Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ev27

Sierpień 2009-są tu jakieś przyszłe mamy...

Polecane posty

Hej dziewczyny, mam do Was pytanko. Dzisiaj rano obudził mojego męża bardzo dziwny dźwięk z mojego brzucha:)) Ciekawa jestem czy macie coś takiego. Jakby ktoś w wodzie wypuszczał powietrze i uciekały bąbelki. To był bardzo głośny dźwięk i na dodatek czułam to jak dotknęłam brzuszka. Naj[pierw śmialiśmy się z mężem że mala puszcza bąki, ale jak to trwało już z pół godziny to zaczelam się martwic. Jak myslicie co to mogło być.Pierwszy raz tak miałam. Dobrze ze jutro mam wizyte u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ev dobrze,że o tym napisałaś bo ja też tak mam,tylko nie przez godzinę, ale co jakiś czas :o nie mam pojęcia co to jest.Jak wczoraj to usłyszałam to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to ,że pękł pęcherz ale patrze nic nie leci po nogach :) wiec sama nie wiem co to może być.Prosze jak przyjedziesz od lekarza to napisz co Ci powiedział! A w ogóle dziewczyny,od wczoraj wieczora strasznie bolą mnie ruchy małej.I to tak,że stają mi łzy w oczach.Ale boli tylko tam na dole :o czy wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SierpniowaMamusia Zastanawialam sie wlasnie nad ruchami dziecka, czuje je bardzo delikatnie i nic mnie nie boli. Za to czesto wydaje mi sie, ze mala ma kolke. Jestem padnieta po podrozy wiec zmykam spac, sczegolnie ze musze jutro zaliczyc jak najlepiej moj test z hiszpanskiego! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po południu znowu miałam te bąbelki, a na dodatek tak dziwnie boli mnie brzuch. Już się nie mogę doczekać jutrzejszej wizyty u lekarza. Tymbardziej że na lipcówkach naczytałam sie o dziewczynie u której niby wszystko było dobrze a nagle z dnia na dzień w ostatnim tyg. ciaży okazało się że dzidziuś nie zyje. Paranoja jakaś, chyba bym zwariowała. Teraz nasłuchuje każdego ruchu małej, a ona całe szczęście bardzo często daje znać o sobie :) A odnośnie tych bolesnych ruchów to ja tak właśnie w 37 tygodniu zaczęłam je odczuwac, czasem bardzo boleśnie. Myślę że to normalne bo dzidzia jest coraz większa i ma coraz mnie miejsca. Kiedyś jak byłam w sklepie to mała tak się przeciągała ze chodziłam zgięta w pół i uwieszona na wózku. Sierpniowa jutro jak tylko wróce od lekarza to ci napisze co mi powiedział. Oki powodzenia na hiszpanskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny co to za dziwna cisza? Franka co się z Tobą stało??Mam nadzieje,że jeszcze nie rodzisz ani nie jesteś w szpitalu :o Ev i co powiedział Ci lekarz? A ten ból brzucha to może przepowiadające? Mnie ostatnio brzuch boli coraz bardziej i coraz dłużej :o już sie nie umiem doczekać porodu chociaż wiem,że jak się zacznie to ja zaczne żałować :) Oki jak tam test z hiszpańskiego?Dlaczego Ci sie wydaje,że ma kolke?W brzuszku to chyba raczej nie możliwe?Choc kto tam wie.. Ja też czytałam o tej śmierci maleństwa :( Jak za długo moje małe się nei rusza to zaczynam się bać i stukać lekko w brzuch, a z kolei jak się już obudzi i zacznie fikać to... :o modle się,żeby przestało bo nie idzie tego wytrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero weszłam do domu. Standardowo 3 godziny u lekarza odsiedziałam. Jestem zła jak nie wiem co. Miałam nadzieję że powie ze już coś się dzieje. A tu cisza...Powiedział że do terminu czyli do 5 sierpnia na pewno dotrzymam. A miałam taką nadzieję że urodzę wcześniej. Szyjka jeszcze wysoko, bez najmniejszego rozwarcia.Pocieszające jest to że z dzidzą wszystko dobrze, cały czas lezy sobie główką w dół. Tylko że troszkę maleutka jest. Waży tylko 2600, a to już 39 tydzień,podobno do porodu jeszcze tylko ze 100 g przytyje. A odnośnie tych babelków to nie dowiedziałam sie niczego konkretnego, lekarz stwierdził że to mogły moje jelita te dzwieki wydawac, a ja wiem ze nie bo nie mam jelit w brzuchu, a bąbelki czułam przez skóre. Idę zaraz spać bo jestem wykończona, a na dodatek boli mnie brzuch, pewnie z nerwow moje skurcze przepowiadajace się nasiliły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie myslcie o zlych rzeczach! Na wiele spraw nie mamy wplywu, na wiekszosc tak. Dbamy o siebie i robimy wszystko co jest zgodne z naszymi przekonaniami, pozytywne myslenie tez nalezy do tego. Kurs ukonczony, mysle ze test wyszedl pozytywnie ale wyniki jutro. Kontynuacja od pazdziernika a test bojowy mam nadzieje w przyszlym roku na wakacjach! Juz planuje urlop :) Dostalam nowe zlecenie wiec szykuje mi sie sporo pracy do czwartku. Mam lenia strasznego ale i boje sie nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ev-powiem Ci,że ja przy poprzedniej ciąży mialam tak samo.Zero rozwarcia,szyjka wysoko.Tyle,że była skrócona.Ale jak poród się zaczął to wszystko poszło szybko.A z tym terminem to nigdy nie wiadomo.Ja nawet przepowiadających nie miałam :o Myślałam,że nigdy nue urodze, wypiłam nawet łyżke oleju rycynowego :o a i tak przenosilam... Rezczywiście maleństwo masz,ale jeśli jest zdrowe to wszytsko ok :) Lepiej będzie Ci rodzić takiego maluszka :) Mój ważył tydzień temu 3200 :o Oki-gratulacje :) Nie moge się nadziwić ile masz sily i zapału :) Ja też planuje urlop za rok, mam nadzieję,że wtedy będę się obijala nad morzem ;) Masz rację, trzea myśleć pozytywnie, tylko czasami jest ciężko, koniec ciąży to katorga przynajmniej dla mnie :o Dobranoc dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem skad we mnie ta sila. Mysle, ze gdyby kazda kobieta przechodzila tak ciaze to pewnie zachowywalaby sie podobnie. Zyczylabym to wszystkim. Staram sie po prostu nie wybijac z rytmu, ktory i tak zpowolnial. Juz nie cwicze, nie wychodze do biura ale pracowac musze bo w moim zawodzie przestoj jest niewskazany. Z kolei nauka jezyka i chociazby szecia, to umiejetnosc nabyta do konca zycia. Bede inwestowala w moje dziecko ale nie przestane inwestowac w siebie. To mnie napedza, aby caly czas isc do przodu i uczyc sie najwiecej. chce pokazac mojemu dziecko moj swiat, moj punkt widzenia, przekazac jak najwiecej pasji i checi do nauki, tak aby wybralo wlasna droge i znalazlo swoja pasje w zyciu. Ah, ale mi gornolotnie dzisiaj wyszko... czuje ze zrobilam cos dla siebie pozytecznego i jestem z siebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) jestem ale coś mi internet ostatnio nawala stąd moja nieobecność. Wczoraj miałam stresa :( zadzwoniłam do gina że chcę się z nim w szpitalu umówić na badania a ten mi mówi że jest na urlopie do 17 sierpnia. Dupek jeden miał iść dopiero pod koniec sierpnia, a ja bez zwolnienia, bez lekarza bez leków zostałam sama :( najpierw się z nerwów popłakałam (jak to ja) a po 2 godzinach miałam załatwionego lekarza też ze szpitala w którym będę rodzić. Mały i ja mamy się dobrze (czopki mam tylko jakieś sobie wsadzać) Waży UWAGA!!!!!! 35 tc i 3 dni = 3050 gram :D dostałam też już skierowanie do szpitala i mam się pokazać za 2 tygodnie :) piszecie o tych dźwiękach, mi gin powiedział że to w jelitach coś jeździ bo też czasem coś dziwnego czułam i słyszałam. I proszę nie czytać o tragediach innych, skupiamy się na sobie jak egoistki i nie wchłaniamy opowiastek innych, szczególnie tych strasznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki, ja po wczorajszej wizycie u lekarza jestem taka jakaś podłamana że dzisiaj nawet z łóżka mi się wstać nie chciało. Jak codzień o 7 jestem już na nogach tak dzisiaj o 10 ledwo wstałam. I jakoś tak brak energii i chęci na cokolwiek. Nie wiem czemu tak wbiłam sobie do łba że urodzę wczesniej i teraz mi smutno. Choć z drugiej strony tak sobie myślę że dla mojej niuni to im dłużej w brzuszku tym lepiej, bo w porównaniu do waszych szkrabów to ona taka maleńka. Dobrze że jadę dzisiaj po wózek bo może to choć troszkę poprawi mi humor. Franka Skoro twoj gin też mowił że te dzwieki to z naszych jelit to może faktycznie tak jest. Ja wczoraj kupiłam ten olejek z mogdałów i wieczorem robiłam pierwszy masaż. Dziwnie się jakoś czułam. A moj mąż był niepocieszony że go nie zaangazowałam do masowania:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka-niezle Cie wyhustal Twój lekarz :o a Twój mały bedzie całkiem spory :D Czemu masz za 2 tygodnie iść do szpitala? Ev-nie można się dołować! nie wiadomo kiedy urodzimy,nic nie jest przesądzone :) Wierz mi,że jak maleństwo się urodzi nie raz zatęsknisz za czasami kiedy była w brzuszku :) pochwal się jaki wózek kupujecie małej:D Dziewczyny znalazłam wczoraj fajną stronkę poczytajcie sobie http://umamy.homestead.com/homeoporod.html Oki-przemyslałam co napisałaś i podpisuje się pod Twoją wypowiedzią rękami i nogami.I chyba zainwestuje w siebie i zdecyduję się na kurs wizażu jak moje maleństwo troszeczkę podrośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
źle się wyraziłam :) skierowanie dostałam do szpitala jak zacznę rodzić a na wizytę kontrolną mam się stawić za 2 tygodnie :) ze skierowaniem jest większa szansa na to że w danym szpitalu będę rodzić, choć każdy mówi co innego. mój urlopowy gin mówił że ze skierowaniem mnie przyjmą choćby nie wiem co, położna to potwierdziła a ten wczoraj powiedział że nie jest to pewne. W sumie to się zastanawiam co będzie jak pojadę a tam miejsc nie ma ? wiem że muszą mi znaleźć miejsce w innym szpitalu ale co z położną?? skoro jestem z nią umówiona to ciekawe czy pojedzie ze mną do innego szpitala?? ale jak usłyszę że mam jechać na porodówkę do kasprzaka to biorę położną i jade do domu, wolę w domu rodzić niż w też rzeźni ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytałam sobie o tej homeopatii i ja osobiście jestem negatywnie nastawiona. Wiele lat temu byłam leczona tyli lekami. Były sprowadzane ze stanów przez takiego pana który się tym zajmował i brał za to grubą kasę, mi nic nie pomogły stąd moje nastawienie ale nie zaszkodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze tu cocho. ja bylam zapracowana, niby przywiazana do komputera ale na kafe nie mialam czasu. Zapomnialam nawet o wynikach mojego hiszpanskiego, dowiem sie jutro. Wychodze sie rozerwac na kolacyjke z mezem, azjatyckie klimaty sie szykuja... Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj bardzo cicho.. wszystkie poszły rodzić czy jak ;) Oki-ale narobilas mi smakow na jakies bambusy z ryzem mmm az zapach poczulam :D Franka-dobrze wiedzieć, ze to nie dziala :o ja juz troche kasy wydałam na granulki arniki,mam nadzieje,ze jakiekolwiek efekty to przyniesie ... Jak sie czujecie dziewczyny?Ja dzis zrobilam mega spacer,przed chwila wymylam podlogi i biore sie za prasowanie moze cos ruszy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po przerwie i gratuluje mamusiom !! :)) nie bylo mnie troszke, niestety polozyli mnie do szpitala na 5 dni, potem mialam zaleglosci na forum teraz w sumie po lepkach przeczytalam kilka ostatnich stron z Waszymi postami. Ev piszesz, ze dziecko male - mi powiedzieli ze 2tyg temu mialo 2100 (tez mam porod na 5sierpnia), na kolejnym badaniu (po 2 dniach, juz w szpitalu) powiedzieli, ze 2400, wiec mam podobny niepokoj :( pocieszam sie tym, ze bedzie latwiej urodzic bo nastawiam sie na sn :) dzisiaj poszlam do gina prywatnie, ale powiedziala zeby zglosic sie do przychodni na ktg, powiedziala kiedy pracuje i wtedy pogadamy (nie bylam zapisana na wizyte prywatna) wiec w sumie dobrze sie zlozylo, przed porodem kazdy zaoszczedzony grosz to sukcesik w naszym przypadku a taka wizyta normalnie to 70zl - zaoszczedzone dzisiaj;) postaram sie czesciej tutaj wpadac ale nie wiem jak z czasem bedzie - malo roboty w domu a czasu nie mam na nic;) trzymajcie sie cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SierpniowaMamusia Za mna chodzil caly czas smak tego slodkiego ryzu... po wczorajszym obzarstwie przeszlo. Poza tym niewiele sie dzieje. Zbliza sie ostatni miesiac i pora rozpoczac przygotowania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, piszecie mi tu o chinszczyźnie i zaraz będę musiała ciągnać chłopa na jakiś obiadek:)) Przez ostatnie 2 tygodnie mam taki apetyt że masakra. W życiu tak nie miałam. Jak nie zjem śniadania do 8 to mnie żołądek aż boli, a przed ciążą to wogóle nie wiedziałam co to śniadanie. Wczoraj w końcu kupiliśmy wózeczek. To znaczy ja wybrałam a rodzice zapłacili. No i jestem naprawdę zadowolona bo jest taki jak chciałam. W zdecydowanym kolorku, moim ukochanym zielonym, malutki i wielofunkcyjny. Mama namawiała mnie na coś większego ale ja od samego początku ciązy wiedziałam że chce właśnie taki. Mam tylko nadzieję że dla córci będzie wygodny. Dzisiaj śnił mi sie poród :)) W sumie to nic dziwnego bo zostało mi 6 dni do terminu, więc nawet jakbym chciała to nie potrafie myśleć o czym innym. Zaraz biorę się za porządki bo wszędzie widzę kurz, już mam chyba jakąś paranoje na tym punkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ev ja myślałam,że już urodziłaś bo się nie odzywałaś:) A tu jeszcze w dwupaku,a zapowiada sie coś czy cisza narazie?Oczywiscie oprócz sprzątania :D Korenka Twoje maleństwo też malusie,ale rzeczywiscie lepiej sie takie rodzi :) A ja od rana mam fochy jakieś :o jestem na wszystko wkurzona,wszędzie mam brudno,nie umie sobie miejsca znaleźć i chce mi się płakać chociaż w sumie nie wiem czemu :( I brzuch mnie boli,gdyby nie ten bębenek to bym sprawdzała czy okresu przypadkiem nie dostalam.No ale niestety majtek juz nie widze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety jak na razie nic się nie zapowiada zebym miała rodzić. Poza bólami jak na miesiaczke kompletnie nic się nie dzieję. Martwię się że nie urodzę w terminie, a przeraża mnie fakt wywoływania porodu bądź cesarki nie daj boże. Chyba pojade do teściowej i wejdę na 9 piętro po schodach, moze wtedy coś ruszy:)) Sierpniowa te fochy i nerwy to chyba normalne. JA mam to samo, na dodatek strasznie płaczliwa się zrobiłam. A po ostatniej wizycie u lekarza to miałam nerwy przez dwa dni. Myśle że po porodzie to minie, a na razie mamy pełne prawo mieć humorki, w koncu rozwiązanie tuż tuż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo laski:)) Żyjecie jeszcze?? Jak tam samopoczucie?? U mnie nadal cisza. Zostały tylko 4 dni do terminu a tu nic. Brzuszek nadal wysoko, mała cały czas bardzo ruchliwa, jej sie chyba za bardzo nie spieszy na ten swiat :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej myślałam,że wszytskie pouciekały :) U mnie do terminu 8 dni,i wczoraj zobaczyłam jakieś różowe plamki na bieliźnie.Brzuch boli jak na okres,no ale w sumie to nic sie nie dzieje.Oprócz fochów no :o Może u nas to cisza przed burzą :) Twoja malutka ruchliwa, a moje dziecię jakoś się uspokoiło aż mnie o czasem niepokoi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa Ty to chyba wcześniej ode mnie zostaniesz mamusia. Słabsze ruchy dzidziusia to symptom zblizającego się porodu bo maleństwo wstawia sie do kanału rodnego. Mnie też co prawda ciągle boli brzusz jak na miesiaczkę ale juz nawet nie zwracam na to uwagi. Poza tym zero jakichkolwiek oznak zblizającego się rozwiazania. A brzuszek ci się już obniżył??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się w ten pękny niedzielny poranek :o Nie wiem co mnie dopadło, nie umie spać, jestem straasznie głodna,mało tego za chwilę się chyba po****gam i coś mnie w jelitach kręci...I gorąco mi :o Ev brzuszek mi opadł, mogę spokojnie z 1,5 dłoni sobie przyłożyć po biustem i jeszcze troche miejsca zostaje :) Ale nie sugeruj się tym, bo brzuszek może zjechać w ciągu 2 dni :) Rany musze iść do wc chyba wszystkich obudzę za c hwilę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa szkoda ze Cię nie zebrało. Pewnie właśnie byłabyś na porodówce. A może nawet byłoby już po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
godzine temu wróciłam ze szpitala dlatego napiszę tylko że mam syna :D 3600 g 56 cm 9 punktów, urodzony 29 07 równy miesiąc przed terminem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Franka gratulacje :) :) :) Zyczę dużo zdrówka i szczęścia i mamusi i synusia ! Jak będziesz miała więcej siły to napisz coś więcej i prosimy o zdjęcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×