Dlaczego tak mowia?

Dlaczego mowia, ze ciaza jest donoszona juz od ukonczenia 37 tc? Przeciez normalna ciaza trwa 40 tc, a wiec dlaczego 3 tygodnie wczesniej juz donoszona i maluszek moze sie rodzic? Przciez urodzenie 3 tygodnie wczesniej musi miec jakis wplyw na dzidzie?

to nie do konca jest tak. 37 tydzien musi byc ukonczony wiec to 2 tyg roznicy.a wiek ciazy nie jest okreslony dokladnie- co do dnia- wiec przyjmuje sie granice bledu

Alonuszka, jesli 37 tydzien jest ukonczony to jest 3 tygodnie do porodu, a nie 2!

a no przepraszam- zakrecilam sie:)

bo zle piszesz- donoszona , prawidłowajest miedzy skonczonym 38 a 42

Nie pisze zle, pisze tak jak mowia polozne. Ciaza donoszona to ciaza od pelnego i ukonczonego 37 tc, a wiec od 38 tc, bo jak 37 tc jest ukonczony to zaczyna sie 38 tc :)

dobrze pisze, mozna rodzic miedzy ukonczonym 37 tc a 42 tc czyli jest przedzial 5 tyg

spotykalam sie juz z roznymi opiniami.nie wazne- 2 czy 3 tyg- wazne ze to jest data orientacyjna i dopuszcza sie mozliwosc bledu

jak urodzilam- a mialam skonczone 34- to lekarze mowili ze niewiele mi zostalo bo tylko 4 tyg- wychodziloby ze licza do skonczonego 38

a wracajac do tematu to dlatego ze takie dziecko jak sie urodzi nie ma juz oznak wczesniactwa

Acha no widzisz. U mnie mowila, ze wlasnie od skonczenia 37 tc, a wiec od 38 tc juz mozna rodzic i jak koleznaka wyzej napisala granica bledu to ta rozpietosc 5 tygodni. Choc nadal mnie ciekawi dlaczego tak jest. Przciez od ukonczonego 37 tc do ukonczonego 40 tc sa te 3 tygodnie, a dla takiego maluszka to chyba duzo, bo przeciez nadal sie rozwija, a jednak lekarze przyjmuja, ze moze sie urodzic.

Nie wiem kto tak mówi. Nigdy nie słyszałam żeby jakiś lekarz mówił że 37 tygodni to już poród o czasie. Donoszone dziecko rodzi się między ukończonym 38 tygodniem ciąży a ukończonym 42 - i to są te 4 tygodnie na poród o czasie. Ukończony 40 tydzień ciąży to data porodu którą mamy wpisaną w karcie ciąży. Według tej definicji 37 tygodni i 6 dni to jeszcze poród przed terminem.

Zyrafo - ja mieszkam za granica i tu tak mowia.

Nie wiem jak u nas PL jest, ale ja mieszkam w Holandii i moja polozna tez mowi, ze ciaza donoszna jest od ukonczenia 37 tc, a wiec u mnie od dzis, takze od jutra juz moge w kazdej chwili urodzic i bedzie to porod o czasie. Tutaj mozna samej wybrac czy chce sie rodzic w domu czy w szpitalu i wlasnie od ukonczenia 37 tc mozna juz rodzic w domu, stad jest to ta magiczna granica ciazy donoszonej, gdzie nipotrzebny jest np. inkubator.

Da się zauważyć, że co kraj to obyczaj. Gdy słyszę, jak wygląda opieka nad ciężarną w Anglii to nóż mi się otwiera w kieszeni, ale Anglicy mają takie podejście i jakoś sobie z tym radzą. W Polsce jest taka definicja jak powiedziałam. Nie znaczy to, że w innych krajach jest źle - oni mają po prostu inny standard opieki.

Ach, i często dziecko urodzone w 35 tygodniu nie wymaga już inkubatora, wszystko jest bardzo zależne od jego stanu i od sposobu liczenia terminu porodu. Dziecko urodzone w 37 tygodniu jest po prostu często tylko mniejsze od dziecka urodzonego w 38 tygodniu. Do każdego dziecka podchodzi się indywidualnie, bo nawet donoszone wg polskiej definicji może być w złym stanie i wymagać inkubatora.

bo do tego czasu wszystko już powinno być rozwinięte u maluszka jak należy, po tym czasie nabiera tkanki tłuszczowej