Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozcie wybrac

dylemat- rzucic prace czy nie?

Polecane posty

Gość pomozcie wybrac
mnie tez zadziwia jaka ona jest popierdolona :O naprawde :O nowej juz szukam, moj dylemat dotyczy czy odejsc do konca lipca nie majac nowej i byc bezrobotna nie wiadomo ile pewnie ze nie mam pewnosci ze taka nie trafie ale szukam pracy legalnej (teraz na czarno bo studiuje jeszcze i mam oplacony zus itp) na umowe wiec bede miala jakies prawa, no i nie w takiej malej firmie gdzie szef mysli ze jest nieomylnym bogiem, w tych wiekszych z reguly jest lepiej ( czytalam w gazecie wyborczej :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh moja szefowa jest akurat bardzo zakompleksiona osoba pochodzaca z ubogiej rodziny....dzieki mezusiowi ma kupe kasy..i ma manie POKAZYWANIA TEGO .. owwzem jest inteligetna osoba...ale dlaczego tak na prawo i lewo musi okazywac jaka jest hrabina? zarabiam gorsze pracuje po 10 h dziennie a ta mi bedzie laske robila ze da mi kilka dni wolnego ( bezplatnego) teraz jest nadąsana wiwecznie bos ie postawilam... niektorym sie to w glowie nie miesci ze ja moge takie cyrki odstawiac hehe...ale ja wiem jedno pomiatac soba nie dam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytalam w gazecie wyborczej :-) wiesz nie zawsze to co piszą jest prawdą . mój szef to pieniacz i despota a pracuję w duuużej firmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
najlepiej to robić swoje nie patrzeć się na innych szefowa czy szef popieprzy sobie trochę, wpuścić to jednym uchem i wypuścić drugim, chyba tak zacznę do tego podchodzić, szkoda nerwów i stresów na prace, a i pewnie praca i płaca nie jest warta tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie wybrac
no tak robilam ale sa jednak pewne granice, nie chce by traktowano mnie jak smiecia a tak sie tam wlasnie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w obecnej pracy mam olew na : donosicieli, zawistników, wredne stare biurwy , fochy Pani Dyrektor , głupote decyzyjną itp. przychodzę , odwalam swoje i co najwyżej smieje się w duchu z absurdów w mojej pracy. a jak mnie mobbingowali nadmiarem pracy to przyjąłem zasade jak mnie zwolnią to trudno , zrobiłem na odpierdol to co miałem i zająłem sie swoim zyciem osobistym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" nie chce by traktowano mnie jak smiecia a tak sie tam wlasnie czuje" pierniczyć ich. szukaj nowej ale póki co zostałbym jakiś czas i na luzie z olewką zaliczał wypłatę tylko mając ich gdzieś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
reqw masz chyba racje i dobre podejście, też robię swoje najlepiej jak potrafię ale jak się komuś nie podoba to kij im w du*** muszę się przestać tym przejmować bo w domu myślę o pracy w łóżku myślę o pracy a to chore jest, że też miałam takie zajebiste szczęście trafić na takich współpracowników,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie wybrac
a jak mnie zwolnia? jest na to duza szansa, bo nie mam umowy, zaczynam sie stawiac wiec jak ta baba znajdzie kogos kto bedzie jej lizal dupe to mnie wywali a ja dla wlasnej satysfakcji chcialabym odejsc sama najlepiej w momencie gdy bede najbardziej potrzebna, np w pelni sezonu urlopowego ktory nastapi w sierpniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he satysfakcja z odejścia jest pokusą :-) ale czasem sa tez wzgledy ekonomiczne ważne nie tylko duma itp. zrobisz jak uwazasz . ps. w pracy każdy gra jakąs role , przybiera pozę itp. , nie ma co brac wszystkiego do siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, ja też rzuciłam prace przez szefowa i jedna koleżankę. Jak tam przyszłam myślałam że się świetnie dogadamy, dziewczyna w moim wieku, mamy razem wspólpracować. Tymczasem ona zero jakiegokolwiek porozumienia. Miała mi trochę pomóc, wytłumaczyć, wciagnąć w obowiązki a wyszlo zupełnie inaczej. O co się nie spytałam, to albo żadnej odpowiedzi albo \"nie wiem\". Do tego szefowa, która liczyła sztukowo karki papieru, kto ile zużywa i ciągłe awantury o byle g... . Jak kiedys przyszła kontrola z US, to się darła na jedna babeczkę taką starsza, że ta się denerwuje, bo sprawdazli akurat firmę, która się zajmowała. Wiecie jak mi było tej kobiety żal, babeczka się denerwowała, a ta jeszcze się na nia darła, że się deneruje. Ale tak się darła, że Ci Z US słyszeli dwa pokoje dalej. Normą w tej firmie było też siedzenie do 7 do 17 albo i nawet do 21, przychodzenie do pracy w soboty. Oczywiście za żadne nagdodziny nie płaciła. Ja po dwóch miesiacach wysiadłam psychicznie i fizycznie. Wychodziłam z tamtąd to ryczałam, rano jak mialam tam iść, to też sraczka, łzy w oczach. Nie mogłam spać po nocach. a pracowałam już w kilku firmach i mam trochę porównania, ale to co się tam wyrabiało to koszmar. Niby jeszcze tam pracuje do końca lipca, ale jestem na zwolnieniu. Ciagłe bóle kręgosłupa, nadciśnienie. tez uzgodniliśmy z męzem, że nie przedłużam tam dalej umowy, bo za 3 lata takiej pracy to juz tylko na rentę będę się nadawała. Powoli rozgladam się za nową pracą, ale po tej firmie to mam taką traumę, że boję się chodzić na rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak ludzie widzą że się przejmujesz , denerwujesz itp. to ci właśnie dowalą jeszcze bardziej :-O dlatego trzeba spróbowac wyrobic sobie grubą skórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
ja już się boję jutrzejszego dnia ;/ co ciekawego mnie czeka w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie wybrac
w pracy każdy gra jakąs role , przybiera pozę itp. , nie ma co brac wszystkiego do siebie wiesz co, nie jestem jakas przewrazliwiona histeryczka ktora chce by sie z nia obchodzic jak z jajkiem, jakbys popracowal tu gdzie ja to bys mowil inaczej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisss ---> sama sie nakrecasz . w ten sposob kazda praca bedzie traumą . w kazdej pracy sa debile . spróbuj traktować innych w pracy jako tło , czesc otoczenia , skup sie na sobie i na celu: przetrwac 8 godzin i wrócić do swojego zycia . cel nadrzedny : odebrac wypłate i miec w dupie debili z roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
pomozcie wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
pomozcie wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jakbys popracowal tu gdzie ja to bys mowil inaczej " zapraszam do mnie zatem :-) ps. nie neguję że masz tam mobbing , a ta wypowiedz była bardziej ogólna niz w odniesieniu do twojego przypadku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
kurde kasuje mi reszte wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
czy wasi pracodawcy tez wystawiają świadectwo z naganą?? u mnie się to zdarza notorycznie jak ktoś się sam zwalnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaznałem mobbingu i wiem co to jest :-O dzieki temu teraz lepiej sobie radzę . kazdy ma swoje doswiadczenia i swój sposób reakcji na stres . są przpadki że trzeba odejśc z pracy - przyznaję - nie zawsze dajemy radę olać to co wokół nas sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewq - zazdroszczę cI takiego podejścia do pracy. Ja jestem zbyt dokładna, odpowiedzialna. Gdyby to było 8 godzin to pewnie bym przetrwała jakoś. Ale ja tam siedziałam często po 12 bez przerwy cały czas przy kompie. No już nie wyrabiałam na kregosłup. Wyć mi się chciało z bólu. A jak zrobiłam sobie kawę, to szefowa potrafiła przyjśc i zwrócić mi uwagę, że to jest praca a nie kawiarnia. Nosz kurde, kawę miałam z boku i księgowałam faktury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" tez wystawiają świadectwo z naganą " od takiego swiadectwa mozesz sie odwołać żeby udowodnili tobie z jakiego powodu ta nagana . powinni miec udokumentowane jakies twoje przewiny w innym przypadku wygrasz z nimi proces .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie wybrac
owszem, ja chyba tez bede bogatsza zyciowo po tym gownie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" zazdroszczę cI takiego podejścia do pracy. Ja jestem zbyt dokładna, odpowiedzialna " jestem dokładny i odpowiedzialny. :-) ale jak dali mi cos co powinno robic 5 osób to olałem sprawe w imie zadbania o własne zdrowie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucynka26
Ja radzę najpierw znaleźć nową pracę, a potem złożyć wypowiedzenie. Dzisiaj trudno o pracę. No chyba że ktoś ma dach nad głową, wikt i opierunek i pracuje tylko na waciki, wtedy nie ma sensu dawać się poniżać tym debilom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monissss
wiesz podejrzewam ze to osoby które dostały właśnie takie świadectwo olały sobie sprawę, jednak ja bym tak tego nie zostawiła, bo nie wygląda to za fajnie w rekach przyszłego pracodawcy, ale się trochę obawiam w razie jak się zwolnię z jaka notatka ja dostane ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ale się trochę obawiam w razie jak się zwolnię z jaka notatka ja dostane " więcej bojowego nastawienia a mniej lękow Ci zycze. trza walczyc o swoje . a takie swiadectwo łatwo podważyc skoro niczego na ciebie nie mają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewq ma rację w tym, że nie należy się przejmować...ale niektórym ludziom jest z tym trudno, bo posiadają pewną wrażliwość na świat i ludzi i chcąc nie chcąc przejmują się... trzeba wyrobić w sobie olewczość, robić swoje i kij w plecy chamom:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem bardzo wrażliwy ale staram sie z całych sił myslec inaczej i czasem sie to udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×