PYTANIE O SPOTKANIA SPONSOROWANE! POMOCY!

Mam pytanie do dziewczyn, które mają za sobą spotkania sponsorowane. Cchciałabym spróbować....i tutaj moje pytanie - mniej więcej jakie sumy wchodzą w grę..czy facet płaci za hotel, gdzie znalazłyście faceta? I czy bałyście się?

up

mam za sobą seks za kasę:) ale dawno to było. Nie bałam się bo wypiłam dwa drinki na odwage, płacił za hotel i dla mnie sporą jak wtedy sumkę zostawiał. Ale nasze spotkania trwały tylko 2 miesiące

Rozumiem, a gdzie go popznałaś? bo chciałabym znalezc takiego kogoś...ale boję się ze natknę się na jakiegoś totalnie paskudnego starego dziada...no, a sa pewne granice;)

acha, i czy musialas, jako kobieta byc kreatywna w lozku, czy raczej robiliscie to, co on chciał?

standardowo w knajpie, byłam z koleżanką piłyśmy piwo, ona wyszła do łazienki on mnie zaczepił. Nic specjalnego w sumie bo tak tylko chciał zagadać, potem zaczęliśmy się spotykać i tak wyszło

ja z reguły jestem kreatywna, nie było czegoś takiego, że on chce. Jeśli już to oboje chcemy, zero jakiegokolwiek przymusu

hmm...rozumiem. strasznie się boję ze nie podołam, ze stchorze itp....chcialabym sie umowic przez neta, ale ciezko nam znalezc kogos normalnego...ech.

acha.....i nie bałaś się, że nie zapłaci? np. za pierwszym razem? zwieje i juz?

szczerze mówiąc dał mi pieniądze od razu, a potem jak mnie bzykał (a robił to świetnie) to mi to wszystko wisiało:P

hmm, dzieki:)

czemu kobiety używają takich określeń jak \"spotkania sponsorowane\", \"dorabianie studenckie\" itp zamiast prostytucja?

Bo prostytucja kojazy sie z agencjami,a dziewczyna opisala konkretnie o co jej chodzi. Jak piszesz krotkie ogloszenie ,ze chcesz kupic truskawki,to chyba nie wdajesz sie w szczegoly ,ze chodzi ci o owoce?? :-D

mnie się prostytucja kojarzy z seksem za pieniądze i powinno sie nazywać rzeczy po imieniu, no chyba że ona chce iść do hotelu i no jedynie grać w szachy..

Zapraszam zainteresowane

Ok to napisz mi jak powinna nazwac swoj temat????

spotkania sponsorowane a prostytucja to to samo, zgadzam się. Ale co ci to przeszkadza skoro każdy wie o co chodzi. Co miała napisać, że szuka pomocy w sprawie prostytucji? Mogła i tak ale musiała by się za bardzo rozpisywać, bo nikt by nie wiedział czy chodzi o agencję, mieszkaniówkę czy właśnie o spotkania sponsorowane na własną rękę. Moim zdaniem bez powodu czepiasz się nazwy.

Kupie truskawki ,ktore sa owocami czerwonymi ,a po bokach maja zielone listki:-D Moze byc?

koko, np "szukam faceta który zapłaci mi za seks w hotelu?"

najlepiej by było napisać oddam się za kasę

ale wy czytać nie umiecie. Ona tu nie szuka sponsora tylko rad dotyczących takich spotkań więc co jej po tytule tematu "szukam faceta, który zapłaci za seks w hotelu"?

ja hetnie Cię poznam

Ewelina ma racje i kropka:-) A ty doczepialska chyba marzysz o takim czyms,tylko jestes za brzydka i pewnie nie mozesz nikogo znalesc,bo cos cie tu za bardzo irytuje ten temat:-D

Ja tez sie zastanawialam czy nie sprobowac, ale ciagle jakos nie moge sie przekonac. To taki dreszczyk emocji:)

je też się zastanawiam

No wlasnie tylko trzeba sie przemóc.... a to nie takie latwe w szczególności, że się tego wcześniej nie robiło...

czy się złamać czy nie... zależy jakie masz parcie na kesz (brzydko pisząc) facet na pewno powinien zapłacić za hotel, Twoją ewentualną konsumpcję (wino/kawa/kolacja czy co tam jeszcze) oraz Twoją pełną stawkę. jeżeli jest gentlemanem, to zdobędzie się jeszcze na napiwek - jednak nie łudź się, gentleman to prawie wymarły gatunek. ile możesz zarobić? z jednego spotkania niewiele. robiąc to regularnie mając wyrobioną grupę kilku sponsorów - już całkiem sympatyczną kwotę. można też wybrać opcje hardcore i wyjechać na 2 - 3 miesiące do zagranicznego burdelu. w tydzień jest młoda atrakcyjna dziewczyna w dobrym miejscu w stanie zarobić w granicach 1500 - 3000 euro (a gdzie niegdzie i więcej). po trzech miesiącach można przez resztę roku siedzieć spokojnie w domku i rozkoszować się widokami ;)

To się nie nazywa prostytucja tylko ... , ...ą będzie.