Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciut zaniedbana

Słuchajcie, jeżeli jeżdżę co wieczór na rowerze ok. 15 km

Polecane posty

Gość ciut zaniedbana

i mniej jem, a przez tydzień schudłam 1-1.5 kg, to będzie tak nadal? Ważę obecnie 66.5, mam wzrost 1.60, tłuszcz odkłada mi się głównie na plecach, brzuchu- najwięcej, udach i biodrach. Może lepiej inne ćwiczenia niż rower? Skakanka będzie dobra na te partie? Bo biegać nie lubię,a pływać się wstydzę w takim stanie. Pytam tu, bo kobity na dietach to mają fobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
Zdarza się i 30, ale jak burza nadciąga, to robię małe koło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze jak mniej jesz
to chudniesz... Od samego roweru to raczej nie schudniesz... Ja codziennie tez prawie 20km robie. A nie schudlam od tego ani grama. Tyle, ze nie jem mniej, wiecej energii czlowiek potrzebuje przy wiekszym wysilku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
Piję praktycznie tylko mineralną niegazowaną cytrynową wodę. To rower nie jest dobry? Co innego polecicie? Wiem o zwiększaniu dystansu, robię to jeżeli pogoda pozwala, ale wydaje mi się, że tylko nogi mi schudną, bo przecież dupa brzuch i ręce na rowerze licho co pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to w ogole
pij zrodlana wode, niegazowana i bez zadnych dodatkow smakowych, chyba ze ta cytryne wciskasz wlasnorecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
nie chcę na siłownię, bo ja chcę wysmuklić mięśnie, a w ćwiczeniach siłowych jest ryzyko, że mi ich przybędzie. poza tym nie stać mnie na trenera a sama to zdziałam tyle co nic. biegać nie lubię, ale wiem, że to bardzo wysmukla i najlepiej działa. nie przymieram głodem, zmieniło się to że stosuję dietę MŻ- MNIEJ ŻREĆ, nie ładuję porcji do brzegów talerza, tylko o połowę mniejsze, więcej warzyw i owoców, nie jem słodyczy, a wcześniej jadłam po kilka ciastek i kinder bueno codziennie. chciałabym schudnąć sama, bez żadnych siłowni itd, od września chcę chodzić na aqua aerobik, by utrzymać rezultaty ewentualnego spadku diety i pozyskać nawyk codziennej aktywności ruchowej, bo dotąd to tylko brałam 3 ogromne pajdy chleba i siedziałam cały dzień przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
pidżama porno, a napisz w skrócie, jak udało ci się przeskoczyć z 82 na 54 w jakim czasie, co się zmieniło w twoim sposobie odżywiania i jaki wysiłek fizyczny propagować zaczęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
halo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_________________
Przejdź się do jakiegoś większego sklepu, tam będziesz mogła poczytać ile kalorii ma dany produkt. Np ja jak się odchudzałam na diecie 1000kcal(ale lepiej weź 1300-bo ja mniej chciałam schudnąć i krócej się odchudzałam) jadłam: śniadanie- np jajecznica z 1 jajka z pomidorem(lub z 2), i chyba 2 kawałki pieczywa chrupkiego(dokładnie nie pamiętam) z czymś tam. 2śniadanie to był duży jogurt smakowy,ale 0%tluszczu. Później na obiad jadłam np sałatkę z kurczakiem, albo porcja makaronu(jak nie jesz go z sosem gotowym ze sklepu to można jeść-choć odezwą się zaraz przeciwnicy). Później podwieczorek-różnie, ale najczęściej owoców sporo. Na kolację sałatka lub inne rzeczy. Ogólnie to musisz ułożyć sobie tak: śniadanie- 400kcal, IIśniadanie - 200kcal, obiad 300kcal, podwieczorek 150kcal, kolacja 200kcal ( + 50kcal do jakiegoś posiłku). To jest podany tak mniej więcej rozkład kalorii. Nie musisz stać nad każdym produktem i zastanawiać się ile on ma kalorii, wystarczy byś się orientowała, że np jabłko to tak średnio 80-100kcal itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfs
nie schudniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana polecam ci biegi... nawet po 20 minut dziennie a da to wiecej nizrower..ubijesz sobie tylko ten tluszcz w nogach i wiecej sie zmeczysz..a bieganie wyszczupli cie cala!! polecam ci bo sama tez probowalam odchudzac sie na rowerku i jezdzilam calymi wieczorami i nic to nie dalo!!! zaczelam biegac i schudlam w okolo 2 miesiace 8 kilo oczywiscie ograniczajac jedzenie ..ale nie glodzac sie! ograniczylam je tylko na korzysc warzyw i owocow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i wspomnialas o skakance..swietny pomysl!! tylko te zmusisz pozadnie poskakac a nie 100 skokow i juz..to malo:) na poczatek malo podskokow a z czase zwieksz ilosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrętne zawistne baby! oczywiście, że 15km na rowerze jest lepsze niż siedzenie przed tv i organizm Ci za to podziękuje. Nie słcuhaj ich, że \'nic nie da\" po prostu są leniwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
tylko ja tak nie znoszę biegać :( a co to znaczy, że mi się tłuszcz na nogach ubije od rowerowych wycieczek? skakankę wprowadzę, ale z tym bieganiem to... och :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpa w kapeluszu
Od lat jezdze codziennie na rowerze i mam zgrabne, umiesnione nogi i posladki.Na opone jest tylko jedna rada: mniej jesc! Ewentualnie aorobiczna 6 weidera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
Byłam na rowerze ok. 25 km, zjadłam kolację :( ale potem skakałam na skakance 40 minut, spociłam się jak dzik, ale to chyba dobrze? mogłabym dłużej, ale chcę jutro wstać z łóżka :) to teraz do roweru dochodzi skakanka. sprawdzałam wagę, niezmiennie 66,5, utrzymać to to już sukces dla mnie :) czyli przez 10 dni schudłam w sumie 2.5 kg, bo 12tego ważyłam 69.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
Śpicie już pewnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrz na wymiary
a nie na zniżki w wadze, bo wysiłek fizyczny zwieksza masę mięśniową, a ta jest cięższa niz tluszczyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
No, spodnie w pasie troche wrzuciły na luz, ale tylko troszkę. Mam się więc cała obmierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsf342
kochana na brzuch i boczki zrob sobie a6w Nie musisz mniej jesc wystarczy zebys nie łączyła białek z węglowodanami bo to od tego robi się tłuszcz, a na kolacje najlepiej samo białko - np serek wiejski. Natomiast węglowodany na śniadanie żeby mieć energię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciut zaniedbana
tak zrobię :) już wyśledziłam w necie, jak robić a6w, od dziś zacznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alinka229
a ja w zasadzie nie rozumiem skąd te obawy przed siłownią, to dzięki siłowni wysmukliłam uda - serio, choć wymagało to sporo pracy i wysiłku, a przede wszystkim poszukiwań - trenerzy na siłowniach do najlepszych niestety nie należą a wszystkie ich zalecenia trzeba weryfikować (chyba że mamy zaufanie do trenera). Ja osobiście polecam siłownię - odchudza i kształtuje ciało jak żaden inny rodzaj ćwiczeń _____________________________________ http://hormonwzrostu.edu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×