie w zasadzie znałaś. Znajomość po trzech miesiącach.. Phi. :P Według mnie już dawno przegiął. Ech, następna naiwna. :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On chce zrobić z Ciebie że tak powiem szmate, głupią i naiwną. Albo i już zrobił. Nie chce byś była uczona, nie zalezy mu na Twojej urodzie, masz siedzieć w domu, nie odzywac się i zajmować dzieckiem i rozkładac nogi na jego zwołanie. A jemu pozostaw reszte praca i dodatkowo niech robi co chce. Jeśli nie chcesz tak dalej żyć to spakuj się i wyprowadź np. do mamy i szukaj szczęścia gdzie indziej. Bo jego już nie zmienisz, no chyba że sam się zmieni, jak zobaczy że jesteś szczęśliwa z innym,a wtedy to juz będzie za późno. Nie bądź głupia, zrób coś z tym!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×