Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokolokow333

związek bez seksu

Polecane posty

Gość frankfurter
icoterazbedzie "A co zrobić, gdy kochasz swojego faceta, jest Ci z nim dobrze, ale praktycznie w ogóle na Ciebie nie działa..? a jego dotyk drażni... ?" fuck, ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icoterazbedzie
frankfurter ja też :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres, o Boże! a co w tym złego, ze chce sobie pograc? " no własnie nic :) nie zrozuzumiałas mojego wpisu :) Tez jestem facetem i jak słysze czasami z ust kobiet ze granie na kompie to nic wiecej jak strata czasu to sie do nich tylko usmiecham i robie swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
To masz szczęście - Twój facet dba o Ciebie i za to ma gromkie brawa u mnie! A poza tym... to ja chyba popadam już w paranoję z powodu braku już nie seksu, a przytulania, całowania, masowania po brzuszku chociażby:/ Czasem myślę o skoku w bok, tak, żeby skosztować chociaż chwili przyjemności - chociaż przez chwilę poczuć jak czyjaś ręka mnie obejmuje, a usta lądują na moich ustach... Dlaczego więc facet od roku czasu nie ma na mnie ochoty (raz w miesiącu zdarzy się cud) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty.....
DO OnaONA: mam identycznie jak , dosłownie, słowo w słowo i teżmnie złości to ze zawsze wine zwala się na nas , czemu to my zawsze mamy robić klimat , nastrój itp...rzygac sie chce....mam być wierna ale jak to wytrzymac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
OnaOnaShona, a rozmawiałaś z nim na ten temat? bo ja wychodzę z założenia, że podstawą do rozwiązywania wszelkich problemów, jest właśnie rozmowa. Ona potrafi zdziałać cuda. Jeśli chłop na trzeźwo nie chce gadać o takich sprawach, to weź go trochę upij... od razu będzie mu łatwiej. Albo zapalcie przysłowiową trawkę. Od razu chłopak poczuje, że ma kobietę, która też czasami potrafi się oderwać od rzeczywistości. Dzięki temu może łatwiej będzie się Wam porozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
Doszło do tego, że zostałam "odzwyczajona" od seksu i bliskości. Teraz jak się spotykamy to kontakt ogranicza się do trzymania za rękę albo tak szybkiego buziaka, że ja nawet nie jestem w stanie poczuć jego ust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego więc facet od roku czasu nie ma na mnie ochoty (raz w miesiącu zdarzy się cud) ?" musimy sobie powiedziec szczerze :) najzwyklej na swiecie go nie pociagasz i tyle :) jesli jest zdrowym i normalnym mezczyzna to ja bym sie zastanowił na twoim miejscu czy aby ci nie robi boków ewentualnie sprawdz mu dłonie :) czy aby mu sie odciski nie powiekszaja na jego prawicy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
OnaOnaShona, współczuję :( 🌼 bo wiem jak ważna dla kobiety jest bliskość. Nawet to głupie przytulenie czy zwykły buziak w czółko albo brzuch... takie gesty zbliżają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to weź go trochę upij... od razu będzie mu łatwiej" BRADZO RYZYKOWNE :P autorka moze usłyszec to czego nie bedzie chciała usłyszec :P a po trawie jej chłop zacznie nazywac ja imieniem byłej i co wtedy ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
no to powiedźcie - na początku pytałam w czym sęk, potem próbowałam rozmawiać, przeczekać, potem już krzyczałam i trzaskałam drzwiami wychodząc z płaczem! Próbowałam rozmawiać, to przez rok słyszałam krótko i zwięźle - przesadzasz, nie będę o tym rozmawiam, nie ma o czym gadać, coś sobie ubzdurałam itp. - i weź tu człowieku bądź cierpliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
Regres, okrutny jesteś :P OnaOnaShona, szkoda, że tak późno się zaczęłaś zastanawiać nad tą kwestią... to już rok trwa, więc późno się obudziłaś :O ale nic jeszcze straconego. Jak kocha to powinien też coś zrobić. Albo kurde inaczej... zacznij się stroić, pięknie malować, ciuchy wybierać godzinami - w co by tu się ubrać? :D i przy okazji pokazywać że nie masz kompletnie na niego ochoty. Jak zobaczy, że straciłaś nim zainteresowanie, to może go to ruszy? Chociaz tez nie wiadomo, roznie to z dziadami bywa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
OnaOnaShona, trzaskanie drzwiami przez to, że seksu nie ma? nie tędy droga... :O bo nic złością i awanturami nie zdziałasz.. wrecz pogorszysz - to jest facet, łopatologicznie z nimi trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
Hmmm, jeszcze jedno - on ciągle gada ( o tym jak kocha moją muszelkę, jak lubi jej smak, opowiada jak by mnie brał od przodu, tyłu, opisuje pozycje) i na tym się najczęściej kończy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
spław pt: przestań pierdolić, weź się do roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzw.zmeczenie materiału,odswieżaj sypialnie nowosciami,nowy sexsy ciuszek,bielizna,cos innego,inne miejsce,zaskocz go przejmij inicjatywe.Po kilku latach nawet w sypialnie wkrada sie rutyna,wazne by sie jej nie poddac i wzbogacac zwiazek i pozycie sexualne,ja tak mialam ale po 6 latach...zanim sie uciekniesz do powaznych rozmow ,sprobuj tak jak mowie cos zmienic,zeby Ci pozniej podczas rozmowy nie zarzucił,ze nie starałas sie tego zmienic🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
no to powiedźcie - trzaskanie drzwi było po 6 miesiącach bezskutecznych rozmów. Kiedy ja zaczynałam spokojnie rozmowę, to zawsze była ucięta krótkim - nie teraz, nie będę o tym rozmawiał, coś sobie wymyślasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
Gorąca Brunetka - nie mam zamiaru się stroić, wystarczająco się wystroiłam - całe życie nie będę z siebie "przebierańca", czas, żeby to facet zaczął zabiegać o bliskość, a nie tylko czerpał z niej przyjemność nie dając nic w zamian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelo9
ja może nie przez rok, ale przez pół na pewno, nie miałem ochoty na sex a może i miałem, ale szkoda mi wtedy było każdej chwili na oderwanie się od pewnej pasji. Byłem tak pochłonięty i sprawiało mi to tyle satysfakcji, że szkoda było mi czasu na dobry sex, bo po nim robiłem się naprawdę senny i spałbym duża dłużej, a tak wystarczało mi 4-5 godzin snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przy okazji pokazywać że nie masz kompletnie na niego ochoty." tEJ METODY NIE TEZ NIE POLECAM ... my to nie wy a wy to nie my i sygnały iracjonalne a zarazem intryganckie my odbieramy zupelnie inaczej ... a proscie rzecz ujmując jak zaczniesz oszukiwać go że tobie nie zalezy na nim to ona tak sobie własnie pomysli :D i co gorsza moze sie to skonczyc odwrotnym od zamierzonego skutkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty...
ONAoNa: moze popiszemy na mailach bo tutaj to nie ma sensu, naprawde wszystkop co mówisz jet moja historia , rozumiem cie w stu procentach , prosze moj mail abby1985@interia.eu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4153176&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ja to jak nic
NIE ZALEŻY MU JUŻ NA TOBIE!! i nie pisze tego bo przeczytałam ksiązke, ale wiem z własnego doświadczenia!! Byłam w związku z kimś kogo szanowałam, bardzo lubiłam(!) na początku mi się wydawało że kochałam, ale przestał mnie totalnie pociągać i zrozumiałam że to nie to ....ale ciągnełam to bo widziałam jak mu zależy(ok-mój błąd!) I pierwsze co to unikałam seksu!! No i wymówki, że nie mam czasu , że stres, że praca...a tak naprawde miałam wielką ochotę na seks i energie!!-tylko nie było z kim.. :o mój partner totalnie mnie nei pociągał... Ty swojego pewnie też nie pociągasz, nie oszukuj się. Kiedyś bym sama siebie oszukiwała w takiej sytuacji ale znam to z drugiej strony... dla faceta nie istneiją wymówki...chyba że zdradza (nigdy nei bądz pewna w 100% wierności!) albo po prostu już cię nie kocha... niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
skoro typowe metody nie działają, to ostatnią deską ratunku (przynajmniej dla mnie by taka była) to totalna olewka. Pokazałabym jak potrafię być piękna - zaczęłabym paradować w seksownej bieliznie po domu, on by w pewnym momencie zaczal sie slinic, a ja bym go splawiala. On chciaby dotknac: powiedzialabym: nie teraz, spiesze sie, pozniej. I widzialby moje strojenie sie, przebieranie w ciuchach, pewnosc siebie, no i przede wszystki to, ze go olewam. Nie reagowalabym na zadne jego minki, caluski, podchody. Moze po pewnym czasie sam dojdzie do wniosku, ze ma zajebista kobiete, na ktora ma chcice. Wowczas wielkie: PRZEPRASZAM i dziki seks :D tak ja bym zrobila, jakbym juz wyczerpala wszystkie inne mozliwosci, jakie wyzej Ci podalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty...
do no to powiedzcie...chyba nie masz pijęcia co mówisz , trawke to on pali codziennie, winko tez popijamy-jak rozmawiamy o tym to obiecuje góry złote , ale szybko o tym zapomina...to nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to powiedzcie
a z drugiej strony tak jak Regres mowi.. moglaby wyjsc kompletna klapa. Ale patrzac na to, co sie u Ciebie dzieje, to juz jest kicha. Wiec wszystkie metody bym wyprobowala. A seksuolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomus_666
Nie wiem jak inni faceci ale ja po romantycznej kąpieli i winie to mógłbym najwyżej zasnąć. Jak dla mnie trzeba prosto z mostu - włożyć rękę do spodni i wyszeptać do ucha "weź mnie tu i teraz" :) A jeśli jeszcze kobieta zacznie pieszczoty oralne to... uhm.. nie mam szans się oprzeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reges ma rację,nie sadziłam ,ze to przyznam,ale akurat w tym przypadku ma:P Wiem z włąsnego doswiadczenia...Kobiety sa z Wenus a mezczyzni z Marsa!!! Zrozumiałam to i szybko zmienilam taktyke,do niczego dobrego to nie prowadzi.To dziala w 2 str,chodzi o nic prozumienia i wzajemne starania.Jesli powiesz mam to w dupie niech on sie stara,on pomysli to samo i takie bledne kolo,szkoda czasu nerwow i zycia ,pomysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On chciaby dotknac: powiedzialabym: nie teraz, spiesze sie, pozniej. I widzialby moje strojenie sie, przebieranie w ciuchach, pewnosc siebie, no i przede wszystki to, ze go olewam. Nie reagowalabym na zadne jego minki, caluski, podchody" kiedy wy zrozumiecie :) ze intrygą i cwaniactwem faceta nie mozna na dłuzej zdobyc a zarazem go zatrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnaOnaShona
Czytałam książkę "nie zależy mu na tobie" - uważam, że nie można brać wszystkiego dosłownie - są różne sytuacje, różne doświadczenia - wszystko to sprawa indywidualna. Irytuje mnie brak seksu, ale wiem, że jest jakiś tego powód - czasem wydaje mi się, że go znam, mianowicie - mój facet nie radzi sobie z doprowadzeniem mnie do orgazmu dzięki pkt G - chociaż nigdy nie dałam mu tego odczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×