Może ktoś doradzi? Za tydzień jade do Tunezji, jednak mam już ok 1,5 cm odrostu.

Robie dosyc czesto balejaż, jednak teraz przed wyjazdem badzmy szczery kasy brak, zastanawiam sie mimo wszytsko czy jest sens robienia balejazu (blond) przed wyjazdem? Bo wkoncu i tak tam caly czas w basenie, w morzu.. itd.. Włosy zniszcza sie od slonca.. Jednak z drugiej strony ładniej wygladalabym bez odrostów. Balejaż to koszt u mnie 200zł. Jak uwazacie - lepiej robić przed wyjazdem czy po? Wiem, glupi problem- ale taki mam problem na chwile obecna;) Dziękuje za rady

ja bym odpusciła. po Tunezji bedziesz miec suche włosy. przyjedziesz i zrobisz sobie kolor i jakas maske nawilzającą. daj wlosom i sobie luz :) ja tak robie. w pon. lece do Egiptu i nawet prostownicy tam nie biore... milych wakacji,

Hahahah a wiesz, ze mam podobny problem?? Sama się z siebie dziś śmiałam:D Do Tunezji wybieram się dopiero we wrześniu, farbuję włosy na ciemny brąz raz na 2 miesiące przeważnie. W tej chwili mam juz 2 cm odrost i zastanawiam się czy pofarbować teraz, ale pewnie do Tunezji polecę z odrostem, czy moze odczekać trochę i pofarbowac w połowie sierpnia... Do Tunezji wybieram się na początku września:D

ten balejaż gdzies tak dzień lub dwa dni przed wyjazdem. Powód taki że po powrocie podczas oglądania zdjęc z tego wyjątkowego czasu widok odrostów na głowie bruździłby mi zadowolenie z tych zdjęć. Ale wybor nalezy do ciebie.

Nie wiedzialam ze ktos ma podobny problem..:D Zrobilabym balejaz bez zastanowienia gdyby nie cena 200zl.. jednak z drugiej strony widok odrostow moze mi popsuc wakacje.. Ehh nie wiem:D

A czy jak zrobie balejaz to czy po duzej dawce slonca ( w koncu 2 tyg na mocnym sloncu,w basenie z chlorem, morzu) kolor nie straci blasku itd? :D Szkoda mi wywalać 200 zl w błoto..:D