Jak można to rozumieć kiedy facet ...

Przez długie miesiące patrzy Ci głęboko w oczy, robi delikatne podchody, aluzje, jest taki rozbrajający że aż można się rozpłynąć, a potem przy którymś spotkaniu nie wiadomo skąd nagle zachowuje się jakbyś była mu całkowicie obojętna i niczym się nie różniła od innych ludzi... O co chodzi ?????

no wlasnie ja mam tak samo teraz i nie mam pojecia

hmmmmmmm.. odwidzialo mu sie.

Dałaś mu do zrozumienia że niema szans ;P To soie chłopaczek nadzieji nie robił.

1-Albo coś go zabolało co zrobiłaś dlatego tak postępuje (prawdopodobieństwo 10% ) 2-Ma na oku inną lalunie (prawdopodobieństwo 90% )

\"Przez długie miesiące \" trzeba się było szybciej decydować :O

to nie ma reguly ja sie szybko zdecydowalam i to na niego czekac musialam i tez taka sytuacja :o

może czekał na Twoją reakcję, której nie było? I stwierdził, ze już za długo zabiega o Twoje względy? Jak reagowałas na to jego zachowanie?

że to taka taktyka, ktoś mu doradził że ma Cię olać bo jeśli podchody nie zdały rezultatu to olewka pomoże, bo jak widać na efekty nie trzeba było długo czekać :)

ty się szybko zdecydowałaś i zrobiłaś ... co? żeby pokazać że się zdecydowawszy? przyjmowałaś zaproszenia? koledzy/kolezanki też przyjmują a nic nie mają

Przyznaje że reagowałam na te jego podchody sceptycznie i na zimno do tego podchodziłam. Jeśli to taka jego nowa taktyka, żeby mnie coś w środku ruszyło to udało mu się to. Niestety nie wiem jak ma się teraz zachowywać. Bo przecież jest jeszcze opcja że może po prostu poznał kogoś innego i spotyka z kim innym i dał sobie ze mną spokój. Troche to smutne ale zasłużyłam sobie. Chyba jednak nie potrafię się teraz przed nim płaszczyć i pokazywać że nie jest mi obojętny bo to zbyt dla mnie upokarzające w tej sytuacji jak on mnie tak olewa.

cóż, facet w końcu stwierdził że jak nie ma reakcji na to co robi to nie ma to dalej sensu i sobie po prostu odpuścił - proste, po co sobie zawracać kimś głowę jak ten ktoś i tak cię olewa

Miał dwie wybrał druga. Idz i go spytaj co ona ma czego ty nie masz :P

Na pewno spotkał inna pannę,którą jest zainteresowany a ona nim.

na 99 procent kogos poznał i nie ma co tu sie doszukiwac innych gierek, jesli byl milutki i zrobil zrot to tylko przez inna panne uwiez mi jesli facet robi długi czas podchody , to na pewno nie zrezygnuje, puki nie dopnie swego, on zrezygnował czyli poznał lepszy kasek

jestescie smieszne...nie reagujecie przez 100 lat, a potem placz ze zaczal mnie olewac...

Ja już postanowiłam :( Muszę tego chłopaka wymazać z głowy, rzucić się w wir swoich spraw. Jak odpuścił to widocznie i tak coś było z tym nie tak, a jeśli nawet coś było to widocznie zbyt słabe i zbyt płytkie.

Brawo. I nie zawracaj nam już doopy pierdołami. Amen

ech, a nie lepiej zamiast sobie odpuszczać, wybijać z głowy wybadać sprawę i się do niego odezwać ? po co się męczyć na własne życzenie kiedy można coś zrobić ? jak Ci na nim zależy to schowaj swoją dumę do kieszeni...gość raczej nie gryzie..

jeśli sie odważysz

To że poznał inną to bzdura, nawet jak facet poznaje inną to i tak chętnie piecze parę pieczeni na jednym ogniu, jesli zaczął cię olewać to dlatego że zaczął mieć poczucie że się ośmiesza zabiegając tak o ciebie, albo pomyślał sobie że to głupio wygląda z boku, itd.. Po prostu stał sie ostrożniejszy, nie ma przy tobie poczucia bezpieczeństwa itd. Żaden facet nie chce się ośmieszać. Albo go wkęcasz że jest super męski i dopingujesz, albo olewasz i masz tak jak teraz..

czy ktoś tu jest jasnowidzem Ja już postanowiłam Muszę tego chłopaka wymazać z głowy, rzucić się w wir swoich spraw. Jak odpuścił to widocznie i tak coś było z tym nie tak, a jeśli nawet coś było to widocznie zbyt słabe i zbyt płytkie. Nie no tym to mnie rozbroiłaś hehehe Jesteście płytkie i macie facetów w dużym poważaniu. Miesiącami odrzucacie zaloty, zawsze uważacie, że facet kłamie, macie nas gdzieś, a jak do faceta wreszcie to dotrze, że i tak nie ma szans, to stwierdzacie, że widocznie nic by z tego nie było hehehe. Zrozumcie wreszcie, że czasy średniowiecza i błędnych rycerzy już minęły!!! A tego kwiecie pół świecia ......

e tam nieprawda - czyli uważasz, że takie nagłe "ochłodzenie" wynika tylko z tego co napisałeś? W takim razie jak to zmienić, jak go osmielic na nowo?

Uważam, że facet, który nie widzi żadnych szans po prostu w pewnym momencie mówi sobie dość i daje sobie spokój. Ile czasu można robić z siebie debila? Jeżeli Tobie na nim zależy to sama pobiegaj za nim kilka miesięcy i zobacz jak to fajnie.