Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość DYSTYMIA choroba życia

DYSTYMIA, Kto ją ma, jak z nią żyje, jak ją leczy,... ???

Polecane posty

Gość DYSTYMIA choroba życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Dystymia (depresja nerwicowa, depresyjne zaburzenie osobowości, przewlekła depresja z lękiem) - typ depresji charakteryzujący się przewlekłym (trwającym kilka lat lub dłużej) obniżeniem nastroju o przebiegu łagodniejszym niż w przypadku depresji endogennej. Szacuje się, że około 3% populacji ogólnej wykazuje objawy dystymiczne. Ze względu na łagodniejsze niż w przypadku cięższych depresji objawy (zazwyczaj brak tendencji samobójczych), zazwyczaj pozostaje nierozpoznana i nieleczona, mając przy tym duży wpływ na życie chorego i jego bliskich. Nieleczona dystymia może trwać nawet całe życie. Zazwyczaj chory tak bardzo przyzwyczaja się do ciągle obniżonego nastroju, że wydaje mu się on normalnym elementem jego osobowości - sporadycznie używana nazwa depresyjne zaburzenie osobowości sugeruje taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan wyszukiwac sobie choroby :O wez sie za prace albo zacznij sie ruszac wtedy minie ci "depresja" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
jak ruszac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bunny Usagi
nie lecze jej, nigdy nie bylam u psychologa, jak bylam dziecko nikt nie zadbal o to potem nie mialam smialosci i uwazalam to za bezsensowna glupote :O To mi nawet nie przeszkadza, ta cala depresja, ale bardziej doskwiera mi to ze mam osobowosc unikajaca a przez to nie moge znalezc zadnej pracy ...nie moge znalezc bo boje sie nawet jej szukac :O to jest bardziej uciazliwe niz stany depresyjne ciezsze czasami czasami lzejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Przyczyny: Wydaje się, że przyczyny są typu biologicznego, być może też rolę odgrywają czynniki genetyczne - podobnie jak w przypadku depresji endogennej. Jednak niektóre badania wskazują na nerwicowy charakter tego przewlekłego schorzenia i rolę czynników środowiskowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Objawy kliniczne: Diagnoza dystymii wymaga obecności przynajmniej dwóch z następujących objawów, utrzymujących się przynajmniej 2 lata, a okresy remisji, o ile występują, trwają nie dłużej niż 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
zaburzenia łaknienia, zaburzenia snu, uczucie zmęczenia, deficyt uwagi, trudności decyzyjne, niska samoocena, poczucie beznadziejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
U dzieci i młodzieży symptomy te muszą utrzymywać się przez rok, aby można było rozpoznać to schorzenie. Głównym objawem dystymii dziecięcej/młodzieńczej może być ogólne poirytowanie i niechęć do działania, niekoniecznie smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan cytowac wikipedie
jezusie, czlowieku po co to ?? zalozyles topic z pytaniem kto ma i jak zyje wiec pisz, anie wklejaj informacje o tym, kogo to obchodzi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Ponadto często występują: częściowa anhedonia, ogólny brak motywacji, ograniczenie zainteresowań, niechęć do kontaktów towarzyskich, stałe uczucie bezsensu i marnowania czasu, nudy i wewnętrznej pustki, czasem zmniejszona dbałość o higienę osobistą (w cięższych przypadkach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaloze sie ze wiekszosc ludzi ma jakies objawy tej "choroby" i jak to przeczytaja moga sobie wmowic ze tez sa chorzy i nawzajem beda sie w tym temacie uzalac nad soba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Objawem może być również swoiste napięcie psychiczne, zamartwianie się, czasem lęk; jest on zbliżony to niepokoju odczuwanego w zespole lęku uogólnionego - u połowy chorych na dystymię występuje także to zaburzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Dystymikom wszystko wydaje się trudniejsze niż przeciętnym ludziom, na ogół też płytkie. Osoby te sprawiają wrażenie ponurych, ciągle niezadowolonych i leniwych, rzadko się śmieją. Nic ich nie cieszy albo cieszy w niewielkim stopniu, wyraźnie słabiej niż innych. Do najciekawszych nawet czynności podchodzą zwykle bez entuzjazmu. Zdarzają się też zaburzenia postawy ciała, najpewniej jako skutek ogólnego uczucia zmęczenia. Odpoczynek (zwykle bierny) jest zazwyczaj nieefektywny - dystymicy na ogół nie potrafią wypoczywać. Objawy dystymii mają tendencję do nasilania się w godzinach popołudniowych. Ryzyko wystąpienia dystymii jest większe wśród krewnych pierwszego stopnia chorych na depresję endogenną oraz wśród kobiet. Zachorowanie następuje w młodości - najczęściej w wieku dojrzewania, choć dość często zapadają na nią również osoby pomiędzy 20. a 30. rokiem życia, dzieci, a niekiedy ludzie starsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Dystymia współwystępuje niekiedy z innymi zaburzeniami osobowości (zwłaszcza z osobowością unikającą) oraz zespołem natręctw, jak również z fobią społeczną. Częstym zaburzeniem dotykającym dystymików jest także prokrastynacja, której w tym przypadku nie można mylić ze zwykłym lenistwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
W leczeniu dystymii zastosowanie ma psychoterapia lub/i leki przeciwdepresyjne, przy czym te drugie zazwyczaj dają wyraźnie lepsze i trwalsze rezultaty. Można łączyć obie formy leczenia. Terapia jest trudniejsza niż w przypadku "zwykłej" depresji, jednak nie niemożliwa. U ponad 60% pacjentów leczenie skutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
Osobowość unikająca (lękliwa) (łac. personalitas anxifera, ang. avoidant personality) - zaburzenie osobowości, w którym na pierwszy plan wysuwają się trudności w kontaktach społecznych i unikanie ich (skrajna introwersja), mimo dążenia do bycia akceptowanym i pragnienia relacji interpersonalnych oraz zaniżona nieprawidłowa samoocena (większość przypadków). W odróżnieniu od osobowości schizoidalnej i osobowości schizotypowej, w przypadku osobowości unikającej przeżywane jest cierpienie z powodu braku umiejętności wiązania się z innymi ludźmi i wycofywania się. Osoby dotknięte tym zaburzeniem wykazują chroniczną postawę unikającą wobec ludzi, ryzykownych sytuacji i wyzwań, popadają w społeczną izolację. Wynika to z nadmiernej wrażliwości, zwłaszcza z nieradzenia sobie z przejawami odrzucenia, upokorzenia lub poczuciem wstydu. Unikanie związków z innymi ludźmi jest konsekwencją przewidywania, że zostanie się upokorzonym lub odrzuconym; jedynie przejawy bezwarunkowej akceptacji umożliwiają nawiązanie bliższych relacji interpersonalnych. W przeżywaniu na pierwszy plan mogą wysuwać się objawy depresji, lęku, fobii (szczególnie fobii społecznej - niektórzy znawcy określają osobowość unikającą wręcz jako skrajny przypadek tej fobii), a także gniewu, który wynika z niepowodzeń w relacjach społecznych. Zachowania podobne do przejawów osobowości unikającej spotyka się u dzieci (zespół unikania), czasami rozwój osobowości prowadzi jednak do utrwalenia cech osobowości o analogicznej formie, co w słabszym nasileniu należy traktować jako typ osobowości, a nie zaburzenie osobowości. Osoby z zaburzeniem osobowości unikającej mogą nie zdawać sobie sprawy co jest rzeczywistym źródłem ich zahamowań. Mogą też wydawać się pozornie oziębłe emocjonalnie, ponieważ boją się okazać swoje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lecze i pije
i zyje, nie pracuje, i nie uwazam ze mi to przeszkadza, to dar Ducha Świetego jest, on mni kocha jozus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DYSTYMIA choroba życia
tylko tyle osob ma z tym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresja 24 h
depresja depresja depresja tyle powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek ja tez to mam
i co i nic, niektorzy maja byc piekni, zdrowi na umysle, i na szczycie, inni maja cierpiec cale zycie, zero szczescia, a wszystko jest wielki poswieceniem, i ciezarem, chcoaiz pracuje ale to jest wielkie i trudne, nic innego nie robie, mimo ze to tylko 40 godzin w tygodniu, inni podobne wyksztalcenie tez zawodowa szkola, sa o wiel lepsi zyciowo w tym samym zakladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sek kes
buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia zycia
Rany nikt nie ma dystymi.Ja mam stwierdzoną osobowość unikającą i nerwice lękową. Dystymia mi pasuje w 100%, chociaż stwierdzono zwykłą depresje. Męczę się tak od czasu dojrzewania, a teraz już prawie 30-stka na karku. Cięzko się żyje z tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie leki brac by skuteczniej
dobra ja mam dystymie, czasami probuje dorabiac jako prostytutka bo to mnie ozywia, ale z kolei niska samoocena sie wtedy odzywa - i czuje sie jak dziwka. Chcialabym cos zrobic z ta dystymia, co sie na to bierze?!!!!!! Zastanawialam sie tez, czy nie zaczac brac jakis lekow zwiekszajacych samocene i entuzjazm i zostac przedstawicielka handlowa a potem moze trenerem biznesu? Co sadzicie, tzn konkrety, co mam powiedziec psychiatrze zeby wypisal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wyzej
Nikt nie wie? Poważnie pytam, chociaż na innych forach mi zbanowano temat, a przecież życie samo pisze scenartiusze i nie do końca możemy przewidzieć co nas czeka. Obecnie biore zoloft, bardzo się boję wyjść do pracy, bo mam cellulit i boję się że mężczyźni w pracy okażą mi lekceważenie. Poprosze lekarza o cos uspokającego. Chciałabym kiedyś w ogóle nie brać leków. Czy komuś z was to się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę o zachowanie powagi w tym temacie, nie jest on bowiem powodem do żartowania sobie z osób chorych na dystymię. Nie jest słusznym też porównywanie dystymii do depresji. Przez wiele lat myślałam, że potrafię z tym walczyć, żyć... owszem, da się, jednak jest to życie z uporem maniaka niespełnione przede wszystkim. Chcę spełniać marzenia, osiągać pewne cele, być odpowiedzialna za siebie i bliskich, potrafić dysponować czasem, funkcjonować przyzwoicie. Nie myślcie, że są to zadania trudne dla calej ludzkości. Dystymik nie stawia sobie wygórowanych celów, chodź badania wskazują na to, że są to często osoby bardzo ambitne. Dystymik chce żyć własnym życiem, lecz nie potrafi. I co najgorsze jest tego świadom. Przez bezsilność, zaburzenia snu, trudności w podejmowaniu decyzji, ciągłe uczucie zmęczenia, problemy z uwagą i koncentracją popada w stan beznadziejności, któremu towarzyszy niska samoocena. Trwa to latami, podobno nawet w niektórych przypadkach całe życie. Ludzie przyzwyczajają się do takiego życia, a nie powinni... Jeśli ktoś zechciałby wygłosić krytykę do powyższego, poprosiłabym najpierw o pytania a nie twierdzenia, postaram się odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klkjk
ja tez na to cierpie na studiach w ławce siedze zawsze sama bo boje sie relacji z tymi ludzmi jestem odrzucana WSZEDZIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hump Trump
Na swoim doświadczeniu przekonałem się, że bardzo pomaga samoświadomość tego schorzenia, a przez to z wielkim wysiłkiem ale jednak można je niwelować. Grunt to wyjść z założenia, żeby w każdej chwili robić coś pożytecznego. Dystymik nie może pozwolić sobie na lenistwo bo popadnie w niepokój i apatię. Powinien cały dzień sobie zagospodarować. Choć wiele to kosztuje z czasem zaburzenie ustąpi (sprawdziłem na sobie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×