BOLI JAK CHOLERA

ja nie byłam:( nawet nie wiedziałam ze to poronienie

powaznie mówisz?? ja miałam takie z 5 cm długości i 1cm szerokosci owinięte jakas skórą a jak to rozgrzebałam to w środku cos takiego mięsnego wlasnie, jak mielone bylo ! nie byłam i lekarza ani nic od tego czasu - boje sie - ale to było 2 lata temu

no to chyba byłaś, bo tak normalnie przecież nawet przy okresie takie coś nie wylatuje

no właśnie wydaje mi się że po poronieniu trzeba iść się oczyścić, moja znajoma 10 dni temu miała martwą ciążę poszła do szpitala dostała oksytocynę, poroniła a potem w narkozie jej wyczyścili macicę

ale to chyba niemożliwe bo brałam w tym czasie tabletki , nic mnie nie bolało, czułam sie normalnie

a jak sie nie oczyści to co?

o co chodziy to niekoniecznie musiało być poronienie, czasem z nas wyłazi takie coś, śluz i inne dziwne rzeczy, ale czasem lepiej iśc skonsultować to z ginem

dokładnie to nie wiem ale na zdrowy rozum to chyba nie za dobrze jak jakieś obce ciało zostanie w środku, może zacząć sie rozkładać. mi ciążą obumarła w 6 tc usuneli mi w 11 tc i przez ten czas straszne bolał mnie brzuch ale usg wcześniej nie robili bo za wcześnie tylko no spa kazali brać, być może już sie tam coś złego z tym płodem dzialo

uffffffffffffffffffffff

przykro mi że tak od tematu odeszłyśmy :( biedna cierpi po stracie a tu takie dokładne opisy naszych przeżyc :(

Ja dostałam wtedy zastrzyki po tym od ginekologa

Dziewczyno głowa do góry....minie czas bólu i będzie nowa dzidzia:) Poroniłam w kwietniu zeszłego roku w 6 tygodniu - ból ogromny bo dziecko było wystarane i wyczekiwane.....po 3 miesiącach od zabiegu mogliśmy się starać, ale mimo wielkiego pragnienia strasznie się bałam :( porobiłam badania i jak się okazało, że wszystko ze mną w porządku po półl roku zaczęliśmy nowe staranka - udało się w pierwszym cyklu i dzisiaj jestem mamą 3 tygodniowej Zuzanki:) Jeden mądry lekarz w szpitalu mi powiedział, że dzieci nie odchodzą, zmieniają tylko datę przyjścia:) Wam też się uda i będziecie rodzicami:) A facet zmieni zdanie napewno:) A wszystkich "życzliwych inaczej" jest mi naprawdę żal!!!!!!!!!! Nie ma jak to współczucie i brak człowieczeństwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja dostałam antybiotyk doustny po zabiegu, no ale ja przeszłam to w inny sposób dlatego nie znam się co się robi w poronieniu naturalnym. tak czy inaczej nie jest to miłe ani fizycznie ani psychicznie

Dokładnie to w żadnym przypadku nie jest miłe jak chce się dziecka:( ALe staramy się dalej i się nie poddajemy:)