Czy moj maz to pantoflarz?

przeszkadza ci cos w nim? zapros jaaks laske do domu i zobacz czy sie bedzie do niej kleil \' a co to ma wspolnego z pantoflarstwem ?

"komiczne - idź leczyć kompleksy gdzieś indziej" ale gdzie ja tyle idiotek znajde??? :D:D niestety, ale moj psychiatra mi zalecił to forum :P

Tylko pamiętaj, że pisząc tutaj utożsamiasz się z tymi idiotkami. Małgorzata

komiczne : no wlasnie on nie pamieta czy mamy tego dnia cos zaplanowanego, wiec woli zapytac, bo moze sie okazac ze musi mnie zawiezc do lekarza albo cos innego zalatwic ;) w sklepie nie dzwoni czy moze cos kupic bo on po prostu nie lazi sam po sklepach, nie lubi tego a co do kasy na zakupy to daje mi co miesiac, ja odkladam w pewne znane nam obojgu miejsce i obydwoje z tego robimy zakupy, zreszta nawet on czesciej bo ja ciezkich rzeczy do domu nie przyniose :), a razem jezdzimy na cotygodniowe zakupy, ale ja kontroluje ta kase i dbam zeby starczylo na wszystko :D ja mam dosc twardy charakter i lubie porzadzic, no i niestety tak jest ze wiekszosc czasu nam planuje, jak stwierdzam ze chce jechac na dzialke to jedziemy, jak mowie ze do kina to jedziemy :D musze nad tym popracowac

Ale z "dawaniem na zakup" to jakaś staromodna, dziwna sprawa... moim zdaniem. Ja mam swoje konto, on swoje... Mąż zarabia więcej ode mnie, ale to ja robię najczęściej zakupy, więc do jakiś czas przelewa mi dodatkową kasę na moje konto albo ja biorę jego kartę i sobie wypłacam... on też zna mój

miało być na końcu ** on też zna mój PIN od lat

no my jestesmy tak umowieni ze maz daje na jedzenie i inne zakupy typu chemia do domu, placi rachunki, a ja place czynsz za mieszkanie plus inne moje stale wydatki ktorych mam sporo. I wole miec kase na jedzenie w domu i widziec ile ubywa bo niestety jak zaczynam poslugiwac sie karta to zawsze wydaje za duzo ;)

Gdzie takiego znaleźć?

"jak zaczynam poslugiwac sie karta to zawsze wydaje za duzo" niestety też tak mam... wolę mieć gotówkę. w portfelu zawsze minimum 200 złotych noszę. znikam,,,... pozdrawiam

"Gdzie takiego znaleźć? " ale po co Ci taki? autorka znalazła i ma z tym problem :P

Witam , jestem pantoflarzem co nie ma nic wspólnego z paleniem ani z piciem; nie pale bo nie chcę, piłem bo lubiłem; teraz nie pa;ę bo nie chcę a nie pije bo nie mogę(mam zakaz). Poznam lepszą Panią.

to za ten temat kasa przepadnie czy zapłacą?

ten facet jest normalny ale ma glupią żone