Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hmmm01

Do dziewczyn..

Polecane posty

Czy odpycha was w nowo poznanym facecie myśl, iż może on dalej kochać swoją byłą? Nie będe tutaj się rozpisywał jak to wszystko wyglądało. Ale zdarza mi się popełniać ten sam błąd kiedy temat schodzi na byłe. Nie mówie tego wprost ale one napewno czują, że dalej coś do niej czuję. ... Czasami myślę sobie, że może tylko ją idealizuję bo z biegiem czasu zapomina się o wadach a pamięta tylko zalety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
odpycha i to skurwysynsko:P jestes przegrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafię tego w sobie przezwyciężyć. Sam z nią zerwałem. Pamiętam jej wady i to dlaczego z nią zerwałem. Mimo to dalej coś do niej czuję. Spotykam dziewczyny moich marzeń. Często zdarza się, że same wychodzą z inicjatywą spotkać.. Do czasu kiedy zaczyna się temat o byłych.. Staram się mówić niewiele jeżeli już muszę. Ale jak dziewczyna zaczyna drążyć temat bo coś wyczuwa to popełniam ten sam błąd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie pakuj sie w nowe znajomosci,dopoki nie zapomnisz o byłej i nie nabierzesz do tej znajomosci dystansu,bo nic miłego słuchac o byłych,sam chyba bys nie chcial tak słuchac,prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
dobrze pisze brunetka..dopoki sie nie wyleczysz z bylej daj sobie spokoj z innymi kobietami.. zwiazesz sie z jakas ale i tak nic z tego nie bedzie ,bo bedziesz ja porownywac do ex..i gdzie tu sens?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby tak .. ale mogę też się nauczyć mówić o niej jak najbardziej powierzchownie jak się da, jeżeli będe już musiał.Nie chcę tutaj się użalać nad sobą ale raczej wygadać. Po stracie bliskich o czym nie będe pisał nie mam nawet się komu wygadać. Ostatnio zmarnowałem tyle okazji, że na serio zacząłem się tym przejmować. Chociaż chcę dobrze, chcę coś zmienić w swoim życiu to cięzko mi jest przebrnąć przez początek znajomości... Słowem robię tym złe wrażenie. A zaczyna mi już brakować oparcia w drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze,rozumiem,ale jak sam pisałes cos do niej jeszcze czujesz.A miec by ktos byl obok to tylko ranienie uczuc tej nowej osoby,bo predzej czy pozniej wyczuje,ze jeszcze zywisz uczucia do byłej...Jak uwazasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z drugiej strony jest pare dziewczyn, które zrobiłyby wszystko, żeby się ze mną spotkać. Ja też chcętnie bym się z nimi spotkał, pogadał ale nie mogę! One od razu robią sobie nadzieję, czego ja nie chcę. Wkurza mnie to bo nie potrafię mieć nawet przyjaciółki .. Wszystkie mają do mnie jakiś interes.. Z nowymi nie wychodzi a ze starszymi nie mogę się spotykać. Błędne koło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
bedzie sie uczyl klamac..nie no nie moge...facet ogarnij sie..skoro inna wciaz kochasz to moze najpierw wylecz sie z niej a nie ran inne kobiety..ech:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
a co tyna pierwszym spotkaniu nawijasz o ex?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znając siebie ... Ja tak sobie to tłumaczę... Że tak naprawdę nie brakuje mi jej jako osoby, tylko miłości, którą mnie obdarzyła. Więc nie wydaje mi się, że bym ranił druga osobę. Znam siebie i mam szacunek do dziewczyn. I nigdy bym się nie pakował w związek, gdybym nie był pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
norma norma a co tyna pierwszym spotkaniu nawijasz o ex? Mówie tutaj o dziewczynach, które myślą o mnie poważnie. Wtedy pytają się czy palę, jaki mam stosunek do rodziny, czym się zajmuję, no i ile miałem dziewczyn itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
czemu wiec nie dasz szasne innej kobecie?moze milosc puka do serca drzwi?:)) hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
uhuhuhuh....ciekawa jestem ile masz lat:)) skoro takie powazne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz... Ja chcę dać szansę ale to samo nie wychodzi.. Czuję jakbym odpychał w pewien sposób. Wcześniej łatwo się zauroczałem. Teraz daje sobie czas na poznanie drugiej osoby. Nie wiem co jest przyczyną.. Może mam jakieś inne wady, których nie dostrzegam. No mniejsza... Chciałem się tylko wygadać ... To wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak to mow na 1szym spotaniu,ze interesuje Cie znajomosc w celu przyjazni :p i zeby sobie nadziei nie robiły ,tylko chcesz milo spedzac czas i wypełniac luke,tylko nie mow po kim :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem nastolatkiem.. Ale powiedzmy, że jestem młody :) Tak naprawdę, życie jeszcze przede mną .. Może tylko wyolbrzymiam i wszystko się jeszcze zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
hmm..ciezko powiedziec...jesli Twoja ex to byla pierwsza Twoja kobieta to mozesz zawsze juz o niej myslec,porownywac...wiem,ze cos takiego jest-sama to miewam..ale radze sobie z tym jakos:) moze milosc sama minie..pytanie -kiedy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorąca Brunetka Skoro tak to mow na 1szym spotaniu,ze interesuje Cie znajomosc w celu przyjazni i zeby sobie nadziei nie robiły ,tylko chcesz milo spedzac czas i wypełniac luke,tylko nie mow po kim Myślisz, że nie będzie to podcinać skrzydeł drugiej osobie? Ale jest w tym sens bo wtedy mógłbym zobaczyć czy naprawdę jej zależy. Czy o to ci chodziło ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh to pewnie tak;) Ale to znaczy,ze jestes uczuciowym człowiekiem,to dobrze:) Zaczynaj w takim razie na stopie kolezenskiej,przyjacielskiej i zaznaczaj to oczywiscie,a co ma wyjsc to w koncu wyjdzie.Nic sie nie martw,bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
najlepiej sie jest wyleczyc z tego...zupelnie,byc gotowym na nowe znajomosci w 100%,bo potem gdy z kims sie zwiazesz i dasz komus szanse itp..ciezko Ci bedzie byc z ta osoba ,uwierz wiem cos o tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....NIe wiem jak z facetami ale z tą stopką to prawda... Nigdy nie stosowałem, żadnych taktyk. Jestem sobą. Może czas to zmienić i być dalej sobą ale nie dawać od razu nadzieji? Może to uchroni mnie przed porażkami pierwszych spotkań :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i bedzie drogi autorze,ale przynajmniej szczerze i zaoszczedzisz sobie pretensji i wyrzutow ze str 2 osoby.Poza tym przeciez kazda znajomosci ewoluuje z biegiem czasu,wiec dlaczego ma sie nie rozpocząc od przyjazni,wzajemnego zrozumienia,szczerych rozmow?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
jesli sie podobasz bardzo kobiecie i ona bedzie chcialao czegos wiecej..to nie sadze zeby bylo milo,gdy na wsteoie jej powiesz-ej sory ale ja tylko na stopie kolezenskiej:P a zreszta...ja chyba za stara jestem na wasze gadki bo nic nie kumam hahaha:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norma norma
pozdrowki i trzymajcie sie,papa,dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
norma norma- dokladnie,tez jestem za tym,ale kazdy jest kowalem swojego losu.Ja własnie jestem na odwyku po bylym;) wiec tez wiem cos o tym i jestem tez tą znienawidzoną byłą o ktorej sie mowi i sama nie mam zamiaru popelniac bledu mojego ex.Ale jesli autor potrzebuje przyjaciela,osoby z ktora moze pogadac to na pewno jest wiele chetnych kobiet do takiego rodzaju znajomosci,a moze z czasem odnajdzie wlasnie milosc?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda kobieta jest piękna i wyjątkowa na swój sposób. Nie sądze, żebym w związku myślał o byłej. Jeżeli dobrze bym wybrał to z pewnością bym już o niej nie myślał, albo pozostałby tylko miły sentyment i nic więcej :) Chodzi mi raczej o to w jaki sposób zmienić siebie, żeby przyszła partnerka była szczęśliwa. DObrze, że chociaż tutaj mogę zaciągnąć jakieś obiektywnej porady. Uważam, ze mam twardy charakter.. Ale jak człowiek zaczyna tracić bliskie jemu osoby to skłania go to nawet do pisania na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×