Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona Andzia

Nie moge spac. Moj facet przegina? Prosze o pomoc.

Polecane posty

Gość Poza tym
po prostu weź głęboki oddech i sie uspokoj i jak napisał komiczne nie nakrecaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
No nie wiem, ja lubie pana Komiczne. Przynajmniej jest szczery. :( A lepsza brutalna prawda nic najslodsze klamstwo. :( Dziewczyny, jak mam sie nie przejmowac? Jak nie myslec? Nie, nie bede go pytac o zdrady, bo nie ma sensu. Obrazilby sie, ze mu nie ufam, nie ma sensu zadawac takich pytan, i tak bym prawdy nie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poza tym
oczywiście ze masz sie nie przejmować, za bardzo bierzesz to do siebie..I po co?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suózi
do komiczne wykończysz dziewczynę : co Ty,ja nie wiedziałam,no ale jak wszyscy wiedzą.... ja tu tylko tanim przelotem ,więc ani mnie to ziębi ani grzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Latwo mowic, zebym sie nie przejmowala. Nie wiem jak moge teraz w przyszlym tygodniu spotkac sie z nim tak jakby nigdy nic. I spedzic z nim wakacje. Nie wiem. Mnie jak cos lezy na watrobie, to nie moge tak tego zostawic. Co mi radzicie? Zebym do niego nie pisala? Chcialabym, zeby zaczal sie starac. Moze jakas podpowiedz od pana Komiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yamin
ja jestem z facetem 2 lata i nigdy nie puściłabym go na taki dlugi wyjazd...z resztą on sam nie lubu jeździć,ale do sedna ostatnio pojechał na jeden dzień sam z chłopakami -wiesz jak ja się stresowałam..szok! jaik nigdy dzwoniłam co godzinę do Niego pomimo,że ja również imprezowałam .. wiesz ja Cię podziwaim,że puściłaś swojego faceta samego na wakacje i to az na tak długo.. i śmiać mi się chce bo przed jego wyjazdem grałam taką wyluzowaną,żę związek to nie więzienie i że każdy ma prawo do wolnośći itd. a tu tak się stresowałam,pomono,że mamy do siebie zaufanie niepokój był..ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suózi
Andzia ,widać że jednak Cię to męczy. Radzę Ci się umówić np. z " przeciętnym Kowalskim",wczoraj czytałam jego teksty i chyba jest niegłuim kolesiem na swój wiek.Facet z poczuciem humoru to skarbuś. Nie dręcz już się,bo to nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poza tym
Andzia mogę powiedzieć tylko tyle że sama sie tak nakręciłaś i wyolbrzymiłaś trochę pewne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
No ja go nie puszczalam nigdzie! Po prostu on od dawna planowal spotkanie z kumplami. Bo mieszka bardzo daleko od nich teraz i dawno sie nie widzieli. Jakis rok. No i nie mialam prawa mu zabronic. Poza tym moje podejscie tez bylo takie, ze mezczyzna potrzebuje luzu, wlasnej przestrzeni. Przez pierwszy i drugi tydzien jakos lepiej to znosilam, ale ten trzeci tydzien jego nieobecnosci, ktory juz minal, nie moge tego zniesc. Tych jego smsow gdzie to on nie jest i czego to nie robi. A o laskach nic nie napisze. 2 smsy na dzien? Przeciez nie moze byc mu zal kasy, paru groszy na sms. :o Nie uzywa komorki? Zostawia ja gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź dla niego chłodna... Oszczędna w kontaktach i przece wszystkim nie zadręczaj sie.. Jesli jakas miała posmakowac jego nasienia, to juz to zrobila i nieczego nie zmienisz... A jesli nie to robisz sajgon o nic uspokoj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Nakrecilam i wyolbrzymilam? Byc moze. A Ty bys sie nie nakrecila? Po prostu poskladalam wszystko w jedna calosc. Te wszystkie niedomowienia. BYlam zbyt tolerancyjna i luzacka. Nie chcialam go stracic i myslalam, ze jak pozwole mu na pelen luz i wolnosc, to on to doceni. Mylilam sie. Naiwna i glupia jestem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _oj
młodziutka jeszcze jesteś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, dziekuje. Bede chlodna i oszczedna w kontaktach. Choc meczy mnie, zeby mu napisac co o tym wszystkim mysle. :( On mysli, ze teraz jak napisal tego smsa, to jest okay. Gowno jest, a nie okay. :( Jestem zalamana. Za chwile sie uszykuje i pojde do miasta. A tak sie staralam. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Moze i mlodziutka, nie dlugo skoncze 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suózi
To Ci życzę wyrwania jego "następcy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrob cos, zeby przestac myslec o tym... przy zdradzie to najlepsze wyjscie... zwlaszcza jesli nie wiadomo, czy miala ona miejsce wykanczasz sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, moze zaperosilby mnie pan na randke? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suózi
Andzia,to niezły pomysł,tym bardziej jak nie jesteś brzydka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmartwiona Andzia Moze i mlodziutka, nie dlugo skoncze 20 lat. No właśnie chyba za dużo wymagasz od tak młodego chłopaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Nie bede do iego pisac wcale. Niech tez sobie mysli. A jak zapyta dlaczego sie nie kontaktuje, to co mam odpowiedziec? Macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Nie jestem brzydka, wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiznesYesBiznes
Andziu, straszny dzieciuch z Ciebie. Moze i niedlugo przestaniesz byc nastolatka, ale mentalnosc masz typowa dla rozowej trzynastki. Najlepiej uwiazac chlopa sznurem do kaloryfera. Jak do pracy pojdzie tez bedziesz do niego wydzwaniac? Chlopak pojechal na wakacje wypoczywac, a nie raportowac co chwile gdzie jest, z kim i co robi. Zachowujesz sie gorzej, niz mamusia dziecka ktore pierwszy raz pojechalo na kolonie. Wyobrazasz sobie Bog wie co, sama sie nakrecasz, oskarzasz o jakies wyimaginowane zdrady. Jak tak dalej pojdzie, oboje skonczycie w psychiartyku. Radze sie zastanowic nad soba i znalezc sobie inne hobby, niz wlasny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Ale ja mam wlasne hobby i wlasne zycie, mam co robic. Po prostu jego zakowanie daje mi duzo do myslenia. I ta luka w kontaktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiznesYesBiznes
Ahaaa, jeszcze jedno, pogrywaj sobie w gierki typu limitowanie sms'ow i granie niedostepnej ksiezniczki, ale nie ludz sie, ze to bedzie dzialac na dluzsza mete. Jedyne co zyskasz to opinie niezrownowazonej panieneczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suózi
Wiesz co ,jak będziesz tak smęcić i ciągnąć w nieskończoność jak teraz,to żaden chłop tego nie wytrzyma! Sama się zmęczyłam chyba przy Tobie,bez urazy Idź się rozerwij gdzieś,narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa258
przeczytałam całość i cóż...zbyt mocno się zaangażowałaś,chłopak ma rzeczywiście zbyt dziecinne podejście do życia i na razie nie rokuje na poważny związek!!!o który chyba Tobie chodzi...uwierz, mam duże doświadczenie jako psycholog,Aniu być może Ty inaczej widzisz tę waszą relację niż jest w rzeczywistości.konflikt widzenia-ale to tłumaczy,że mimo wszystko akceptujesz np to ,że czasem za dużo pije...a to już jest tragiczne,za wszelką cenę szukasz miłości i przymykasz oko na \"drobne wady\",byle tylko on był !!!to nie tak,nie nakręcaj się aż tak,nie egzaltuj,wsłuchaj się w siebie-czego oczekujesz od mężczyzn,jacy powinni być,a przy tym szanuj siebie,a znajdziesz takiego,który będzie Ciebie szanował,a nie zachowywał się tak,jak dzieciak wysłany na kolonie przez zaborczą mamuśkę ciągle dzwoniącą,czy czegoś nie potrzebuje...te wasze relacje są aż rażąco asymetryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiznesYesBiznes
Ladne mi wlasne zycie skoro wszystko i tak sie kreci wokol jakiegos goscia i tego, czy wysyla 3 sms'y na dzien czy moze 2 i pol. Moze kup mu nadajnik gps, bedziesz zawsze wiedziala dokad pojechal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne wykonczysz dziewczyne
:D Andzia o komiku sni i marzy pol kafeterii :P Ale jak wysle Ci foto to z checia popatrze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczernilam sie. :) Wstyd, juz ta godzina, a ja jeszcze siedze w pizamie. Nawet apatytu nie mam przez to wszystko. Zaraz sie ubiore i wychodze na miasto. Komiczne, a moze jednak? Moze pan napisac skad jest? :) A co do mojego faceta, bede chlodna i oszczedna w kontaktach. Tylko gdy on zapyta dlaczego nie pisze, co mam odpowiedziec? suozi, przykro mi, ze sie zmeczylas czytaniem moich trosk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×