Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janowa

kelnerka-potrzebuję pomocy

Polecane posty

Gość janowa

Witam, niedługo zaczne pracę jako kelnerka w pizzeri -pubie, i szcerze powiedziawszy nie potrafię nic;| moze mi ktos powiedziec jakie są obowiązki? np jak sie nosi tacę itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
Chyba szef w trosce o własne dobro, choć trochę cię podszkoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawisz się.Trzeba na wyczucie.Weź tacę w domu i parę szklanek zanieś do drugiego pokoju.A z pizzą chyba nie będziesz miała problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj aby nie stawiać
tacy na stoliku klientów - jeśli nie dasz rady zestawić trzymając tacę w ręku to lepiej postaw ją na stoliku obok (oczywiście jeśli jest pusty) i tak podawaj. I uśmiechaj się, bądź miła i uprzejma, bo jak klient zapamięta nieuprzejmą obsługę to nie wróci, nie mówiąc o tym, że nie da napiwku. Ja byłam kelnerka bardzo krótko,właściwie to zastępowałam koleżankę, a byłam zielona totalnie. wszyscy to widzieli i z litości chyba dawali napiwki, bo rzeczywiście się starałam, ale na dłuższą metę by to nie przeszło. To jest bardzo ciężka praca wbrew pozorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj aby nie stawiać
i naucz się co jest w karcie, co w jakiej pizzy, albo np. jakie pizze są bez miesa, jakie z rybami itp. - nie wszystkim się chce czytać kartę, a nic tak nie robi obciachu knajpie jak obsługa, która nie wie co w lokalu się podaje - nawet jeśli to jest pizzeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
jesteś z krk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczysz sie wszystkiego:) to łatwa praca...ucze sie w technikum hotelarskim i nie chcialabym wykonywac innego zawodu:) a jakich rad mogę ci udzielic... hmm trudne pytanie. musisz sie dobze prezentowac, nos wygodne buty, tace trzymaj tak jak ci wygodnie, trzeba schludnie wygladac, nie zwracac uwagi na irytujacych klijentow- trzeba zacisnac zeby i pracowac dalej bo "klijent nasz pan". podstawowe obowiazki to utrzymywac czystosc na stolach, barze, zapleczu, polerowanie szkła i sztućcłów, uzupelnianie np serwetek...Trudno mi powiedziec cos jeszcze, bardzo duzo jest takich szczegulowych czynnosci:)..zadaj mi konkretne pytanie a postaram sie odpowiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janowa
no właśnie tą tace się trzyma w jednej ręce i np napoje się druga podaje tak? najgorsze jest to ze nie umiem obsługiwac kasy fiskalnej a chyba przeba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytsdgvh
kelnerka to wcale nie latwa praca:O ... sama sie ucze w technikum hotelarskim ale nierozumiem co ma kelnerka do zawodu hotelarza?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
jeśli to już jakaś fajniejsza kanjpka to pewnie będziesz pracowała na spejalnym programie który ją też obsługuje, nauczysz się. nie panikuj chyba im nie powiedziałaś że wsyztsko umiesz? będą cię dziecko uczyc wszytskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczą cię tego... na poczatku bedziesz miala taryfe ulgowa...tam z czasem zaczniesz nosic tace w 1 rece zamiasc w 2... nauczysz sie nosic z czasem np 3 talerze na raz albo i 4 . Mysle ze nie powinnas sie az tak przejmowac tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytsdgvh
napewno cie tam naucza...chociaz ja kiedys poszlam do jednej pracy i nikt nic mi nie chcial wytlumaczyc:O mysleli ze to wszystko jest takie oczywiste i juz to powinam umiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sie ucze w technikum hotelarskim i zawody do jakich przyuczaja w naszej szkole to barman, kelner, i te stanowiska ktore sa w hotelu, no i moze swoja dzialalnosc prowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytsdgvh
no to fajnie masz....no wsumie ja teraz tez bede miala obsluge konsumenta to moze tez sie naucze:P ale jestem za nerwowa do takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie daję napiwków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj aby nie stawiać
Tak, ale żeby się nauczyć, to najpierw ktoś musi pokazać co i jak. Mi tam gdzie zastępowałam tę koleżankę nic nie pokazali, o ten system z zamówieniami i kasą musiałam się upomnieć żeby mi wytłumaczyły, bo pierwszy raz coś takiego na oczy widziałam. Zresztą tam same z przeproszeniem pizdy pracowały, a "menadżerka" to już w ogóle najgorsza z nich była. Pewnie myślały, że chcę je wygryźć, dlatego mi nie pomogły. Alle miejmy nadzieję, że autorce trafi się milsza atmosfera pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj aby nie stawiać
A ja właśnie od czasów tego doświadczenia z kelnerowaniem zawsze daję napiwki, no chyba że obsluga jest fatalna i np. nie podchodzi do stolika, nie wie co w karcie, albo uskutecznia sobie pogaduszki i olewa klientów. wtedy nie daję. Ale jak ktoś się stara, to nawet jak coś pomyli w zamówieniu, albo coś, i widać że to pierwszy dzień w pracy, to i tak daję napiwek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze wejsc na internet i wpisać w googlach zasady obsługi konsumenta...bo to jak obchodzisz sie z klientem w duzej mierze zalezy od jakosci restauracji todziez pizzeri oraz sali konsumenckiej zewnętrznej i wewnętrznej,musisz opanowac podstawowe techniki podawania zup,dań drugich,przystawek,aperitifów...musisz wiedziec z ktorej strony nalezy postawić tace z pieczywem,gdzie powinny byc rozmieszczone widelce do ryb do dania głownego,mięs,deserów,łyzki,noze itd...jezeli chodzi o tace,reke musisz 3mac zawsze na jej środku (pod spodem) bo inaczej to co na niej bedzie spadnie Ci,nosząc same talerze z jedzeniem(bez tacy) nie wpychaj paluszków za wrębki bo to nieestetyczne(choc wygodne)...pamietaj ze kelner musi potrafic nosic do 5 talerzy na obu rękach,dwa pomiedzy palcami jednej dłoni plus jeden na ręce i dwa w drugiej dłoni pomiedzy palcami,bo 5 talerzy nie postawisz na tacy(musiałąby byc ogromna)...musisz tez pamietac kto zamawiał daną potrawe i z ktorej strony sie to robie(nie wszystkie potrawy podaje sie z tej samej strony)...poza tym badz usmiechnieta i miła...to podstawy...mysle ze wystarcza:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botwinka
Autorko-nauczysz się,bo widzę ,że masz dobre chęci.Początki są trudne w każdej pracy.Pracowałam już w tym zawodzie.Ciężko i niewdzięcznie.Mam nadzieję,że Tobie się spodoba.POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrakuja
pracowałam pol roku jako kelnerka, bardzo fajne zajecie, w zaleznosci od miejsca i tego jacy klienci sie tam zjawiaja oczywiscie:) choc tak jak juz bylo napisane czesto bardzo ciezka i niewdzieczna praca, ktora nieraz nadszarpuje mocno nerwy. przynajmniej ja nieraz mialam ochote wywalic z tacy w leb przez ramie dla niejednego gburnego klienta, ale na szczescie wiecej jest takich z ktorymi milo sobie pogadasz i nawet czegos sie dowiesz i nauczysz;) to co jest najwazniejsze i co mnie osobiscie uratowalo z niejednej opresji to szczery usmiech, swobodna rozmowa i szczerosc. nie bede mowic ile razy z moim uroczym usmiechem prezepraszalam klientow ze czegos nie wiem albo pomylilam no bo dopiero zaczynam, jescze sie nie lapie do konca i tak mi glupio i przepraszam i prosze sie nie zrazac reszta dziewczyn jest na prawde super kelnerkami a ze mna nie wiem co jest, mam taki okropny dzien ale bardzo zapraszam jutro i obiecuje ze wszystko bedzie tak jak trzeba i bla bla bla:P ale powiem wam ze czesto dzialalo, ludzie ktorzy na poczatku patrzyli wzrokiem mowiacym "nie gadaj tu tyle mala i tak zaraz pojde do kierownika" zaczynali sie usmiechac (czasem niemrawo nie powiem) i atmosfera robila sie calkiem mila, zosdtawiali pare zlotych i czesto widzialam tych ludzi spowrotem:) a wiec poki sie nie nauczysz wszystkiego, to staraj sie byc uprzejma dla najgorszego chama, z ludzmi czasem trzeba pogadac, zeby zobaczyli ze na parde sie starasz i ze nie powinni sie ciebie czepiac:) choc wiadomo ze nie na wszystkich to dziala ale coz... no i staraj sie mimo wszystko jak najszybciej nauczyc choc pare rzeczy pod rozne gusta i jak ktos sie wacha od razu proponuj mu ze 2 dania czy napoje ktore znasz, nawet jesli sa to jedyne rzeczy ci znajome;) pewnosc siebie, czesto na wyrost tez dziala cuda:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrrakuja
poza tym no nie opieraj sie o krzeslo ani stol osoby od ktorejbierzesz zamowienie, nie zaczynaj rozmowy z nawet mlodszymi od siebie osobami na ty, nie ukladaj talerzy na stole jeden na drugim tylko ukladaj je na rece, podaje sie z prawej zabiera z lewekj strony klienta, nie zabieraj talerza jednej osobie jesli reszta jescze je no nie wiem mow zawsze smacznego i spytaj sie czy smakowalo jak skonczy (ale to zalezy jak ocenisz klienta, nie kazdy lubi gadac z kelnerem), no i badz mila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janowa
hej dzieki wam dziewczyny miło mi sie czytało napewno pomogłyście mi duzo:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca kelnerki to nie jest łatwa praca, pracowałam w klubie, pizzeri i wszędzie było masakrycznie!!, kręgosłup mi wysiadł :) obsluga klientów jest ważna-od tego zależa Twoje tipy ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffff
dziewczyny a na ktorej ręce trzymacie tace? jeśli jestescie praworęczne to na prawej czy lewej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrrrr
mam dość głupie pytanie :) Chodzi mi o wydawanie reszty.... obawiam się, że mogę mieć z tym kłopot :/ myślalam o pracy własnie jako kelnerka w pizzeri. Jak tam wygląda sprawa z wydawaniem reszty? Dajemy klientowi rachunek, on daje nam jakąś kwotę i my później wbijamy to na kasę i wiemy ile mu wydać? a napiwki? Jak klient daje jakąś sumę i mówi "dziękuje" to znaczy że mamy nie wydawać reszty? Jestem zielona w temacie, więc będę baaardzo wdzięczna za wszelkie tłumaczenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×