Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Jeszcze wpadłam na koniec... A od kiedy to monciak jest na wybrzeżu środkowym, miły Babiniczu, hę ? :P :D

noooooo,jezeli patrzysz od gdanska po szczecin to znaczy ze slupsk albo ustka.....albo wladyslawowo.....ide sprawdzic....fukc!!!

mam!!!!!!!!!!!! darlowo??? leba????

myrewin- moge Cie poznać?

myrewin- moge Cie poznać? } :D W jakim sensie? o.O :p

zartowalem oczywiscie.....

babinicz- a jeśli od szczecina do gdańska? :-D Dobranoc wszystkim! Bawcie się dalej dobrze!

vitare - dobranoc Wszyscy już pewnie śpią.

erzulie - dobranoc

erzulie.....nooooo jak od szczecina do gdanska to.....bedzie w calkiem innym miejscu:P:P:P

Kmicicu pod przykrywką, zapomniłes o Koszalinie, Kołobrzegu i paru wiochach po drodze. :P Zresztą to nie ma znaczenia. Zjazdu znajomych z kafeterii nie będzie, nie na tym topiku.

vitare.....ciezko tak ustalic ten srodek wybrzeza,ale jak dla mnie to Darlowo chyba.... a kto powiedzial ze nie bedzie????:P

Niemal zawsze jak czytam posty Babinicza, mam wrażenie że to małolat.

sercem zawsze malolat....

a tak na marginesie,mam nadzieje ze ci to nie przeszkadza???

Babiniczu bez przykrywki - ano dlatego,że ludzie, którzy tu piszą przeważnie są strasznie poranieni, a niektórzy, tak jak ja, maja problemy w kontaktach międzyludzkich. Ja siebie na żadnym spędzie nie wyobrażam, szlag by mnie trafił. Mam jedna drobną uwagę, przyjmij ją bez urazy. Na tym topiku każdy trochę o sobie pisze, o swojej samotności, o jej postrzeganiu. Ty nie napisałeś nic. Chodzi mi o to,że przynajmniej ja nie chciałabym ,żeby ten fajny topik zamienił się w teren łowiecki. Ktoś może pomyślec, że samotne kobiety po 40-tce będą łatwym łupem, bo takie nieszczęśliwe, niedopieszczone, nieprzytulane....i że rzucą się na każdego, kto okaże im zainteresowanie. Rozumiesz, o co mi chodzi? ;) Portale randkowe są w sieci, a ten topik ma byc w założeniu czymś innym ( no chyba,że źle odczytuję intencje salix). Napisz coś o sobie, o swojej samotności ( bo zakładam,że jesteś samotny, skoro tu wszedłeś). Wiesz, to tak na marginesie, nic osobistego....:)

no to pokolei....jestem w zwiazku aczkolwiek czuje sie samotny,prawdopodobnie za pare miesiecy technicznie bede samotny... bardzo malo jest topikow dla ludzi 40- letnich wiec dlatego tu zawitalem..... nie mieszkam w polsce i piszac na kafe mam taka radoche ze moge z polakami popisac.... to ze jestesci po przejsciach i rany sie jeszcze nie zagoily,nie znaczy ze nie mozna sobie poprawic nastroju humorem..... bez obrazy .....ale gdybym tutaj polowal na kobiete to raczej wybral bym topik z 30 tkami..... narka

Kmicicu, niepotrzebnie sie unosisz. :) Dobrze, że napisałeś coś o sobie. Ja trochę wiem o emigracji i wiem, jak bywa ciężka. Zostań i pisz, toż nikt cie nie wygania. :) Bardzo dobrze,że są tu tez mężczyźni, to daje szerszą perespektywę i uzmysławia inny punkt widzenia.

Nie przeszkadza.

nie unosze sie,poprostu odpisalem.....

Zuzka - i właśnie dlatego ja już z nikim nie chciałabym sie związać. Przypomina mi sie piosenka Bułata Okudżawy: " Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży. Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi. A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz i walizki ma spakowane już". Te ostatnie miłości w życiu tak sie często kończą.....

" Pierwsza miłość z wiatrem gna, z niepokoju drży. Druga miłość życie zna i z tej pierwszej drwi. A ta trzecia jak tchórz w drzwiach przekręca klucz i walizki ma spakowane już" :D Śmieję się bo nawet miałem ją w stopce w wykonaniu bodajże Machalicy. Ja też nie liczę na żadną miłość, wręcz się boję.. ;) Jest dobrze, mnie przynajmniej, nie narzekam na samotność. Moje dzieci też żyją własnym życiem.. 27 i 19 lat.

Witaj Zuzka Tak trzymaj. Musisz mocno wierzyć a miłość na pewno przyjdzie! Jeśli nie chcesz, nie potrafisz być sama to nie zamykaj się w swojej samotności. Zostałaś zraniona lecz czasem niestety trzeba pocierpieć zanim spotka się tego właściwego.

vitare - jasno się zdeklarowałyśmy, że nie chcemy więcej się zakochać, ale jak widać są samotnicy, którzy ciągle jeszcze szukają... Mamy tutaj przekrój różnego postrzegania samotności i to jest fajne. Babinicz ostro pojechał po czterdziestkach... nie umiem pokazać języka :( Dzisiaj napracowałam się w ogrodzie jak dzika i jestem szczęśliwa!!! W pełni zgadzam się z Chińczykami którzy mawiają: Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się, Chcesz być szczęśliwy jeden rok - ożeń się, Chcesz być szczęśliwy całe życie - załóż sobie ogród. :)

Zuzka, :)) znam to powiedzenie w bardziej wulgarnej wersji :))

Ja dziś się tylko uśmiechem przywitam ze wszystkimi. A zatem - :) Zuzko, czytałam twój topik na rozwodnikach, jestem autorką jednej z wypowiedzi (nie, nie babcia terenia, ta druga). Ja na temat miłości wypowiadać się raczej bym nie chciała, mam dość rewolucyjne poglądy i jak je przedstawiam, to ludzie pukają się w czoło, uważając mnie za nienormalną. Na pewno łatwiej by było na świecie, gdyby tzw. miłości w ogóle nie było i nie uważam jej za jakiekolwiek dobro - wręcz przeciwnie. To tylko ideologiczna nadbudowa nad biologiczną bazą ( pamiętacie ekonomię poltyczną socjalizmu ? :) ). Więcej z nią nieporozumień niż korzyści z niej wypływających. Bilans zysków i strat zdecydowanie na niekorzyść dla miłości. Ja, od kiedy wyzbyłam się mrzonek o miłości żyję lepiej, spokojniej, bez stresów, bez tej całej szopki. Rozumiem jednak ludzi, dla których jest ważna, bo dla mnie też kiedyś była.

"Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się" - nie sprawdza się...... :-)

Dzisiaj pogoda barowa, przynajmniej u mnie. Tak sobie pomyślałam, że posiedziałabym przy barze i pogadałabym z barmanem - psychologiem o życiu, jak ci samotnicy z filmów. Żałuję, że nie mieszkam w dużym mieście, gdzie człowiek może być anonimowy. W mojej mieścinie człowiek samotny powinien być zgorzkniały, łypać zazdrosnym okiem na szczęśliwe rodziny, udzielać się w jakimś kółku parafialnym i przepraszać, że żyje. Figa

Pozdrawiam. Miłego dnia życzę