Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samasama25

Mgr pielegniarstwa czy mgr ekonomii?? Który zawód jest lepszy??

Polecane posty

Gość tak na marginesie tylko
Skończyłam dwuletnie pielęgniarstwoi podjełam pracę w szpitalu, bo chciałam się usamodzielnić i trochę "zwiać" spod opieki rodziców po przepracowaniu roku na oparzeniach dziecięcych zwiałam, ale z tego zawodu. Nie wytrzymałam psychicznie, ale nie przez wspomniane tu tyłki, baseny czy kaczki, nie mogłam być pielęgniarką, bo na niektórych dyżurach płakałam w Wc i nie byłam w stanie wyjść do małych pacjentów. Pdjęlam studia, od wielu lat pracuję w innym zawodzie ale szanuję pracę pielęgniarek (tak jak w każdym zawodzie bywają i te wspaniałe i te paskudne), czy do ekonomisty ktoś w pracy mówi: wiewióreczko - zaśpiewaj proszę jeszcze raz... czy ktos poprosi ekonomistę w pracy: opowiedz mi bajkę, bo się boję... czy ekonomista będzie umiał trzymać na rękach cudze dziecko wyglądające jak mumia w bandażach. Nie oceniajcie pracy po opakowaniu, szukajcie czegoś do czego się nadajecie, co będzie Wam sprawaialo satysfakcję. Głowna księgowa w mojej firmie twierdzi, ze jej "słupki", gdy się bilansują są piękne jak wiersze. Co do pielęgniarstwa, to mogę Ci powiedzieć, że to zawód z przyszłością. Społeczeństo się starzeje. Można już w tej chwili zakładać np. Rodzinne Domy Opieki. Wypróżnianie się dotyczy kazdego człowieka i każdy może na starość potrzebować przy tej czynności pomocy, ale to pryszcz... od pielęgniarki może bowiem zależeć... czy ta starsza osoba (zostawiona na pastwę losu przez dzieci pokroju "pewnie że EKONOMIA") nie będzie czuła się rzeczą, niepotrzebną i czekającą na śmierć. Starzy ludzie to nie tylko sracące dupy, to spragnieni zainteresowania i odrobiny człowieczeństwa ludzie... i potrafią tak pięknie dziękować uśmiechem lub roziskrzonym wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasama25
za nic w swiecie nie wybiore ekonomii bo mnie to nie interesuje....poza tym strasznie duzo osob konczy ten kierunek i na panstwowych i na prywatnych... i na dziennych i na zaocznych.....za pare lat bedzie przesyt tych absolwentów i wojna o prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasama25
podnosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh o pielegniarkach chyba zawsze beda sie zle wypowiadac, jakies glupie stereotypy panuja w tym kraju :( jednak ta praca jest bardzo potrzebna. Teraz o tym nie myslicie, ale kiedys bedziecie potrzebowac opieki pielegniarskiej i dopiero wtedy je docenicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasama25
ja chce studiowac i pielegniarstwo i nie zrezygnuje:)never:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do samasama25
Szczerze to nie wiem po jaka cholere zakladalas ten temat ? Chcesz udowodnic wyzszosc studiow pielegniarskich nad ekonomia ? Chwalisz sie, ze bedziesz to studiowac ? Chcesz sie dowartosciowac ? Interesuje Cie to idz sobie to studiuj ;/ nikt Ci nie broni. Nie krytykuj natomiast osob, ktore studiuja ekonomie ... jedni znajada prace inni nie ... z pielegniarstwem jest tak samo. Ile to "pielegniarek" siedzi w recepcjach, zamiast pomagac pacjentom ... Co do pielegniarstwa. Na pielegniarstwo dostaje sie pierwsza lepsza osoba ;/ Biora jak leci ... Natomiast jesli chodzi o utrzymanie, tu pelna powaga. Studia ciezkie, jednak porownywanie ich do lekarskiego zakrawa o paranoje. Natomiast jesli porownywac do ekonomii - ekonomia to pikus :P Wiem bo pielegniarstwo bylo moim wymarzonym kierunek studiow :( studiowalam przez rok i niestety przez znacznie pogorszenie mojego zdrowia musialam przerwac te wspaniale studia ;/ na korzysc finansow (na szczescie tez mi sie podobaja, ale juz nie tak bardzo jak pielegniarstwo). Tak jak wspominalam. Sa to studia ciezkie, odpowiedzialne, duzo nauki, praktyk jeszcze wiecej. Zajecia od rana do wieczora. Mozna powiedziec, ze jesli jestes malo zorganizowana, masz malo czasu na zycie prywatne. Praktyki (czesto przez cale wakacje) w szpitalu ciezkie, trzeba sie nadzwigac, znosic humory pacjentow ... Mi to sie podobalo ... Przez ten rok zyskalam szacunek do pracy pielegniarek, ale nie wszytskich. Nigdy nie bede szanowala pielegniarki na recepcji, bo za przeproszeniem - gowno robi !!! Natomiast na moj szacunek zasluguja wszystkie pielegniarki pracujace na chirurgii, neurologii, pediatrii ... Te to maja pracy w 3 dupy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samasama25
nikt ci nie kaze tego czytac. Nie mam nic do osób po ekonomii, ale zauwazylam ze to raczej te osoby uwazaja sie jakby studiowaly nie wiem jak bardzo wybitny kierunek..Nie interesuje mnie kto gdzie pracuje ile zarabia i na jakich studiach jest. Tylko mnie wkurza jak mi jakas osoba po ekonomii mowi ze praca pielegniarki to tylko podcieranie dup, nie wierzysz to sobie poczytaj strone wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezauwazana przez nikogo
Witaj samasama25;) widze ze mamy podobne plany na przyszlosc;) a co ciekawe sama rozwazam pojscie na eonomie(zaoczna bo zakladam ze na dzienna sie nie dostane) badz matme.Coraz powazniej rozwazam to pielgniarstwo gdyz chce sie usamodzielnic, zwlaszcza podoba mi sie wizja pracy w swoim zawodzie i jak do tej pory nie zauwazylam zadnych przeszkod pracy w szpitalu..Nie chce tylko zebym je odkryla jak juz bedzie troche pozno;/ wiec zycze powodzenia;) a tak z ciekawosci co zdajesz na maturze? bo ja podobnie jak Ty na studia mam zamiar isc w przyszlym roczku;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie ekonomia. Pilęgniarstwo tylko dla ludzi o mocnych nerwach:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezauwazana przez nikogo
sory ludzie ale czy ktos obraza tu studentow ekonomii?? do 'wlasnie kretyki' jesli uwazasz ze pielegniarstwo to takie nic to po jakiego sie tu wypowiadasz? na dodatek nie majac zielonego pojecia jak wygladaja studia i praca...heh zlosliwosc ludzka nie zna granic;/ nie widze powodow dla ktorych bylaby potrzeba wyzywania opinii innych. Chcac komus 'dopiec' mozna by sie przyczepic do wszystkiego i do wszystkich kierunkow studiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka pielęgniarstwa
Studiuję pielęgniarstwo, mam też kilka koleżanek na ekonomii. Z ich relacji oraz moich obserwacji wynika, że na pielęgniarstwie jest o wiele więcej nauki. Dla porównania: moje koleżanki co weekend mają czas, żeby sobie imprezować, pracować itd., itp., podczas gdy ja nie pamiętam kiedy ostatnio miałam możliwość gdzieś wyjść. Mamy nawał nauki. Co do krytyków sądzących, że uczymy się banałów: podręczniki, z których uczymy się najtrudniejszych przedmiotów (nazywam je najtrudniejszymi ze względu na zdawalność egzaminów i kolokwiów) są identyczne jak te, z których uczą się przyszli lekarze. Być może egzaminy mamy nieco łatwiejsze niż na kierunku lekarskim, jednak na mojej uczelni mam obowiązek przygotowywać się na każde ćwiczenia, na których muszę zaliczyć odpowiedzi ustne. Nasi asystenci nas wtedy nie oszczędzają i niebardzo obchodzi ich to, że chcemy być ,,tylko" pielęgniarkami... Co do wycierania ,,dup" i podawania kaczek... Jest to tylko namiastka tego, co pielęgniarka robi w swojej pracy i nie stanowi to żadnej hańby! Różowe lalunie, paniusie, przewrażliwione na punkcie najmniejszego smrodu niech lepiej uciekają na ekonomię, gdzie będą mogły stukać swoimi drogimi tipsami o czyściutkie biureczko i plaszczyć swe dupska na obrotowym krzesełku. Wszystkim innym normalnym, fajnym dziewczynom ,,z jajami", które nie boją się życia i wyzwań polecam mój kierunek:). Nic nie da Wam tyle radości co szczery uśmiech pacjenta, nawet takiego przysłowiowego ,,obsranego dziada", jakim któryś z forumowiczów go nazwał... Kiedy człowiek ciężko choruje i umiera to wszystkie ekonomie, socjologie, resocjalizacje i politologie są nieistotne. Dziewczyny, nie bójcie się tej pracy i nie zrażajcie zmianami pampersów itp. bo strach naprawdę ma tylko wielkie oczy. Nie słuchajcie głupich opinii o tym zawodzie, bo w większości piszą je takie właśnie wyżej wymienione różowe gumilale albo ludzie niemający najmniejszego pojęcia o naszym zawodzie (czyli 3/4 użytkowników tego forum, o czym świaczy chociażby to, że nie wiedzą, że szkoły średnie przygotowujące do zawodu pielęgniarki NIE ISTNIEJĄ:) ). Co do tego, ze na pielęgniarstwo idą tylko tluki, które ledwo co zdały maturę z biologii i to na podstawie: ja zdawałam biologię rozszerzoną i chemię rozszerzoną, zdałam obydwie i to na wieeele ponad 50% (nie napiszę na ile, powiem tylko że trochę zabrakło mi, żeby dostać się na lekarski) i mimo wszystko chcę pracować w tym zawodzie! Dostałam się też na inne kierunki medyczne, jednak wybrałam własnie ,,głupie" pielęgniarstwo. Reasumując: polecam studiowanie pielęgniarstwa, no, chyba, że jesteś różową gumi - laleczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie..
ale bez obrazania studentów ekonomii sie nie obyło czytając Twoją wypowiedź dochodzę do wniosku, że pielęgniarki muszą się strasznie dużo uczyć... a jak z zarobkami? nie liczę tu oczywiście uśmiechów pacjentów... ja spostrzegałem świat w ten sposób: ucz się ----> zarób ------> pomóż a nie ucz się ----->pomagaj -------> pomagaj -------> pomagaj, przy czym niedużo zarabiasz (jako pielegniarka) Faktycznie, nie chodzi mi o to, że po ekonomi zbija sie kokosy, ale jednak w porównując ekonomię i pielęgniarstwo, to w tym pierwszym mamy większą szanse na pożądne pieniądze (moze sie nie znam, ale np. chociazby MBA albo prywatna firma) nie rozumiem o co Ci chodziło w zdaniu "Kiedy człowiek ciężko choruje i umiera to wszystkie ekonomie, socjologie, resocjalizacje i politologie są nieistotne". Co ono miało dać nam do zrozumienia? może się nie znam, ale wydaje mi się że większy potencjał ma ekonomia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to jej chodziło że
pielęgniarka umie być przy osobie cierpiącej, umierającej i się nie boi i nie brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MłodaPielęgniarka
Mamy statystykę i dużo innych przedmiotów o jakich Ty nie masz pojęcia! Prawo, Anatomię, Farmakologię, Ratownictwo czy język migowy. Po co? Po to żeby za parę lat pomagać w życiu takim zadufanym osobom jak Ty. Nie martw się za parę lat przyjdzie na Twoje miejsce ładniejsza, młodsza i polecisz na bruk - bo nie oszukujmy się - miejsc pracy dla ekonomistów jest mniej niż dla pielęgniarek. I pielęgniarstwo to nie są same dupy chociaż i takie się trafiają, to bardzo często pierwszy ratunek. I wiesz mi nie widziałeś/łaś tylu okropnych i przerażających obrazów w całym swoim życiu jak ja widzę w ciągu tygodnia. A co do zarobków po studiach zaczynają się od 2 tys zł i lecą w górę... no i oczywiście pielęgniarstwo to zawód samodzielny - co to znaczy? Znaczy to że możemy zgodnie z prawem pracować w kilku miejscach naraz więc nasze zarobki zależą tylko od naszych chęci. I sorry... ale radziłabym pielęgniarstwo, praca pewniejsza, zarobki wcale nie mniejsze i mimo takich osób jak te tutaj na forum - jest szacunek u ludzi, jest też sympatia i zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ni masakra jakas!
Studuiuje pielegniarstwo jestem na 1-szym roku, za soba mam studia z ekonomii ale zawsze ciagnelo mnie do tego zawodu I jak czytam ze to nic wielkiego to mnie ogarnia jakas furia Niedlugo rozpocznie sie sesja, a teraz jakby maly wstep do sesji W ciagu tygodnia mam od 3-do 5 kolosow i to czasami po 2 dziennie I wcale nie siedze z nosem w kasiazkach, ale nie dklugo sie zaczenie Dziewczyny mam 22 p[rzedmioty lacznie z wykladami i cwiczeniami Na ekonimii to byl pikus jescze zaocznej W duipach sie wam poprzewracalo Tak latewo sie mowi Ale nikt nie chce byc na miejscu tych starszych biednych ludzi myslicie ze to tak latwo Z kazdym dniem blizej praktyk jestem, ale wiem ze bedzie maniana i 1/3 dziewczyn odpadnire bo nie beda w stanie tego robic albo z obrzydzenia albo psychicznie nie beda dawac rady jak nie daj Boze ktos umrze na oddziale a i zdarzaly sie takie przypadki Najpierw sie zastanowcie bo tutaj jest sie odpowiedzialnym za czyjes zycie!!!! jestesmy w grupie zawodowej najbardziej stresujacych zawodow, ale ja wybralam go swiadomiw bo chce pomagac ludziom chce i bede!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ni masakra jakas!
a i jeszcze chcialam zaznaczyc ze niektore podreczniki maja w tytule "popdrecznik dla przyszlych lekarzy i pielegniarek" Wiec to chyba o czyms swiadczy, no ale ten kto nie jest na tym kierunku nie ogarnie tego Pozdrawiam przyszle piguleczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×