Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serenada111111

Jesteśmy bez pracy z dziećmi co robić?

Polecane posty

Gość serenada111111

Mamy 3 letnią córkę. Jestem w 5 miesiącu ciąży. Mój oddział zlikwidowano więc straciłam pracę. Mąż był jednym z tych którym wręczono grupowe zwolnienie, też w wyniku kryzysu. Obawiam się, ze ja w ciąży pracy nie znajdę. Mąż pracy szuka wszędzie ale nie może znaleść. Nie wiem co zrobimy. jest ktoś może w podobnej sytuacji do naszej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabadinka
Niech mąż zarejestruje się w urzędzie pracy, będziecie mieli narazie ubezpieczenie zdrowotne, a i może dostanie tam jakąś ofertę. Idz też do mopsu, należy Wam się pomoc. Może nie będą to jakieś duże pieniądze, ale lepsze to niż nic. No i przede wszystkim szukać, szukać i szukać pracy, rozglądać się, pytać... I nie martwić na zapas, na pewno wszystko się ułoży. Tego Wam życzę z całego serca, bo sama przez to przeszłam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serenada111111
Mąż jest zarejestrowany ale pracy nie ma. Martwię się na zapas bo mamy kredyt a nie mamy za co go spłacać. Byliśmy w banku ale nie chcą nam zmniejszyć rat ani odłożyć spłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzasasa
niestety w tym kraju jak sie w bagno wpadnie to juz ciezko z neigo wyjsc wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej serenada my jesteśmy w podobnej sytuacji...mamy synka 15 miesięcy i jestem w piątym miesiącu ciąży.Mąż dostał wypowiedzenie z pracy które mu się kończy 31 lipca.Narazie przeprowadzimy się do moich rodziców.Mąż sie zarejestruje w urzędzie pracy wiemy że w opiece społecznej możemy uzyskać nawet 600 zł z up zasiłek w wysokości 600 zł = zasiłek na dziecko.Także jesteśmy w takiej samej sytuacji...Ale nie możemy się ciągle zamartwiać w naszym stanie ponieważ to nam szkodzi.Musimy myśleć optymistycznie.Życzę ci powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No ja straciłam pracę w 2 miesiącu ciąży,zwolnili mnie po 2 latach właśnie z powodu ciąży,a że byłam bez umowy,to guzik mogłam...Od tego czasu oczywiście pracy nie mam,przecież ciężarnej nie zatrudnią nigdzie, także sytuacja rewelacyjna...Do porodu mi zostały niecałe 2 miesiące,a nawet nie mam co liczyć na zasiłek. Jestem zarejestrowana w UP,to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za niedlugo mamusia
serenada- jesli chodzi o bank pisz listy i pros o odroczenie splaty kredytu albo zmniejszenie raty tlumaczac sie trudna syt finansowa. na wszystko musisz miec papier. Piszac pisam pokazujesz ze nie masz zlej woli i chcesz splacic kredyt tylko chwilowo jestes w trudnej syt finansowej. Moze uda ci sie podlapac jakies zlecenia?? jaki zawod wykonuje twoj maz?? na pewno jest jakies wyjscie z sytuacji. trzymam za was kciuki, n apweno sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzara
Pracy nie ma, ale kolejne dziecko w drodze, patologia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfjyty
Strata pracy może dotknąć każdego, to nie patologia człowieku, zastanów sie co wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz problem kasiu
Jaka patologia kobieto!!!! ciesz sie ,ze masz co jesc i starcza ci do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze spod dachu
Dopisuję się do tematu. Nic nie doradzę bo sama nie mam pomysłów, natomiast dodam od siebie że jakoś żyję choć perspektywy mam złe. Mąż stracił pracę pół roku temu i dotąd nic nie znalazł. Ja wprawdzie jeszcze pracę mam ale mój szef oszukuje ZUS, nie płaci za mnie składek a i tak wykazuje najniższe z możliwych. Zatem gdy coś dostanę jako świadczenia dla matki z dzieckiem, to będą to grosze. Jeśli więc mąż do tego czasu nic nie znajdzie, to związek się nam rozpadnie bo będę musiała wynająć swoje mieszkanie i pójść mieszkać do rodziców a on zostanie bez pracy, funduszy i dachu nad głową. (Do porodu ja ciągnę wszystko i całe szczęście że ciąża jest bezproblemowa a ja mam dobre zdrowie, bo gdybym musiała pójść na zwolnienie, wszystko by się zawaliło).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hlgkdcv
mąż ni emoże iśc z Tobą?????????????? Dziwne rzeczy piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ten kredyt który spłacacie jest ubezpieczony? Jeżeli tak to sprawdź czy nie ma tam opcji na wypadek utraty pracy, bo często jest. Ja np. w swoim ubezpieczeniu kredytu mam zapewnione spłacenie przez ubezpieczyciela 3 rat kredytu na wypadek utraty pracy. Super dużo to nie jest ale zawsze jakieś wyjście tymczasowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małłłgosssia
Przeczytaj książke pt. MAKSIMUM OSIĄGNIĘĆ'' Briana Tracy i się nic niemart- Co chcesz- bedziesz mieć tylko w to silnie wierz!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka i wykrzyknik
Cyt: "Przeczytaj książke pt. MAKSIMUM OSIĄGNIĘĆ'' Briana Tracy i się nic niemart- Co chcesz- bedziesz mieć tylko w to silnie wierz!!!!!!!" Taak bo od wiary jej pieniędzy przybędzie :O Męzowi zostaje szukac, szukac i jeszcze raz szukac pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małłłgosssia
'' kropka i wykrzyknik Cyt: "Przeczytaj książke pt. MAKSIMUM OSIĄGNIĘĆ'' Briana Tracy i się nic niemart- Co chcesz- bedziesz mieć tylko w to silnie wierz!!!!!!!" Taak bo od wiary jej pieniędzy przybędzie Męzowi zostaje szukac, szukac i jeszcze raz szukac pracy... '' Zmartwienia nic nie pomogą ale jak UWIERZY MĄŻ ze pracę znajdzie to ją znajdzie! :) Jest to PRAWO PRZYCIĄGANIA! Siła ''sekretu'' o czym ludzie nie wiedzą .. Szcze mówiąc masz szczęsci że możesz to czytac co teraz piszę. Niech ci da to cos do myslenia! Powodzenia! Pamietaj: SIŁA SEKRETU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małłłgosssia
''http://pieniadze.htw.pl/ przeczytaj warto !!!!!!!!!'' Bzdura i OSZUSTWO!!!!!!!!!! Jedna wielka piramida!!!!!!!! Inie podpieraj sie Robertem Kiyosakim bo KŁAMIESZ! Czytalam jego ksiązki- i nie dlatego jest miliarderem! Jak masz czelność doradzać komus tak glupią rzecz na której by tylko jeszcze stracil pieniądze, a kobieta widac ze jest w nie najlepszej sytuacji!!!!!!!!!!!!!!! Chyba, ze sam w to wierzysz.............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka i wykrzyknik
cyt: "Zmartwienia nic nie pomogą ale jak UWIERZY MĄŻ ze pracę znajdzie to ją znajdzie! Jest to PRAWO PRZYCIĄGANIA! Siła ''sekretu'' o czym ludzie nie wiedzą .. Szcze mówiąc masz szczęsci że możesz to czytac co teraz piszę. Niech ci da to cos do myslenia! Powodzenia! Pamietaj: SIŁA SEKRETU!" od samej wiary nie znajdzie pracy, liczą się czyny... jak będzie tylko wierzył a nie będzie szukał to co mu z tego?? ale dobra bo zbaczamy z topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka i wykrzyknik
zbaczamy oczywiście z tematu topiku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym poradzila
a ja bym poradzila pokombinowanie czegos na wlasna reke. niech mezus wybierze sie na jakas gielde kupi kilka ciuchow i drozej sprzeda na jakims straganie. albo hurtowo ziemniaczki od jakiegos rolnika i drozej na kilogramy sprzedaje. zawsze do troche pieniedzy codziennie wpadnie, dopoki nie ma pracy to bedzie na jedzenie i przetrwacie najciezszy okres. a nuz okaze sie to intratny interes i rozwinie sie? znam ludzi ktorzy tak zaczynali a teraz juz drugi dom budują:) ciągle ciezko pracują, wychwutują potrzeby rynku, na przyklad przed rozpoczeciem roku szkolnego sprzedają na targowiskach zeszyty i dlugopisy i tak dalej. nikt nie zdaje sobie sprawy jaki z tego zysk. oczywiscie nie mozna byc dumnym ze na przyklad sasiedzi beda sie z niego smiac:) ale chyba w tej sytuacji to duma nie powinna grac roli. pozdrawiam! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje proste wyjscie
Jeśli ma prawo jazdy to niech się uda na rozmowę do jakiejś pizzeri w charakterze kierowcy od dowożenia. Zarobi bez problemu plus napiwki. Druga opcja to roznoszenie ulotek - też można zarobić całkiem nieźle i zawsze są do tego potrzebni ludzie. Trzecia opcja to hipermarket gdzie też prawie zawsze szukają nowych ludzi. I popieram teorię prawa przyciągania - wiara przenosi góry. Naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomózcie tej rodzinie
nie rozumiem, nie możecie podać namiarów na dobrze płatną pracę dla tej rodziny, jak czytam to tu matki decydują się na kolejne dzieci bo ich mężowie mają dobrze płatne prace i w ful można jej znaleźć, a tu raptem rodzina jest bez środków do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiechu warte totalnie
Czyli ktoś ma podać namiary, adres, nazwisko prezesa i jeszcze pewnie podanie i list motywacyjny napisać? A potem może jeszcze zawieźć tego pana na rozmowę kwalifikacyjną bo jego nie stać? Puknij się w głowę. Bo praca dziś leży na ulicy i jest jej pełno, zwłaszcza w dobie tzw. kryzysu, nie? Wszyscy trzęsą dupami i raczej nikt nie poda gotowej recepty. Jak pomóc skoro nie znamy ani miejsca pobytu tego człowieka, ani wykształcenia, wieku, ani w ogóle nic na jego temat nie wiemy. Szczyt głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze za granica
niech maz sproboje,np Irlandia...tez zdycha w kryzysie ale jak ktos szuka to znajdzie,a jak znajdzie to bez problemu utrzyma rodzine,a kobieta w ciazy ma darmowa opieke medyczna,polska to syf,dlatego my ucieklismy..dla mnie to chore oferowac pensje ktora nie starcza na podstawowe oplaty,tylko w polsce jest taki gnoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chichuahua
bo w polsce ludzie zyją w kisielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne zycie nie w Polsce
twierdzicie, ze nie ma pracy, bo kryzys, a ludzie rodzą po kilkoro dzieci, rodziny wielodzietne wyśmiewają sie z tych co mają jedyno. Nie rozumiem was. Przecież to normalne, po kryzysie, przyjdzie bieda, po biedzie upadek itd. Kiedy w Polsce zylo sie bogato, nigdy, chyba, ze ktoś był hrabią itp. np. dyrektorem lub ministrem.. Ja już żyję tak 48 lat i nic mi się nie poprawiło i mam jedno dziecko a nie rodzę dziecko za dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×