czy kto moze mi pomoc?

Mam bardzo wazne pytanie, mam nadzieje, ze ktos bedzie w stanie sluzyc mi pomoca. Obecnie mieszkam w Anglii i jestem w ciazy. Ja i moj chlopak nie jestesmy malzenstwem i poki co nie planujemy slubu. Dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Przebywam tu rok czasu, na poczatku pracowalam na kontrakt, ale to trwalo tylko 2 miesiace. Po zwolnieniu nie moglam znalezc pracy, wiec aby miec jakiekolwiek pieniadze, zaczelam pracowac prze agencje posrednictwa pracy. I tak jest do dzisiaj. Mam pytanie - czy nalezy mi sie jakis zasilek? Wie ktos z Was? W obecnej sytuacji nie mam szans na zatrudnienie. Bardzo prosze o odpowiedz, jezeli ktos wie. Wiem jedynie, ze agencja posrednictwa pracy nie jest wliczana do lat pracy. Pomoze mi ktos?

do lat do pracy to watpie zreszta jak to agencja a nie kontrakt to pewnie nic nie dostaniesz.... ale ogolnie matki w angli maja duzo zasilkow wiec nie masz sie czym martwic;)

Wiem, ze agencja sie nie wlicza do lat pracy, to jest pewne, ale czy mam szanse na jakikolwiek benefit? Wie ktos?

wiem od znajomego ktory mieszka w angli ze tak masz szanse

dziekuje ci za odp. , sprobuje poszukac czegos w necie, ale gdyby ktos mial pewne infomacje, to bardzo prosze o pomoc!

wiesz jeszcze dla jasnosci kolega ma dziecko nie sa malzenstwem dziecko z matka mieszka w polsce a tata w angli nie sa juz razem a dostal jakis zasilek na dziecko wiec mysle ze nie masz sie czym martwic ze nic nie dostaniesz w angli jest latwije matka z dziecmi (nawet jezeli jestes z chlopakiem razem) pozdrawiam

Benefity jezeli nawet sama sie zarejestrowałas jako self-employed i sama opłacasz sobie składki lub ,jezeli pracowałas legalnie 26tyg.Ja dłuzszy czas pracowałam nielegalnie ,ale sama sie ubezpieczyłam ,wiec moge na cos liczyc,ale wiedz,ze biora tez pod uwage zarobki twojego partnera:)

Ja i moj chlopak jestesmy razem, ale nie zamierzamy na razie brac slubu. Ja niestety przepracowalam na kontrakcie jedynie 8 tygodni, potem zaczelam pracowac przez agencje, ale agencja nie uprawnia do niczego. Zadnych skladek sobie nie oplacalam. Mielismy zamiar przeniesc sie do innego miasta w sierpniu, tam oboje mielismy pewna i dobra prace, wiec nie szukalam juz pracy tutaj, tkwilam w tej agencji i to byl moj blad. Teaz chyba nie moge liczyc na zadne zatrudnienie.

Wiesz ja tez jeszcze nie wychodze za maz,ale wystarczy,ze mieszkacie razem,oczywiscie mogłabys sie starac jako matka samowychowywujaca dziecko,ale to jest ten minus ,ze moga was sprawdzic,a sprawdzaja w ten sposob,ze bez zapowiedzi przychodza do domu i jezeli widza nawet ciuchy twojego partnera ,to juz jestes ugotowana:(Dlatego kazda ,dziewczyna ,ktora nie pracuje legalnie powinna sie przynajmniej rejestrowac i sama sobie opłacac składki,sa to nie wielkie pieniadze,moze duzo osob o tym nie wie,ale w takiej sytuacji jak ciaza jestesmy ugotowane.Poszukaj sobie w gazecie nr tel do jakiegos biura polskiego Oni Ci tam wszystko powiedza:)

Ciezko by bylo zyc w takim stresie, ze cie sprawdza... w poniedzialek pojde do job centre i popytam, tam mi najlepiej wyjasnia chyba.Probowalam szukac w necie, znalazlam cos o Maternity Allowance, Incapacity Benefit i Income support, jest to benefit dla niepracujacych kobiet w ciazy, ale niestety nic nie jest napisane tam o tym, czy przysluguje on kobietom w sytuacji takiej jak moja, czy kobietom, ktore obecnie nie pracuja, sa ciazy, ale wczesniej przepracowaly rok czasu...

Musisz sie popytac,bo jest to dosc skomplikowane,a nie wiem jeszcze,czy jezeli twoj chłopak pracował legalnieto On nie mogł ,by sie o to starac,bardzo mozliwe,ze tak zapytaj:)

Moj chlopak przepracowal tu legalnie kilka lat i wciaz pracuje. Z tym nie ma problemu. Poblemem jest moja sytuacja. Gdybym mogla dostac choc najmniejszy benefit, to zawsze byloby cos. No nic, pojde i popytam i dziekuje za odpowiedzi, szczegolnie Tobie :) pozdrawiam!

No to dobrze ,bo mozliwe,ze On moze sie starac popytajcie,noi powodzonka:)