czy mam prawo tak zrobic??

za miesiac moj synek ma miec robiony zabieg pod narkoa, a mianowicie endoskopie. Wyrazilam juz zgode, podpisalam i dostalam skierowanie do szpitala pod koniec sierpnia. Ale potem gadal o tym z mezem, on jest przeciwko narkozie, bardzo przeciwko. I tak mnie nastawil ze ja juz tez jeste przeciwko, po przemysleniu przyznaje mu racje. Czy moge isc jeszcze do tej poradni w szpitalu gdzie sie umawialam na zabieg i odwolac to?? No chyba ze bedzie mozliwosc zrobienia endoskopii nie pod narkoza ale np znieczuleniem. Ale jesli nie, to czy moge zadac zeby dali mi skierowanie na zabieg i poszukac innego szpitala co sie podejmie zabiegu bez koniecznosci calkowitej narkozy?? Czy nie moge tak zrobic??? Synek ma 4,5 lata. Bardzo prosze o jakas odpowiedz od kogos kto sie zna...!! Oczywiscie i tak przejde sie zapytam osobiscie ale dopiero we wtorek, wczesniej chcialabym sie zorientowac co i jak.

Podpisałaś zgodę,ale nikt nie może zmusić Cię do zabiegu.To Twoje dziecko,Ty decydujesz!

a czemu jest przeciw? co to za zabieg?

to gastroskopia, ale maz jak i ja jednak mamy watpliwosci... ostatnio slyszalo sie nawet o dziecku poddanym narkozie u dentysty i juz sie nie obudzilo, jest wiele takich przypadkow a jak wczesniej nie pomyslalam, glupia ze mnie matka...

ale czy moga dac mi skierowanie co i jakie badania nalezy zrobic i zebym sama znalazla innego lekarza co sie tego podejmie?? Nawet prywatnie??Moge tak?

no mogą, ale po co zmieniasz lekarza?

bo jak gadalam z lekarka w poradni to oni robia to pod narkoza u takich dzieci, a jesli inaczej nie beda moglito chce zmienic lekarza i gdzies indziej sie udac. A co wy byscie zrobily na moij miejscu?? Jak na to spogladacie??

wg mnie to może u małego dziecka lepiej zrobić pod narkozą, po co dziecko ma wszystko słyszeć i denerwować się może płakać, wręcz dostać histerii a tak to śpi i lekarze skupią się na zabiegu a nie na uspokajaniu małego, ale twoje dziecko twoja decyzja.

a dziecko ma jakies przeciwskazania do narkozy? jak nie to czemu sie boisz? kazdy zabieg u kazdego niesie ryzyko nawet znieczulenie. Ale gdyby kazdy miał tak myślec....

ale chyba lepiej zeby sie wircil i plakal, to tylko 3 minuty zabiegu i koniec, nic mu nie grozi w takim przypadku, poplacze i przestanie. Przynajmniej nie ma ryzyka, jak myslicie?? nie mial jeszcze badan robionych co do narkozy, pewnie bedzie mial przeddzien zabiegu

A po co ta gastroskopia? Tak pytam z ciekawości, bo ja nawet dokładnie nie wiem co to jest. Może wcale nie trzeba tego robić. W każdym razie możesz tam zadzwonić, odwołać, jak nie oddadzą Ci skierowania to iść po następne np. do innego lekarza.

wiem, ze sie boisz o swoje dziecko, ale uwierz mi dla takiego malucha lepsza bedzie narkoza, po ktorej nie bedzie pamietal zabiegu niz trauma na cale zycie. gastroskopia to zabieg bardzo bolesny, a jesli syn dostanie znieczulenie miejscowe (nie jestem pewna czy u tak malych dzieci sie to stosuje - zapytaj lekarza) to i tak bedzie swiadomy tego zabiegu, mimo ze nie bedzie czul bolu to psychicznie bedzie obciazony. pogadaj szczerze z lekarzem albo z kims z rodziny/znajomych z wyksztalceniem medycznym, powiedz o swoich obawach. jestescie z mezem lekarzami, ze tak dobrze przewidujecie efekty narkozy? wiesz, jak niewielki ulamek procenta konczy sie komplikacjami przy narkozie? rozumiem, ze boisz sie o dziecko.kazdy zabieg wiaze sie z ryzykiem, ale badanie endoskopijne to nie operacja na otwartym sercu i taka narkoza nie bedzie trwala 3 godzin, a kilkanascie minut, nie obciazy psychicznie dziecka i naprawde bedzie dla niego lepsza.

poza tym nie wiem czy wiesz, mamolukasza na czym polega znieczulenie miejscowe... tez wiaze sie z ryzykiem i nie wiem czy nie wiekszym niz narkoza, bo wkluwa sie igle w okolice kregoslupa...u malego dziecka trudniej trafic w odpowiednie miejsce..

kobietki, co ty pleciesz. gastroskopia nie jest bolesna. wiem, bo miałam ją wykonywaną niedawno. jest tylko nieprzyjemna, bo polega na włożeniu sondy przez gardło i dalej do układu pokarmowego. podczas badania można mieć silny odruch wymiotny, bekać itd. nic przyjemnego, ale NIE BOLI.

ja też bym była za narkozą Gastroskopia to bardzo nieprzyjemne badanie . Moja znajoma dorosła kobieta właśnie dostała na nią skierowanie a u nas standardowo robią pod znieczuleniem i powiedziała ze bedzie szukać gdzie indziej żeby mieć pood narkozą a jak nie da rady to wcale nie idzie

i z tą narkozą to chyba nie chodzi o ból, ale o to, żeby w ogóle tę rurę w gardło dziecku wsadzić. takie małe dziecko jest ruchliwe, może się przestaszyć, szarpać, itd. to mógłby być dla niego duży stres.

nie plote, tylko wiem co mowie. moja mama miala robione takie badanie. i mowila, ze jest bardzo bolesne. a to dorosla kobieta. dla malego dziecka bedzie tym bardziej bolesne. to, ze ciebie nie bolalo, nie znaczy ze nie boli innych.kazdy ma inny prog bolu.

agawww no owszem badanie jest nieprzyjemne, ale nie bolesne i dorośli mają je na żywca, tylko miejscowe znieczulenie do gardła - psikają takim aerozolem.

ja też miałam robioną gastroskopię i nic nie bolało, a odporna na ból nie jestem. może jakiś rzeźnik badał Twoją mamusię, albo ona taka wrażliwa.

albo nie kazdy jest taki gruboskorny jak ty, kristin.

ja osobiście w zyciu bym się nie zgodziła na gastroskopie u dziecka bez narkozy, bedziecie w pięcioro trzymać dziecko zeby sie nie wyrywałao, słuchać wrzasków, miotania się? Po takiej akcji dziecko do konca zycia na widok białych fartuchów będzie szalało. Wiecie jak to dopiero bedzie szok dla dziecka? Przeciez po takiej narkozie po kilku godzinach bedzie mógł juz wrócic do domu. moje dziecko mialo ostatnio wycinane migdałki pod narkozą, wiadomo że się strasznie denerwowałam i miałam obawy ale trzeba ustalic jakies priorytety i jezeli dziecko jest chore i konieczna jest gastroskopia , to ja bym się nie zastanawiała.

no toć piszę, że odporna na ból nie jestem:D ale ty i tak wiesz lepiej, choć gastroskopii nie miałaś i znasz ją tylko z relacji innej osoby :O

Swoją drogą jestem z zawodu pielęgniarką, nie miałam osobiście robionej gastroskop,i ale ja bym nie była w stanie połknąc tej " rury". W USA moja koleżanka miała robiana gastroskopię i tam jej robili pod narkozą. Szkoda ze u nas nie można tak u dorosłych.

bo to chyba jest tak że przy wszystkicvh a przynajmniej większości zabiegów dzieciom dają narkozę a dorosłym przy analogicznych zabiegach znieczulenie. Moja córka jak miała 4 latka to miała zabieg na oczka laseem i też pod narkozą i było to tak oczywiste ze nikt mnie nie pytał co wybieram itp. A jak rozmawiam ze znajomymi to każdykto miał taki zabieg to tylko pod znieczuleniem

nie zamierzam wchodzic w pyskowki z toba, kristin. nie umiesz wymieniac racjonalnych argumentow, to trudno. a co do problemu autorki - przeczytaj to, co napisala moccca1. wg mnie ma bardzo duzo racji. przy znieczuleniu miejscowym dziecko bedzie mialo uraz psychiczny do lekarzy na cale zycie, a to dopiero bedzie problem.

ale jakie racjonalne argumenty? na poparcie czego? bolesności badania? doświadczenie moje i osób mi znanych, które miały gastroskopię wskazuje, że to nie jest badanie bolesne, tylko nieprzyjemne. tyle chciałam powiedzieć. Ale dla dziecka gastroskopia faktycznie może być dużym szokiem. Dorosły rozumie celowość takiego badania i jakoś wytrzyma tę rurę w gardle, a dziecko raczej nie. uważam, że moccca ma rację.

chmmm... no dziekuje za wypowiedzi! Jeszcze sie zastanowie, to czyli ze wszystkie bylybyscie za narkoza????? Troche mnie to zgubilo z tropu...

ja bym sie zastanawiala. sama mam problem. robilismy dziecku dwukrotnie tomografie komputerowa glowy-badanie trwa dluzej niz 3 min. za pierwszym razem mielismy szczescie-nie bylo jeszcze anestezjologa, a pani radiolog jak zobaczyla nasza rozbawiona corke-zaproponowala, ze mozemy sprobowac zrobic badanie bez znieczulenia, jak sie nie uda, to poczekamy na znieczulenie-nic nie tracimy-mozemy tylko zyskac-brak ryzyka znieczulenia. udalo sie bez problemu. za drugim razem lekarka twierdzila, ze dziecku 1,5 rocznemu juz sie nie uda zrobic bez znieczulenia. dzien przed badaniem myslalam, ze dostane zawalu-doskonale rozumiem, co teraz przechodzicie z mezem. myslalam, ze jak sie nie uda bez znieczulenia, to zrezygnuje z badania. zajechalismy-anestezjolog od razu chciala znieczulac, powiedziala o zagrozeniach, zaproponowala, ze odpowie na nasze pytania i kazala podpisac zgode. podpisalismy, ale zazyczylismy sobie, zeby sprobowac najpierw bez znieczulenia-udalo sie nie znieczulac. prawdopodobnie po wakacjach czeka nas rezonans ze znieczuleniem jak do operacji i podlaczeniem do respiratora-chyba na takie znieczulenie sie nie odwaze. nie sluchaj, ze dziecko bedzie miec uraz do bialego kitla do konca zycia. nasza corka po ostatniej tomografii ma uraz tylko do nieprzyjemnych dzwiekow-nie moge uzywac miksera (choc nie mam pewnosci czy to uraz po tomografii). tylko ze tomografia to nie gastroskopia, ale tez wasz syn jest o duzo starszy od naszej corki i wiele mozesz mu juz wytlumaczyc, wiec moze zachowywac sie spokojnie podczas badania. jesli twoj syn nie jest alergikiem, to moze zazycz sobie tego znieczulenia miejscowego w aerozolu. ja bym nie zdecydowala sie zrobic jakiegokolwiek znieczulenia w prywatnej przychodni czy podrzedym szpitalu, ktore nie maja odpowiedniego zaplecza do ratowania zycia dziecku w przypadku wstrzasu anafilaktycznego. chociaz zgony w wyniku znieczulenia zdarzaja sie nawet w CZD. nie chce cie straszyc, ale wypowiedzi niektorych tych osob przerazily mnie beztroska. pewnie niejedna osoba skrytykuje mnie, ze narazam dziecko na urazy psychiczne, ale ja wole pochodzic pozniej z dzieckiem do psychologa, ale zeby moje dziecko zylo

do tej co woli pochodzic do psychologa- wyobraz sobie przerazonego, miotajacego sie placzacego 4 latka, trzymanego przez kilka osob bo mu ludzie chca wlozyc rure do gardla :O myslisz ze da sie tutaj spokojnie zrobic badanie? a jak ta rura mu cos uszkodzi jak sie bedzie rzucac? a jaki kompfrt pracy maja lekarze, ktorzy nie dosc ze sie zestresuja ( tot ez sa ludzie tylko ) a w stresie moga zrobic cos zle, czy przeoczyc :O dzisiaj leki do narkozy sa nowoczesne i malo obciaazajace, oczywscie komplikacje moga sie zdarzyc zawsze! ale na to nie masz wplywu i nie uda ci sie uchronic dziecka przez narkoza w jego zyciu, czasem po prostu trzeba i tyle, szkoda dziecka by sie mialo tak zestresowac, to tak jak ze zwierzetami- pewne badania robi sie tylko pod narkoza bo im nie wytlumaczysz, choc u ludzi sa robione bez klopotow w miejscowym

W tomografii nie chodzi o znieczulenie tylko o uspienie, zeby dziecko sie nie ruszalo. Tomografnia NIC NIE BOLI ( wiem, mialam robiona kilk razy ), natomiast nie wolno sie ruszac.