Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani wakacjowa

czy jechac na wakacje??

Polecane posty

Gość pani wakacjowa

znajoma zaproponowala mi wyjazd nad jeziorko, jakies 35 km od nas, wynajmiemy domek, tam jest jakis basen, plac zabaw, jeziorko. I chce pojechac na tydzien sama ze swoja corka a jej maz ma zostac w domu bo i tak pracuje. Ja mam dwojke dzieci, nie pracuje tylko prowadze dom i z dziecmi siedze, i moj maz tez ma zostac w domu bo musi do pracy chodzic. I wszyscy mnie tak namawiaja zebym jechala. Ale nie usmiecha mi sie to, nie dosc ze 24h/na dobe z dziecmi siedze, maz tylko jest w doskoku(rozumiem, pracuje, zarabia) ale i tam jeszcze tez z malymi???A maz w domku sam, odpocznie bardziej niz ja bo ja tych wakacji nie widze, i tak bede za szkrabami latac ciagle, zaden odpoczynek a maz bedzie mial luz..... co byscie zrobily, pojechalybyscie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska0978
Pewnie ze jechac! skoro tak czy siak siedzisz z dziecmi w domu to moze warto zmienic troszke otoczenie.Ja bym pojechala na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na prezent
nie wiem zal by mi dup e sciskal ze maz ma luz z drugiej str czego nie robi soie dla dzieci-jesli tam ma byc fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak cie boli, ze maż będzie miał luz? T problem:o Może nalezy mu się bardziej niż myślisz, o dzieciach nie myślisz, tylko o nim:o, żeby mu za dobrze nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wakacjowa
no wlasnie... maz wraca z pracy ok 16 i co?? Rozlozy sie na kanapie, pospi, tv, komputer i kolejne dzi tak samo, Tu piwko, sam soba bedzie rzadzil, cisz spokoj. A ja?? Dzieci sa dosc absorbujace, bym musiala za nimi latac prawie caly czas, a do tego corka znajomej jest taka rozpieszczona, ostatnio nieznosna, niegrzeczna, czasem patrzec nie moge... taka zlosliwa, z moja sie ciagle kloca. A sama kolezanka to taka imprezowiczka jak by, wiem ze podrywala by facetow jak by jacys tam byli, nawiazywala znajomosci blizsze, a ja przeciwienstwo, jak bym juz miala pojechac to zeby posiedziec, wyciszyc sie, w swoim gronie.... i chyba bym tesknila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak cenowo te wielorazowe
W jakim wieku masz dzieci? Zawsze jakas odskocznia od dnia codziennego.Jedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na prezent
widze ze masz za duzo argumentow przeciw nie jedz a kto to ci wszyscy co cie namawiaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani wakacjowa
5 i roczek. wszyscy to znaczy ta kolezanka, jej maz, moj maz, moja mama. Taaaa, ja wcale nie aluje ze dzieci se zrobilismy, nie o to chodzi! No sama nie wiem. Pojechalybyscie?? wiecie, to ze bym tesknila to jedno, ale szlag by mnie trafial ze ja znowu musze z dzieciaczkami latac jak codzien, a maz bedzie mial wolne, jak zreszta i codzien bywa jesli o to chodzi. Wielki mi odpoczynek jak male beda sie klucic, mlodsze rozbijac kolana o kamienie(dopiero zaczyna chodzic) a znajoma znajdowac kolejnych znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×