Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co my mamy począć

Bardzo poważny problem.

Polecane posty

Gość co my mamy począć

Witam. Mam dość poważny problem i szczerze nie wiem jak mamy go rozwiązać. 2 lata temu moja siostra oddała nam pod opiekę swoją wówczas 2 letnią córeczkę, Zuzia ma teraz 4 lata i traktujemy ją jak własne dziecko. Siostra nie chciała już jej wychowywać, a że miałam problemy z zajściem w ciążę to był jak cud z nieba. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt, że siostra na nas żeruje jak pasożyt strasząc, że jak nie będziemy jej płacić zabierze Zuzkę 😭 Nic nie podpisywaliśmy, nie regulowaliśmy prawnie, a teraz siostra się nie zgodzi i co gorsza jest w ciąży i zaproponowała oddać nam od razu maluszka, ale musimy odpowiednio jej zapłacić :-o I co my mamy począć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złożyć wniosek
o odebranie bądź ograniczenie praw rodzicielskich siostrze?😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirli
Na co wy czekacie? Żeby was szantażowała, okradała z kasy w żywe oczy, bo macie jej dziecko? Już dawno powinniście uregulować to prawnie - spokojnie sprawę wygracie, bo macie świadków, że dziecko jest u was tak długo, a siostra się nim nie interesuje, nie wychowuje i nie łoży na jego utrzymanie. A kolejne dziecko jak urodzi i nie będzie chciała wychowywać, to i tak w pierwszej kolejności prawnie wy dostaniecie to dziecko, jako rodzina zastępcza. Nie musicie nic płacić i utrzymywać siostrę - pasożyta. Zacznij załatwiać sprawy, idź do mopsu, wyjaśnij jaka jest sytuacja, niech ta instytucja też ma wpis opiekunki społecznej o stanie faktycznym - w sądzie się przyda i będzie świadczyć na waszą korzyść. Bez problemu pozbawicie siostrę praw rodzicielskich i przejmiecie opiekę nad małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaak
popieram kirli tylko z niej to zbytnia optymista. Ja bym nie powiedziała, że bez problemów. Takie sprawy są problemowe i ciągną się długo, a na to wszystko patrzy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×