Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ruda rosjanka

jetsescie za tym, by za mlodu korzystac i byc z wieloma facetami, czy tez nie?

Polecane posty

czesto sie slyszy, ze pozniej duzo kobiet zaluje, ze nie szalay jak byly mlody, tylko czekaly na kogos bardzo odpowiedniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szalalam i nie żałuję
Dziwią mnie laski, które wydają sie za pierwszego lepszego, a potem się gryzą bo zdradziły, albo chciały zdradzić, albo się zauroczyły w koledze z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy, w jakim sensie \'być\' z tymi facetami. Jeśli chodzi Ci o przygody łóżkowe, to jestem przeciwna, ale jeśli chodzi o związki, znajomości, randki-to uważam, że najlepiej poznać jak najwięcej facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo juz sama nie wiem, dlatego chce pogadac ze starszymi:) nie potrzebuje byc z wieloma facetami, chodzi i o lozko i o bycie para. ciezko znalezc takiego, ktory by mi pasowal i z ktorym chcialabym spedzac czas, po prostu musze cos poczuc. jednak nie wiem, czy moje myslenie jest spowodowane tym, ze jeszcze tak na dobre nie zaczelam zycia uczuciowego i to zwykly strach, czy naprawde taka jestem i, po prostu nie bede zalowac za pare lat. moze zbyc powaznie do tego podchodze, ale po prostu jak ktos i nie pasuje, to sie z nim nie spotykam, a moze z ajakis czas to bylby fajny facet? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tobie się wydaje
że każdy facet w łóżku jest inny? Guzik prawda. Więc można się wyszaleć "za młodu" z kimś kogo pokochasz, a potem na spokojnie wyjść za niego za mąż :) Im więcej szaleństw z wieloma, tym większa szansa na raka szyjki macicy, którą podaruje nowy szalejący kochanek i innych choróbsk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
a ja nie szalałam i żałuje! zwłaszcza że nie jest mi dobrze w łóżku z mężem i nie wiem czy to prze niego czy też z każdym byłoby mi źle bo to moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, juz nie chodzi o to lozko. mowie o zwyklym spotykaniu sie z facetami, byciem w zwiakzu, ktorych ja unikam jak ognia. nie wiem, czy nie robie sobie tym jakiejs krzywdy:O musze sie pod tym katem wyluzowac, ale nie potrafie chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
to jak najbardziej robisz sobie krzywdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę
najgłupsze podejscie to takie, ze musze sie wyszaleć bo inaczej bedzie mi odbijać później..i co? mam sie do tego zmuszać choć nie mam ochoty? idiotyzm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gujfrdy
troce inaczej z kazdym w lozku, ale ogolnie to są tacy sami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szalalam i nie żałuję
Moje szaleństwa polegały i na randkach i na łóżku i na imprezach, słowem - szalałam na wielu frontach. Aż w końcu znalazłam tego jedynego. Zanim zaczęłam szaleć byłam trzy lata w związku z człowiekiem, z którym na pewno nie byłabym szczęśliwa (dziś to widzę z perspektywy czasu). Już prawie rozmawialiśmy o wspólnej przyszlości, kiedy przyszło na mnie opamiętanie i go zostawiłam. Gdybym wtedy (miałam 23 lata) nie poczuła, że jeszcze chcę spróbować czegoś innego, to pewnie byłabym właśnie w beznadziejnym małżeństwie z człowiekiem, który mnie nie rozumiał i mnie ograniczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość give in to me
Lepiej sie wyszalec. Z tego co widze wsrod znajomych, to te ktore zmienialy facetow jak rekawiczki wyladowaly na koncu u boku porzadnych facetow, ktorzy sa w nie wpatrzeni i w zyciu by nie wpadli, ze to byly takie dupodajki. Nikt nie doceni faktu, ze sie szanowalas, takze korzystaj z zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, z kazdym jets inaczej, ale to nie znaczy, ze z kazdym chce sie przespac. moze nie chce teraz byc z factemai, bo jak pisalam wyzej zwykle sie obawiam tego co nowe, ubzduralam sobie cos i mam stracha, i niezla blokade i przed kazdym prawie uciekam:O a mam juz 21 lat. bywalam na randkach, ale prawie kazda znajomosc konczyla sie na 1 lub 2. a to mi charakter nie pasowal, a to sposob ubierania jakis dresiarski i tak w kolko:O nie chodzi o to, ze szukam ksiecia. wiem, ze moge sie zakochac w przecietnym facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szalalam i nie żałuję
I nie mówię akurat o seksie, bo to było w miarę ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i czuje, ze majac te 21 lat to juz troche pozno na szalenstwa:O wiem, wysmiejcie mnie:D, ale wydaje mi sie, ze powinnam powaznego zwiakzu juz szukac, a szalec moglam w wieku 16 lat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wie, czasami troche sie tym martwie:( chcialabym wejsc w jakis fajny zwiazek, nawet jelsi mielibysmy sie rozstac po roku np, ale zebym juz cos wiedziala co i jak chcoiaz, rozumiecie o co chodzi? niby mam sie nie zmuszac, ale moze powinnam, bo ja sie po prostu boje byc z facetem, amoze musze sie przelamac i tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość should I
ruda - jestesmy w tej samej sytuacji hehe :D tzn tez mam 21 lat i uciekam przed facetami, potrafie sobie znalezc najmniejszy szczegol ktory mi w nim (konkrentym facecie) nie pasuje, ale tak naprawde to moj taki 'system obronny' heh, chcialabym sie go pozbyc.. :( czasem muysle ze mam serce z kamienia :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no ale powiedz sama, Ty w wieku 21 lat na pewno mialas juz powazniejsze zwiazki za soba. a ja zero, zero zerio. tylko swirowanie i to jeszcze bardzo krotkie i takie byle jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nikt nie doceni
ze sie szanowalas? ja bym docenil, dupodajki mnie brzydza tylko ze to sie nigdy nie przyzna do tego albo sklamie dla swojej korzysci i tak koniec koncow nic nie warta dupodaja moze byc z nieswiadomym porzadnym facetem na ktorego nie zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość should I
jejkuuu dobrze wiedziec, ze jest jeszcze ktos taki jak ja... ja stracilma juz kilka sznas przez to, ze taka jestem, kilku do dzis nie moge przebolec.. :/ bycie z kims, zakochanie sie to cos czego najbardziej pragne i czego jednoczesnie najbardziej sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość should I
Kochana ja sie nawet jesczze nie calowalam!... niestety :P moje doswiadczenie z facetami to kilka randek, i zawsze konczylo sie na kilku spotkaniach... a samotnosc doskwiera mi coraz bnardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
should I--no dokladnie, jets jak mowisz:0 zawsze znajde cos co mi przeszkadza. a jeszcze jak facet pokaze, ze mu zalezy, kiedy nawet nie zdazylismy pojsc na 1 randke, to ja juz w ogole wariuje w srodku i ogarnia mnie strach. nie wiem, troche sie na pewno boje, ze on bedzie cierpial, ze zrobie cos nie fair wobec niego,a troche sam fakt jakos juz mnie przeraza:O ogolnie nie mysle o tym, na codzien sobie zyje, i jest git, czasami mnie nachodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×