Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zupowafanka

kocham zupy!!!

Polecane posty

Gość zupowafanka

Dzis zupa Eli czyli kalafiorowo-pieczarkowa.. wywar ( dzis na piersi kurczaka) włoszczyzna ziemniaki czastki kalafiora majeranek 2 plastry swiezej cytryne(wrzucone do garnka) 2-3 zabki czosnku pieczarki podsmazone z cebulka swiezy pieprz sol smietana zielona pietruszka Spróbujcie..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
zrazu mi sie ta zupka spodobala, widac, ze bedzie dobra. a gdybys miala opisowo podac skladniki wloszczyzny i ilosc, to co tam jest? np. 1 marchewka, kawalek pora, kawalek kapusty i co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupowafanka
włoszczyzna..to kawałek selera,pietruszka,listki pora, marchewka..to chyba wszystko..im wiecej tym lepiej,moze byc tez listek laurowy, ziele angielskie..zupy to mój nr popisowy i zawsze improwizuję..np. te plasterki cytryny daja żywszy smak zupie...a pieczarki podsamżóne (może być na małśe) bardzo fajny posmak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do wywaru daję dużo włoszczyzny, potem z niektórych warzyw robię sałatkę :) Czyli: 3 marchewki duże, 2 duże pietruszki, pół małego selera, 1 dużą cebulę, zieleninę (kawałek pora, natkę pietruszki czy co tam mam) no i zielę angielskie (z 5 ziarenek) i liść laurowy (2-3 szt.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa nie za dużo tego ziela
? ja daje jedno góra dwa ziarenka, jak dałam więcej to zupa dziwny posmak miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od zawsze tyle daję... nie wiem, może sie przyzwycziłam, reszta raczej nie, bo zmienna była (reszta zjadaczy moich zup) ale nikt nie narzeka(ł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też daję
4-5 ziarenek ziela i bardzo mi smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupowafanka
z tym zielem to kwestia i przyzwyczajenia i zależy też jaka zupa...w jarzynowej wyczuje się więcej ziela, a np. do grochowej bardzo pasuje większa ilośc. Zostało mi ostatnio trochę kopru od ogórków małosolnych, poałamałam te grube gałązki i zamroziłam, gdyż odkryłam,że daja barzdo fajny aromat koprowo-anyżkowy w zupie. Teraz zawsze po jednej gałązce w rzucam do wywaru. Tak samo zostawiam listki mlodego kalafiora,łodygę brokułu. zamrażam , a potem wykorzystuje przy gotowaniu wywaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tą łodygą to fajny pomysł
zawsze mi zostaje i nie wiem co z ną robić, więc wyrzucam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupowafanka
no, ja to taka jestem, ze wszystko wykorzystuje, duzo mroze...a potem jak znalazł jak gotuje sie zupę, czesto sa takie sytuacje,ze nichce sie isc do sklepu, brakuje włoszczyzny a w zamrazarec zawsze coś jest..Tak samo mroże liscie pora. młode liscie kapusty,miesznake paryka cebula marchew..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
zupe grochową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię tak: wywar mięsno-warzywny jak do wszystkich zup (oprócz owocowej :) ), to tego wrzucam groch łupany (na połówki) tak sporo i podsmażony boczek (w kostkę) albo jakąs podwędzaną kiełbasę, za jakieś 15-20 minut - drobno pokrojone ziemniaki i jako specyficzną przyprawę - majeranek w ilościach hurtowych. Za 15 minut zupa jest gotowa, groch częściowo sie rozgotuje i zagęszcza zupę, ścieram dla kolorku jeszcze jedną marchewkę (z tych z włoszczyzny, na której gotowałam wywar) i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
Ewcia 33 a co to znaczy groch łupany na połówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
a moczysz groch i w tej samej wodzie gotujesz zupke? Slyszałam, że tak się podobno robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
groch jest maly, to go chyba nie trzeba nawet moczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylisz groch z fasolą fasola jest spora, biała i podłużna groch jest żółty i okrągły można go kupić w całości, ale częściej tzw. łuskany/łupany czyli połamany na połówki grochu się nie moczy, bo szybko sie gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
chyba fasola jest podłużna i zółta a groch biały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
faosla moze byc biala, zolta, czerwona, czarna. a groch bywa zolty lub zielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
to ja zgłupiałam. Dla mnie fasola to ta niełuskana gotowana podawana z bułką tartą, a groch to jasiek i trzeba wymoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszaq
jasiek to fasola, po prostu inna niz ta w zielonych szczuplych straczkach. a groch to male okragle kulki, czasem poluskane na polowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
odwiedziłam vikipedie i juz wiem. W iperś się bije za moją niewiedze i ignorancje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak robisz
tak Ewunia masz całkowita racje 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci problem
ja polecam kminek w calosci dodany do zupy-ma specyficzny smak i zapach-jednak dla nas w zupie jestobowiazkowy-wszystko zalezy od dodanej ilosci lubczyk co do wloszczyzny-moj tata trze marchew, pietruche seler w korzeniu,kroji pore-,natka pietruchy-suszy w suszarce---i na zime jak znalazl do zup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bez zupy przez najbliższe dwa dni (gotuję jedno danie co 2 dni) polecam na letnie upały "danie francuskie" (we Francji jest tego ze 30 odmian, jak pizzy): duży głęboki talerz albo micha na dni porwana sałata, nalepiej lodowa na to, co sie nawinie, np: jajka w ćwiartki, pomidory w ćwiartki, podsmażone mięsko w kostkę i na wierzch jakiś sos - śmietana, oliwa lub to, co lubisz ja zrobię z fasolką szparagową jeszcze i cebulką, na wierzch do wyboru - majonez ze śmietanką, jakiś gotowy czosnkowy mam, młody to pewnie keczup wybierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubczyk do pomidorówki jest wyśmienity a kminku w ogóle nie używam, bo jakoś nie znoszę... nie wiem dlaczego, ale tak ja wątróbki, tak i kminku nie dotykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwielbiam zupki wielowarzywne. Najczęściej robię na kurczaku wywar Jarzynki(2 marchewki, pietruszka, por, kawałek selerka) zielę angielskie(3 kulki), parę ziarenek pieprzu i liść laurowy kawałki kalafiora brukselka(tak na oko pół opakowania mrożonej) cebulka wbita na nóż i podsmażona na gazie 2 ząbki czosnku pietruszka(natka) Później wrzucam ziemniaczki Doprawiam wegettą, ziarenkami smaku, pieprz Dodaję zaklepkę (poł szklanki śmietany i ok 2 łyżki mąki) Na koniec dużo koperku Jest też wersja skrócona chyba z Hortexu zwie sie zupa zimowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanna.........
Ja też uwielbiam zupy, rzadko kiedy jem drugie danie bo napcham się zawsze zupą :) Jarzynowa pychota ale ja robię z mieszanki warzyw mrożonych, szybciej i wygodniej :) Jutro wypróbuję tą kalafiorową z pieczarkami, brzmi smakowicie. Najbardziej lubię właśnie zupy warzywne, grzybowa, pomidorowa, krupnik, żurek, grochowa i wiele innych ale w tej chwili nie mam głowy żeby myśleć :p Większość zup oprócz rosołu, barszczu itp. zabielam śmietaną, nie lubię "czystych" zup i zawsze muszę czuć ten śmietankowy smak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupowafanka
oj , tak mam tez słabość do smietany, teraz jej troche ograniczam...przez te zamiłowanie do gotowania troche za dużo kg przybyło ostatnio.. Zupy polecam wszystkim, bo to zdrowy i sycący posiłek , o ile jest przygotowany ze świeżych produktów.Polecam teraz w miarę możliwoaści i czasu kupować gdzieś na rynku, bazarze itp. świerze warzywa od wiejskich gospodyn i mrozić (wieksze prawdopodobieństwo,`ze jest w nich mniej nawozów lub wcale). Zupy naprawdę nie gotuję się długo, ja często wywar gotuję wieczorem a na drugi dzien wykanczam go dodatkami...Wywar oczywiście moze byc tylko warzywny, bo tez są opinie że na kosciach nie bardzo zdrowo... No cóz ja w to nie wnikam za bardzo ( tak samo jak dyskusja na temat mleka czy w pewnym wieku to zdrowe czy nie jest te picie jego?!). Ja najczęściej wybieram kości drobiowe -korpus,skrzydełka,udko lub schabowe-tanie i delikatne. Jesli wywar warzywny (tez tak się zdarza, z braku kostki w lodówce) to wtedy dobrze jest częśc warzyw lekko poddusić na maśle lub jak ktoś lubina oliwie. Zupy w mojej rodzinie były zawsze...byly w moim domu i tak ,,na nich wychowałam " też swoje dwie córki. Nikt w naszej rodzinie nie ma problemów żołądkowych. Jeśli mam czasami wybrać czy zrobić zupę czy drugie-oczywiście wybieram zupę. Zupa to również tani posiłek, nie jedna z nas musi oszczędnie wydawać również na jedzenie, ale można jeśc zdrowo za niewielkie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupowafanka
Kartoflanka wywar z włoszczyzna ( tu nie zostawiam nawet marchewki, mozna ja zjeśc oddzielnie lub wykorzystac w sałatce) ziemniaki pokrojone w cienkie plastry(jak kroje na małej kuchennej sztkownicy)-cienkie gdzyz przed włozenie do garnka nalezyje podsmażyc na patelni lub lekko uprazyc w piekarniku.Powinny lekko się zazłocić.Na patelni uwaga z tłuszczem (zupa za tłusta!), najlepiej tylko tyle aby wysmarowac patelnie(jak na naleśniki) lekko uprazone wkładamy do garnaka 2 cebule pokrojone w piórka przyprawy do smaku ja daję zawsze-majeranek,2 ząbki czosnku lisc laurowy (uwaga zupa miksowana będzie lekko więc należy go wyjąć wczesniej np. cedzakiem) po ugotowaniu lekko miksuję tak aby część zimniakow i cebuli zostało w całości dodaję smietanę, dużo kopru lub pietruszki,świeży pieprz, lekko zagotowuje mieszając.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×