Nie jest mi smutno , że nie mam prawa jazdy

Raz podeszłam , nie udało się. Nie jest mi smutno , bo inne egzaminy zdaję dobrze , dostałam się na wymarzone studia i cieszę się , że jestem ponad tym całym szajsem typu : uczenie się testów,wydawanie 7657566 zł na jazdy i egzaminy Co prawda , ja w ogóle nie uczyłam się teorii i po prostu byłam nieprzygotowana. Wszędzie mogę dojechać autobusami,tramwajami,pociągami...

no bo powiedzcie wprost - po jakiego grzyba prostytutce samochód?

Spadaj Pewnie jesteś na etapie wydawania kolejnej kasy na osiemnasty egzamin :O

dobra, przyznam sie, chcialam zrobic loda egzaminatorowi ale mnie wysmial i oblal :(

robic jak ci nie jest potrzebne? a samochodem wygodniej dojechac tam gdzie sie chce, bez smrodu innych ludzi, z muzyczka w radiu, o tej porze o ktorej sie chce, a nie wtedy kiedy bus podjezdza...

gdzie tyle płaci się za prawko?????????????????????

chcialam bo moj chlopak mi powiedzial ze nie da mi usiasc za kierownica swojego bmw jak nie bede miec prawka :( mowil ze sie boi ze cos zepsuje, a on tak dba o ten samochod, nawet zrezygnowal z kupna nowych dresow by go podtuningowac

idź już sie położyćdo łóżeczka,bo majaczysz

to były podszywy !!!! Mój był tylko pierwszy i trzeci post . Teraz mam już swoje konto.

a ja mam prawko ale mój chłopak i tak mi nie da prowadzić swojego grata, więc nie wiem jaki sens mieć prawko :( poza tym lubię tramwaje i busy :)

Ja miałabym samochód . W momencie robienia kursu miałam chwilową zajawę na prawo jazdy , ale ono nie jest mi konieczne do szczęścia. A na pewno nie jest to moja ambicja.

zrąbałas... to po co wydawalas kase wogole na prawko? chyba nie wiesz co mowisz samochod to wygoda jakiej nie da Ci autobus!

nie ma to jak elegancko uzasadniac swoją nieudolnosc:D

przynajmniej inni beda Ci wozic tyłek haha ekonomicznie:D

Rodzice mi opłacili.Czuję że się się do tego średnio nadaję, nie miałam za bardzo wyczucia,nie uczyłam się teorii , ale też miałam kiepski kurs - co chwilę inny instruktor i nie wszystko chyba zrealizowałam :O

a dla mnie kobieta bez prawka to nieudaczna ciamajda/ kazda szanujaca sie kobieta chce byc samodzielna a nie dawac sie wozic facetom.

rysiek-chyba przesadzasz-nie kazdy nadaje sie na kierowcę

Cyt; "a ja mam prawko ale mój chłopak i tak mi nie da prowadzić swojego grata, więc nie wiem jaki sens mieć prawko " To tylko jeden jedyny grat Twojego chłopa jeździ po świecie? Nie bądz uzależniona od faceta, kup sobie swojego grata ;) to wtedy prawko będzie miało sens...

i nie tylko kobieta

to do ryśka

Jedyny facet , który gdzieś mnie regularnie wozi jest mój tata .

pqarst -miałam tak samo :/ okropna szkoła jazdy, instruktorów miałam ze 3 jeden molestował mnie slowami typu :cipulek :/ do facetów też tak mówił drugi był młody i do mnie wydzwaniał , zaliczyłam szybko kurs potem egzaminatora i po sprawie ;) rysiek z poczty - sam żeś ciamajda pewnie liczysz że laska Cie bedzie wozić :P mnie wozi mój chłopak i wcale nie uważam tego za hańbę :P ale brzydkie kobiety muszą wozić się samę

prawda jest taka ze jak ktos chce naprawde zrobic prawko to w sytuacji problemow z instruktorem zabiera manatki i idzie do innej szkoly jazdy. zeby zrobic prawko trzeba sie zawziąc a nie zniechecac

no tata też mnie wozi :D a grata se nie kupię bo nie lubię samochodów tak naprawdę , są nieekologiczne i nieekonomiczne. student bez pracy mający auto to dla mnie banan a mi to nie imponuje :P skromniutko jeżdżę środkami komunikacji miejskiej , to ma wiele zalet- można pogapić się przez okno, pouczyć do egzaminu :) nie trzeba być trzeźwym...

kidy wozi Cie facet możeszczuć sie jak dama rysiek-czy wielkie osobistości prowadzą,czy są wożone???

sory za literówkę,ale rysiu mnie wkurzył

takie poczucie ze jestem jakos gorsza bo nie mam prawka a znajomi mają. Mam egzamin w piatek, trzymajcie kciuki

mnie nikt nie musi wozic, bo mam prawko od 5 lat, to raz. dwa jestem kobieta, nick jest roboczy, a 3 uwazam ze nie miec prawka w obecnych czasach to wstyd i hanba:) to jest takie "must have";) wystarczy zerknac w oferty pracy. wymagania: prawo jazdy kat.B

dla tych co sie oburza ze 5 lat temu bylo latwiej zdac- siostra zdawala dwa miesiace temu i zdala tez za pierwszym razem. wystarczy chciec. a nie robic z egzaminu na prawko jakas tragedie.

dobra rysiek,nie bądź taka mądra wstyd to kraść i z dupy spaść to,że masz prawko 5 lat nie świadczy,że jestes dobrym kierowcą. Już mówiłam,że nie każdy nadaje sie na kierowcę i to powinno być jasne.