Okres.. boże...

czuje.. zbliża sie okres... tak strasznie mnie dzisiaj wszytsko denerwuje.. przed chwila plakałam że jetsem biedna i komara złapac nie moge a później że nie jetsem doskonała i w ogóle...:(

a no i zapomniałam przebiarałam chyba z 8 razy bluzkę i stanik (w ciągu 5 min) bo każdy mnie gdzes dapał uwierał.. a na koniec się rozpałakłam i ubrałam to co mialam na poczatku:( ofiara ale ja tak mam

ja tak mialam jak bylam 13sto latką :O ile masz lat?

na pewno nie 13 hehehe... w tedy to chyba dopiero 1 raz oresu dostałam... pamiętam była jakaś szkona dyskoteka i tu przed imperą taka katastrofa... ale i tak poszłam... ale to było dla mnie okropny taki straszny 1 raz...

tak sie chłopak ze mnie dzisiaj śmiał jak siedzimy gadamy ja nagle sie rozpakałam przytulilam sie do niego zaczął głaskać mnie po głowie pyta sie co jest czy coś źle powiedział czy źle sie czuje i ja że nie wime bo ja nie panuje nad swoimi emocjami..

och no powiem Ci ze takmam.. w miesiac temu przez miesiac brania tabsów mialam tak ! koszmar..

byc kobietą, byc kobietą... na na na

historyjka pod tewmat; ja wczoraj stoje pod gabinetem do lekarza, i za rogiem slysze jak ktos placze/wyje, slysze jak baby mowia sie, ze karetka powinna przyjechac po nia, mysalelm, ze jakis wypadek byl, glupio bylo mi wychodzic z za rogu i gapic sie co stralo sie; pacjentka wyszla i lekarz wola te osobe placzaca do siebie - dziewczyne jakies 20 lat, weszla z matka, siedza w gabinecie slychac jak dziewczyna wyje, nagle wybiega z reka zaslaniajac usta i biegnie do lazienki, matka jeszce troche posiedziala i zaraz wyszla; wchodze a lekarz do mnie mowi: "kurwa nigdy nie bierz sobie takiej za zone" - co sie stalo? zapytalem sie, a lekarz: "-okresu dostala"

dobre dobre:P:P>) ale mi sie humor poprawił

hehehe :D

to chyba niemozliwe :O

cala sytuacja jest prawdziwa, lekarz ten u ktorego bylem ogolnie wyluzowany jest, i przeklenstwa to u niego sa czyms normalnym; choc ten placz, wycie i wybiegniecie z gabinetu tez nie moglem uwierzyc ze okres takie rzeczy moze powodowac, ale coz ja jestem facetem, to co ja moge wiedziec o okresie;]

faceci by nie przezyli okresu...

faceci wytrzymuja Wasze gadanie, a nie wyobrazam sobie, ze moze cos byc gorszego od tego:P

za to Was kochamy! :P hehs

swoja droga wyobraz sobie ze jestes kobieta masz okres i np przezywasz go strasznie bolesnie... nie masz na nic sily a tu trzeba isc do pracy/szkoly/na uczelnie a Tobie sie chce plakac, krzyczec i nie chce Ci sie patrzec na ludzi i najchetniej bys sie walnął na łózio i zasnal, wiec nie wiem co jest gosze :P my sie mozemy zamknac gadając a okres trzeba przebolec pare dni

szczerze powiedziawszy to zatrzymalem sie na: "wyobraz sobie, ze jestes kobieta", juz to za trudne dla mnie jest:P poza tym powiedzmy, ze czasem bol psychiczny (sluchanie kobiet) jest gorszy od bolu fizycznego(okres kobiety):P

a kto ci tak zrzędzi? nie pasuje to wychodzisz :p mysle ze przesadzasz :)

ja jestem kobieta i nie moge pojac jak mozna sie tak zachowywac, wyc, wrzeszczec? :O moze ona byla chora psychicznie, miala jakies zaburzenia a wiadomo ze zmiany hormonalne nie pomagaja, ale zeby normalna kobieta? to juz jakas choroba byla pewnie :O owszem, okres przyjemny nie jest ale to bol fizyczny a nie takie histerie,

Wolałabym słuchać zrzędzenia, bo zawsze można założyć słuchawki na uszy i się odłączyć. Ja jak mam okres to często boli tak bardzo, że się zwijam na ziemi z bólu! W znaczeniu dosłownym! Nie można nawet za przeproszeniem się wysrać, tak bardzo boli mnie brzuch i nawet plecy! Do tego jest mi tak niedobrze, że rzygam. Już nie wspominając o tym paskudnym uczuciu, gdy się czuje jakby się z ciebie krew litrami wylewała. I ten wieczny strach, czy nie przeciekło, czy nie mam plamy na spodniach. To jest okropne, a faceci nigdy tego nie zrozumieją.

ja za ok 3 dni :D

no ja tez nie moge tego pojac, w sumie dziwacznie strasznie to wygladalo, w sumie szczerze powiedziawszy jak tak przez moment zastanowilem sie, to dawno nie slyszalem jak ktos tak ryczal i wyl; moze mialas jakies problemy z glowa... do Dirty_south nie no ja z tym gadaniem to swiadomie przesadzam, choc czasem ciezko wytrzymac jak kolezanki jakies zaczynaja monolog:P