Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matahari86

Prezent ślubny od chrzestnego z NiemiecD

Polecane posty

Gość matahari86

Zaprosiłam na wesele chrzestego z Niemiec. Niestety zadzwonił, że nie będzie go na ślubie, gdyż nie dostanie urlopu. Powiedział, że wysłał nam jednak prezent.No to już się z Misiakiem ucieszyliśmy, że paczka z Reichu idzie:D No i przyszła...Nie żebym była jakąś materialistką, ale skrycie liczyłam na jakieś ojro, albo fajny prezent;)A tu ku mojemu zdziwieniu dostaliśmy-uwaga-RAMKĘ NA ZDJĘCIE!!! Co Wy na to moje drogie Forumowiczki?:) Chyba wsadzę mu do tej ramki ślubne foto i odeśle hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
dobry pomysł...sie postarał chłopina nie ma co:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam jeden
Widac przynajmniej powod dla jakiego zapraszasz gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvfgdfgfdg
no ja tez byłabym zdziwiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
oj Boze widac powód dla którego zapraszasz gości.....napisała, ze nie dla tego...ale o takich incydentach sie wspomina...nikt ni patrzy ile kto komu włozył o koperty...ale na prezent slubny ramke???przegięcie..od chrzestnego???no prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matahari86
Nie zapraszam ludzi po to, zeby dawali ogromne prezenty przeciez. Liczy sie, zeby byli ze mna w ten dzien! Ale powiem szczerze, ze to bylo zenujace:/ Mogl nic nie przysylac lub kupic jakas posciel, sztucce, cokolwiek, a nie ramke za 1 Euro. Juz przesylka drozsza byla:)Ja bym sie wstydzila z czyms takim nawet na urodziny isc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *szea*
No to rzeczywscie chlopak sie postaral .... .nie wiem jaka ma sytuacje materialna,no ale ramka to chyb a przesada... a wydaje mi sie ten brak urlopu to tylko wymyslony pretekst - niech wezmie jeden dzien chorobowego w paitek ,w sobote wesel a w niedziele moze wraca.no ale podejzrewam ze niechce przyjechac bo mu sie to nie oplaca....a mogl wlasnie ojro zablysnac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
Ojc..a poszukaj może gdzieś ukrył ojro...jak taki zyd...to może w ramce ra,i znajdziesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam jeden
Zgadzam sie ze przeslanie takiego prezentu to nietakt. Ale pisanie o tym w internecie to juz nie nietakt, to brak kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pochwalam tego pana
bo rzeczywiscie kupujac taka bylejaka ramke sie osmieszyl...nie znam jego sytuacji materialenej choc sama zyje w niemczech i jedyne usprawiedliwienie to takie ze tu wcale nie ma takiego reichu jak sobie to niektorzy moga wyobrazac! naprawde! z praca bardzo ciezko,jesli jest to bardzo malo platna lub poobcinen pensje sa z powodu kryzysu...a jak wiadomo zycie kosztuje.mieszkania sa cholernie drogie i wszytkie oplaty.nie mowie ze w PL tak nie jest...tez,ale jesli choczi o niemcy to juz dawno skonczyly sie te czasy miodu... troche mnie zdenerwowaoala wypowiedz kogos wyzej ze chrzesny sie wymawia i mogl jechac na 1 dzien i wracac w ndz. ty chyba niewiesz kobieto co to znaczy jechac na zabicie na noc autem w niemiec do polski po to zeby tylko byc na weselu i zaraz po nim wracac szybko zeby zdazyc w pon rano do pracy zeby jej nie stracic? czy ty wiesz jak wygladaja polskie drogi?niemcy to pol biedy i autostrada wiec sie jedzie dobrze ale od granicy katastrofa...jedziesz polowe mniej km 2 razy dluzej niz w niemczech jak nie dluzej...co do kosztow-niesamowicie drogi wyjazd-200€ czytaj ok 1000zl idzie na sama podroz-ciekawe czy sama bys tyle wydala i tak sie poswiecila tylko na rzecz wesela? oczywiscie podkreslam ze nie pochwalam kupna ramki bo to jednak chrzesny i naprawde mogl sie postarac duzo bardziej. tak mi jeszcze tylko przeszlo przez mysl czy jestes pewna ze ramka nie zostala obrabowana na poczcie np?jakos mi sie wierzyc niechce ze nie dolozyl pieniedzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matahari86
Po pierwsze, nie uważam, że to brak kultury pisanie o czymś takim!!! Rodzinie aż głupio powiedzieć. Każdy tam w Niemczech jeździ wypasionym autem, mają piekny dom, dobrze zarabiają. Ale mi nie zależy na ich prezencie, mogli naprawdę nic nie przysyłać. Czułam się po prostu upokorzona i tyle:/ A też o tym myślałam, czy na poczcie mi reszty nie ukradli. Ale jak przesyłali pieniążki, to zawsze ciocia dzwoniła i pytała, czy doszło:) Ach mniejsza z tym. Chciałam znać Waszą opinię na ten temat:) Jak Wy byście zareagowały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzestny z Niemiec mojej siostry przysłał kryształy Svarovskiego kiedy jeszcze nawet nie było ich w Polsce . i co ? ona też jęczała bo miała nadzieję że dostanie BMW albo jakiegoś psiaka,owczarka niemieckiego. Babom to nigdy nie dogodzisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pochwalam tego pana
autorko sorry ale neiwiem na jakim swiecie ty zyjesz! moj maz ma prace panstwowa,ja chwilowo jej nie mama-bo jak mowie bardzo ciezko o normalna prace tutaj a mimo to nie jezdzimy zadnym bmw tylko starym 10letnim fiatem. nie pieprz glupot ze kazdy tutaj jedzi wypasionym autem bo tak nie jest! tutaj naprawde ludziom zyje sie coraz gorzej... ale niewazne! rozumiem twoje rozgoryczenie...tylko w dalszym ciagu jakos mi sie w glowie nie miesci z ta ramka-jak bedziesz miala okazje to ''podziekuj'' za ramke.z reakcji bedziesz wiedziec czy bylo cos wiecej czy rzyczywiscie nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matahari86
Juz podziekowalam grzecznie:) Dostalam odpowiedz, ze sie ciesza i tyle:) Ja nie mowie, ze wszystkim tak dobrze sie tam zyje, wiem na jakim poziomie zyje moja rodzina w Niemczech:) Zreszta nieistotne:) Chodzilo mi o sam fakt i tyle! Nikt nie wymaga przeciez kokosow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
polakom za granica troche odbija. ale i ludzie ktorzy w polsce zostaja sie do tego przyczyniaja. na studiach mieszkalam rok w danii, pracowalam, dostawalam stypendium wiec niezle mi sie zylo. przyjechalam do domu i co? wychodze ze znajomymi na piwo, przychodzi do placenia i okazalo sie, ze skoro mieszkam za granica to mam za wszystkich zaplacic na co sie nie zgodzilam bo sama wypilam moze ze 3 piwa a rachunek przyszedl na grubo ponad 300 zlotych. ludzie mysla, ze jak mieszkasz za granica to pieniadze rosna na drzewach. nie rosna. w 1000 euro, ktore mialam na przezycie 300 szlo na akademik a reszta rozchodzila sie w masakrycznym tempie bo jedzenie kosztuje wiecej, przejazdy wiecej, wizyta u lekarza to fortuna i tak mozna wymieniac. jak jechalam na slub kolezanki to dalam w kopercie 200 zlotych i tez sie dowiedzialam, ze moglam dac wiecej. nikt nie patrzyl, ze sam przejazd kosztowal prawie 200 euro (samolot i pociag).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama zrezygnowalam z 2 wesel
poniewaz mieszkam za granica i koszty samego przejazdu bylyby 2krotnie wieksze niz prezent ktory bym planowala dac w zwaizku z czym nie jade i spokoj.a mlodym wysle kartki z gratulacjami (bez prezentu,nawet ramki) i tez bedzie OK. sorry ale jakbym chciala jezdzis raz w miesiacu na wesele bo jakis wysyp chyba jest terza to musialabym pracowac tylko i wylacznie na przejazdy i prezenty.a tu niestety trzeba zyc.moja cala pensja idzie na mieszkanie,pensja meza na zycie,oplyta samochodowe,paliwo itd.Moze nie zyjemy bardzo ubogo ale na litosc to ze mieszkam za granica nie znaczy ze komus nawale bo on ma slub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matahari86
No tez tak sadze, ze przyjazd na sam slub jest bezsensem. Po pierwsze duzo pieniedzy, po drugie jesli nie chca- nic na sile:) Mysle, ze kartka tez by wystarczyla, masz racje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HM POWIEM TAK. tO NIE jest wazne czy ktos jest bogaty czy biedny, uważam ze być chrzestnym do czegos zobowiązuje, przynajmniej do tego zeby chociaż na ten ślub dac cos ładnego, ( nie tandetnego ) na pamiatke. Moja chrzestna podobnie, nie dość , że przez całe życie nigdy nie dała mi nawet cukierka, to na slub, przysłała mi sama kartke i to na dodatek taką najzwyklejszą. To juz lepiej nie ośmieszać sie i nie wysyłać nic. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
a mi sie wydawało że BYCIE chrzestnym zobowiązuje do czegos innego niz dawanie drogich prezentów :o PO za tym tak jedziecie że dał byle jaką ramkę a nie widziałyście jej :D może wcale nie była tak tania jak autorce sie wydaje.... Zapraszam do sklepów z dodatkami "kolonialnymi", sklepu swarowskiego, jubilerów - tam tez można dostać wcale nie tanie ramki :o Może pomyślał że ładnie będzie wyglądać w niej wasze zdjęcie i będzie pamiątka na całe życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka napisala
ze ta ramka jest tandetna za 1€... oczywiscie niewie ile kosztowala tak naprawde ta ramka ale skoro lipnie wyglada to nie ma szans by byla to masywna srebrna ramka czy cos... no chyba ze klamie ale po co mialaby to robic? przyszla sie wyzalic na forum wiec chyba mowi prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do ceny ramek to moj narzeczony ostatnio kupil ramke za 65 euro a przeconiona byla z 85 euro wiec nie mowcie,ze ramka to tani prezent :) Jest zrobiona cala z jakiegos krysztalu i zostala zaprojektowana przez Vere Wang dlatego tyle kosztowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaz jedna
taka ramka to lekka przesada... ja np wzielam slub w PL ale dostalam od szefa prezent za 100euro..a dostal tylko zawiadomienie.. a tu chrzestny!!!?? wiem ile kosztuja dojazdy na slub do PL z DE,bylismy na dwoch w zeszlym roku,nie dalismy duzo na prezent-po 200zl od pary,ale dojazd kosztowal nas w 2 strony ok 140euro.mimo to bylismy.wszyscy sie ucieszyli ze jestesmy,wieli ze damy nie za duzo. zgadzam sie ze Polacy mysla ze jak ktos z DE czy Anglii to ma na pewno duzo wieej i musi to pokazac.bzdura...tu sa wieksze wydatki,zauwazcie. jak chrzestny powinien wyslac cos weiecej. choc chrzestna mojego faceta nie przyslala nawet kartki..nie utrzymuja kontaktu,dostala zaproszenie.prezentu nie dostal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skjdkdj
ja niedawno dostalam ramke na zdjecia od chlopaka i myslalam, ze po prostu poszedl na latwizne, bylo mi przykro bo myslalam, ze sie nie wyslil. potem chodzilam po centrum handlowym i dojrzalam taka sama. okazalos ie, ze to ramka z designerskiego sklepu i kosztowala 89 euro na wyprzedazy. tez mieszkam za granica. wydawalo mi sie, ze to jakas tandeta a tu okazuje sie, ze jednak jest sporo warto. chociaz naprawde wyglada jak ze sklepu "wszystko za 5 zlotych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
autorka TYLKO przypuszcza ile ramka kosztowała, wcale nie mówi ile kosztowała na prawde bo zapewne nie wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
zauważcie że wiekszosc niby pisze że nie prezent sie liczy a jakos wszyscy też piszą że "mógł cos lepszego przysłac", "bycie chrzestnym zobowiązuje, mógł bardziej sie postarać", "chrzestnej wysłaliśmy zaproszenie a ona NAWET prezentu nie wysłała".... A ja myślałam że NAJWAŻNIEJSZA jest obecność TYCH ludzi a nie kasa i prezenty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa żabka
ciesz się, ze wogóle coś dostałaś :O tak to jest jak się nastawia, że się dostanie 'ojro' roszczeniowa panienko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
jasne ze obecnosc sie liczy, ale zauwaz ze chrzestna w naszym przypadku nawet nie raczyla sie odezwac, zero kartki NIC!!! uwazam ze kultura nakazuje szczegolnie chrzestnym sie odezwac i dac cos mlodym. a ramka coz.. moze byla drozsza, sprobuj taka znalezc w necie z tej firmy,okaze sie ile kosztowala! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kran.
Odkad mieszkam za granica, jestem ciagle zapraszana na jakies imprezy,imieniny, urodziny, sluby i inne okazje. Wiadomo, ze nie bede latac do kraju 20 razy do roku, wiec pewnie licza, ze bede wysylala drogie prezenty. Za kazdym razem rozczarowuja sie nieziemsko:D Nie myslcie sobie, ze jak ktos mieszka za granica, to bedzie ciezko zarobione pieniadze przeznaczal na prezenty dla pazernej rodzinki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
"uwazam ze kultura nakazuje szczegolnie chrzestnym sie odezwac i dac cos mlodym" a ja myślałam że "bycie chrzestnym" to nie wymysł kulturowy tylko religijny :D Chrzestny sprawuje opiekę duchową i religijną nad dzieckiem a nie finansową :D więc nie wiem dlaczego oczekuje sie że będzie dawał drogie prezenty :o Pragnę też zauważyć że chrzestny autorki dał "cos" młodym :) Może chrzestna nie ma waszego numeru telefonu by zadzwonić, albo nie doszło jeszcze do niej zaproszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matahari86
Dzieki Dziewczyny:) Mi tam nie zalezalo na tym prezencie, jak juz wspominalam, ale i tak troche sie rozczarowalam, przyznam bez bicia:) ramka najzwyklejsza, ale co tam, postawie sobie foto slubne w niej:p Wolalabym, zeby byli ze mna w ten dzien, tym bardziej, ze moj Tata nie zyje i wierzylam, ze chrzestny przejme Jego role w ten dzien. A brak urlopu okazal sie sciema, leca na Majorke w tym czasie echhh...a ja zapraszalam ich juz w grudniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×