Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a33556

2,3piwa dziennie a jestem młoda dziewczyna .czy to alkoholizm?

Polecane posty

Gość a33556

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bleeeeeeee
tak jestes alkoholiczka, brzydze się dziweczynami której piją i palą papierosy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile masz lat? I dlaczego pijesz? Ja też lubię sobie piwko wypić, ale nie codziennie i nie tyle.Chyba, że impreza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od samego piwa się nie tyje:O Tyje się jeśli cos się podjada między piciem piwa, a wiadomo, że tak jest często, bo piwie ma się zachcianki. I stąd mit, że od niego się tyje. Jesteś alkoholiczką jeśli lubisz pić w samotności, jeśli w towarzystwie i raz na jakiś czas piwko sama ze sobą to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa ewelina jak chcesz wiedzie
c to wielu jest alkocholikow wsrod tych co ija w towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozałocaup
Skoro już sądzisz że masz pewnie n problem i nie chcesz zostać alkoholiczką to daj sobie spokój z alkoholem na 2 tyg. a potem pij okazyjnie tylko. A upijasz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gujfrdy
ja tez tak mam, uwazam ze jestem alkoholiczka, bo pje 2-3 piwa, jedno mi nie wystarcza, bo od niego tylko nabieram ochoty na wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholik musi się napić by poprawić sobie humor, lepiej się poczuć. I co jeśli nie ma towarzystwa? Wypije sam ze sobą. I jeśli czuje taką potrzebę, jesli wypicie nawet jednego piwa dziennie w swoim tylko towarzystwie poprawia mu nastrój to jest alkoholikiem. Z czasem z jednego piwa zamienia się to w dwa, trzy. Wiadomo też, że alkoholizm zaczyna się od picia w towarzystwie bardzo często, ale wyobraźmy sobie tydzień bez towarzystwa. Jesli taka osoba wytrzyma ten tydzień bez kropli alkoholu to alkoholikiem nie jest. I co najważniejsze alkoholikiem nie jest się od razu, ale staje się nim z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz sa wakacje tez czesto pije ale to w towarzystwie...w domu czasem sobie wypije jedno piwko przed tv albo z tata przy grilu a mam 18 lat.... tez uwazam ze to duzo jak na dziewczyne ale co tam...piwko jest dobre ale trzeba sie nim delektowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwelinaEwa mylisz się
moja matka od 15 lat jest alkoholiczką, potrafi nie pić tydzień lub nawet 2 a później do tego wraca i znowu pije, okrada ojca i nas (dzieci) by móc za co pić ale jak nie ma kasy to nie pije i zachowuje się normalnie, może wytrzymać ale mimo tego jest alkoholiczką, nie pije w towarzystwie tylko sama kupi sobie piwa i pije w ukryciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam jestem Piwoszką a nie alkoholiczką...lubie smak piwa. Nie upijam sie nim... poprostu sie delektuje;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machineGirl
"Taka osoba wytrzyma ten tydzień bez kropli alkoholu to alkoholikiem nie jest" jasne, wiecie co to są ciągi? Specjaliści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle się wyraziłam. Alkoholik to osoba pijąca właśnie w samotności, a zaczyna się niewinnie czyli od picia w towarzystwie. Ja sama uważam się za alkoholiczkę, bo jak zostaje sama kiedy narzeczony jest w pracy i wyjeżdża do Wawy to mogę się upić totalnie, a jak z nim np. na wakacjach jestem to mogę wcale się nie upijać. I póki ogranicza się picie do imprez ze znajomymi to jest bezpiecznie, gorzej jak w samotności nie kontroluje się samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholizm to złożona sprawa, ja wiem, że można nie pić przez miesiąc a następnie dwa miesiące nie trzeźwieć. Nie jestem specjalistką, ale podejrzewam, że jestem uzależniona w jakimś stopniu. Jednak nie narzekam teraz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×