Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kama 19

Rozstanie po roku

Polecane posty

Gość kama 19

Witajcie, mam ogromny problem i wielka nadzieje,na to,ze mi pomozecie. Jestem z chlopakiem praktycznie rok (14 sierpnia-bedzie nasza pierwsza rocznica) dotad wydawal mi sie idealny...problem zaczal sie kilka dni temu kiedy to chcial sie spotkac z byla, gdy ja nie moglam sie spotkac z nim. Dziewczyna jest od niego o 6 lat mlodsza i od dwoch lat nie potrafi sie w nim odkochac. Wypisuje mu,ze bedzie na niego czekac i kochac go zawsze. Nie chcialam wiec by sie z nia spotkal. Bardzo sie zdenerwowal, poklocilismy sie,wysiadlam za samochodu,a on odjechal(byla godzina po 22,ja zostalam sama na srodku ulicy i niestety napatoczylam sie na meneli ktorzy mnie strasznie nastraszyli.Gdy mu to powiedzialam uznal ze mam nauczke i ze sama jestem sobie winna,bo wysiadlam.) Kolejnego dnia powiedzial mi,ze ona bedzie zawsze obecna w naszym zyciu, nawet jak bedziemy miec dzieci, bo ja lubi. I nawet wtedy bedzie sie z nia spotykal od czasu do czasu gdy ja bd z dziecmi w domu. Przerazil mnie tym. Nastepnie powiedzial ze jak mi cos nie pasuje to moge odejsc,jemu nie bedzie ani zle ani dobrze, bedzie na to wiec obojetny i ze nie ma uczuc takich po rozstaniowych. Przy tym caly czas utrzymuje,ze mnie kocha. Niestety ja bez niego nie potrafie zyc...jest dla mnie wszystkim,nigdy nikogo tak strasznie nie kochalam.Ogromnie mi ciezko,bo wiem,ze zerwaniem sprawie tylko sobie wielki bol...przez ten rok bylam pewna ze mnie kocha,mielismy powazne plany,zareczyc sie,dokonczyc studia,miec dzieci...nagle wszystko nie wiadomo skad sie zniszczylo... nie potrafie uwierzyc w to ze mnie nigdy nie kochal,ani w to ze woli byc z tamta...bo czuje ze dlatego sie tak zachowuje wobec mnie(ona ma 16 lat on 22) Co mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka to a taka
Jest wobec Ciebie nieuczciwy - na takie szantaże nie możesz się zgadzać. A dlaczego 22-latek spotykał się z 16-latką? Może właśnie dlatego, że na tak młodej dziewczynie można wymusić coś szantażem, grać twardziela i czuć się męsko. Takiej dziewczynie łatwiej też zaimponować. Raczej nie zachowuj się wobec niego w ten sam sposób - "albo ona albo ja". Niestety, trzeba powiedzieć, że rozsądny człowiek wiedziałby, że takie postawienie sprawy jest bardzo bolesne dla drugiej strony i nie powinno mieć miejsca w dojrzałym związku. Jesli nie zmieni się jego postępowanie to odejdź. Przykre, ale wyobraź sobie, że za każdym razem gdy będzie chciał coś osiągnąć powie Ci, ze jeśli ci nie pasi to możesz odejść - i co zrobisz jak już będziesz miała te dzieci? Odejdziesz? Czy staniesz się niewolnicą? W związku ustala się wszystko wspólnie, jest miejsce na negocjacje ale nie na szantaże!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym na cos takiego nie poszła. Koles czeka az ta jego byla dorosnie, dojrzeje (moze na seks) a potem z nią bedzie. Skoro ona go kocha i bedzie na niego czekac, to pewnie zrobi wszystko by go przy sobie zatrzymac - nawet seksem. A skoro on nie potrafi zrezygnowac z takiej małolaty swiadczy tylko o jednym - ten facet to idiota. Wazniejsza jest dla niego jakas smarkula? ktora nie odróżnia miłości od zauroczenia? pewnie jej starszy facet imponuje i robi wszystko by do niej wrocił a Ty jestes tylko przykrywką. Ja nigdy w zyciu nie pozwole mojemu na kontakty z była - a gdybym sie jeszcze dowiedziała, ze ona go kocha, on chce sie z nia spotylac to juz tym bardziej. Wybór albo ja albo ona. Postaw na swoim. jesli sie rozstaniecie to zobaczysz - po tygodniu bedzie z tamta. Jesli nie nie rozstaniecie to i tak ktoregos dnia albo przylapiesz go na zdradzie albo Cie dla niej zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×