BOLI JAK CHOLERA

Jakiś czas temu okazało się, że jestem w ciąży ( oboje z moim facetem mamy swoje lata , ja 26 , on 28) test z krwi to potwierdził On cieszył się jak małe dziecko , ja też, jednak bardzo, bardzo krótko, bo niestety bardzo szybko straciłam to dzieciątko - wiem, że bo płód był za słaby i gdyby tak się nie stało to dzidziuś mógłby być chory - tak mi lekarz powiedział, ale BOLI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BOLI jak cholera, tym bardziej, że ta ciąża nas zaskoczyła, oboje byliśmy jednak bardzo szcześliwi, ale BOLI jeszcze bardziej ponieważ mój facet świadomie na dziecko nie potrafi się zdecydować. Od roku sypamy ze sobą bez zabezpieczenia, jednak nie kochamy się do końca, Jak zaszłam w ciążę to się cieszył, był szczęsliwy. Po tym jak się okazało, że dzieciątka już nie ma =, był podłamany trochę . ale świadomie nie chce starać się o dziecko a ja po tym zdarzeniu jeszcze bardziej chcę, bo chociaż przez chwilę byłam mamą BOŻE jak mnie to BOLI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

niie martw sie ! jak masz na imie?

Ania

dla mnie to nie koszmar, tylko niesamowite szczęście, które ZOSTAŁO MI ODEBRANE

O jeju współczuję.Ja się staram o dzidzię o 4 misięcy nic:( Jak się cieszył to chyba chce dzidzi, ale w głębi siebie boi się odpowiedzialności Aniu. No a ptałaś go czy chce się starać o następne dziecko i co odpowiedział??

a kogo to obchodzi poza tym jak mozesz znowu zostac zapylona jak on juz nie dokonuje spustu w twoje pipie? no jak? myslisze ze za drugim razem dokona sie niepokalane poczęcie? musi wsadzic pałę i spuścic sie w tobie a nie bzykacie sie a on strzela cholera wi gdzie matko co za problem poroniłas raz, zrób nowego płoda i juz - co za problem

ze nie teraz, że jeszcze mamy czas sam mi mówił, że bał się bardzo, ale jak się okazało, że bedziemy rodzicami, to się ucieszył i stwierdził, że ten strach to był w jego głowie tak naprawdę, że sam go w sobie wymyśłił, ale teraz mówi, że dopiero chce dziecka w przyszłym roku - a dla mnie to wieczność byc może tak myślę, bo to dopiero kilka dni minęło po tym zdarzeniu. W środę mam iść do gina, żeby zobaczył czy wszytko "w porządku" ( o ile w ogóle można tak to określić)

Ania, zajrzyj na www.poronienie.pl, na forum. Niektórzy debile na Kafe są za tępi, żeby pewne rzeczy zrozumieć. Bardzo współczuję...

nie sądziłam, że ludzie są aż tak okrutni :( NIKOMU tego nie życzę sama nie raz starałam się pomóc komuą na kafe ciepłym słowem, bo to mimo wszytko wiele daje, ale widzę, że jak się samemu potzrebuję odrobimy wsparcia to jeszcze dostaje się kopniaki :( :( :( pa

nie napisałam, ze za każdym razem kochamy się bez finału - nie dopowiadajcie sobie i to nie jest prowokacja JESTEŚCIE OKRUTNI - sprawia Wam przyjemność kopanie leżącego

Oj tu to jest normalka, że są debile.Poprostu nie zwracaj na nich uwagi.No wiesz po poronieniu i tak nie możesz jakieś 3-4 miesiące zachodzić w ciążę.A po tym czasie to już pewnie twój będzie chciał dzidzi:) Nie martw się i życzę powodzenia:)

sie tu rozpisuje,dziewczyna ma dola a te gnojki za grosz szacunku i wyobrazni,to jest obrzydliwe. Jak mozna byc tak pozbawionym serca,sumienia i uczuc,mam nastoletnie dzieci i wiem ze tak by sie nie wyrazali widzac cudze cierpienie,co za patologia!!!

jakiś czas temu okazło się , że jestem w ciąży - kilka dni temu ją straciłam kilka dni to jest chyba jakiś czas - mam podac dokłądną datę i godzinę jeszce bardziej mnie dobiliście dziękuję wszytskim " zyczliwym" osobaom a jeśli jesteście kobietami to Was nie rozumiem . Faceta może bym zrozumiała mam tylko nadzieję, że Was to nie spotka NIGDY mimo wszytsko nie wiecie jak to boli zrezygnowaliśmy z zabezpieczenia i liczyliśmy się z ciążą, to, że się intensywnie nie staraliśmy to nie ważne - ważne że byłam w ciąży i już nie jestem

wiem, że przez 3 misiące nie można ale narzie i tak nie mam ochpty na kolejne rozczarowanie dziękuję tym co mnie rozumieją

ja dokładnie rok temu (19 lipca) miałam usuwaną martwą ciążę po 4 miesiącach znów zaszłam :) w przeciągu 6 tygodni rodzę (ryzyko przedwczesnego porodu więc data porodu jest bardzo ruchoma) wiem że to co przeszłaś jest przykre i bolesne ale wypłaczesz sie wysmucisz i wrócisz do formy :) w moim przypadku ta strata zrobiła wiele dobrego dlatego może i u ciebie sprawdzi sie przysłowie "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło "

Ania, masz prawo do żałoby, nieważne ile dni, tygodni, Twoje dzieciątko miało. A Kafe to miejsce gdzie można się zapytać o pierdoły, poważniejsze sprawy są tu traktowane właśnie tak jak Twój topik. Nie jestem mamą po stracie, ale bardzo Ci współczuję utraty dzieciątka i wszystkich marzeń, planów z nim związanych. Trzymaj się cieplutko.

co do kolejnego zachodzenie w ciążę muszę wam napisać że zdania ginekologów są różne, jedni twierdzą żeby min pół roku odczekać inni twierdza że można starać się od razu :) ja na nic nie czekałam i nic nie robiłam, samo tak po prostu wyszło. dobrze jest poczekać do kolejnej miesiaczki wtedy wszystko wraca do normy (wszelkie usunięcia ciąż i poronienia trzeba traktować jako mechaniczną miesiączkę więc kolejna jest już naturalna a w macicy jest juz wszystko zagojone i gotowe - słowa ginekologa)

A miałaś usuwany płód w szpitalu?? Bo ja byłam w ciąży 4 tygodnie.W dniu miesiączki, którą powinnam dostać zrobiłam test i wyszedł pozytywnie.Poszłam do ginekologa i potwierdził, że coś jest na rzeczy.Miałam pobieranie krwi i wyszło, że jestem w ciąży.Bardzo się cieszyłam, a po tygodniu dostałam okres i wyszło ze mnie taki takie mięsko:( Okazało się, że poroniłam.

kurwa, jak cię to nie obchodzi, to tu nie wchodź, kretynie!

mięsko????????

dzięki dziewczyny - przez najbliższy czas muszę się z tym oswoić

o co chodzi hę????????

ale probbblem ty pieprzony debilu wejdź na inny topik, a nie tu kobiety obrażasz co mają problem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Do mamusi niech cycka da ale już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mala22lb jeśli to pytanie do mnie to tak, miałam usunięcie w szpitalu w narkozie, taka zwykła skrobanka to była tak naprawde

Ania, współczuję.Już to ktoś napisał: www.poronienie.pl tam są normalne dziewczyny. Pozdrawiam.

no wyleciało ze mnie takie coś!! Ginekolog powiedział, że to normalne przy poronieniu samoistnym :(

a jak to wyglądało? bo ja tez takie cos kiedys miałam ale nie wiedzialam ze to pornienie takie u mnie nie za duże było - dkugości ołówka ciemnkie tak jakby mięso aleowinięte cienką skórą

mala22lb ale po takim poronieniu byłaś się oczyścić?? bo chyba trzeba

nie no mniejsze tak 2 cm na 1 cm:( Znalazłam to na podpasce(obrzydliwe,ale tak było) No i ginekolog stwierdził, że poronienie samoistne, bo najwyraźniej płód był uszkodzony i organizm sam się go pozbył