Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość likka

rodzice podlizują się zięciowi

Polecane posty

niezła myśl! moga tez kupić jej duze lody - mała zajmie sie jedzeniem a oni sie wtedy rozwiodą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
po tym co autorka napisala wnioskuje, ze musiala narozrabiac i rodzice nie aja juz do niej zaufania. a maz jej sie trafil ok. pozatym rodzice nie sa od tego aby ci zawsze przyznawac racje. skoro gadasz glupoty a facet nie ,to staja po stronie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mimalutko... wojne prowadze (gra netowa) i musialem o 4 rano wstac, zeby atakować :P poza tym - od 6 rano siłownia woła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pozatym rodzice nie sa od tego aby ci zawsze przyznawac racje. skoro gadasz glupoty a facet nie ,to staja po stronie faceta" gowno prawda - psim obowiazkiem rodziców jest stanąć murem za swym dzieckiem.... to jedyni ludzie na swiecie ktorym powinno ufać sie bezwzglednie... jesli maja do niego jakies uwagi, to na osobnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mila
likko ja mam podobnie - wiecznie dziwne uwagi przy mezu na moj temat a faceci strasznie szybko takie rzeczy podlapuja i potem cytuja te teksty.Ja mieszkam z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
kto wam k.. tych mężów wybierał? Czasami trzeba najpierw pomyśleć, a nie wychodzić za maż za pierwszego lepszego palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joozio
nie prawda. stawanie ciagle za dzieckiem konczy sie konfliktami. zarowno w wiazku jak i z rodzicami. bo wiadomo, ze wtedy wiecej wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
więcej wolno komu i czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likka
Narazie jestem bez pracy , więc wolę najpierw ją znaleźć, żeby mi sąd dziecka nie odebrał. To chyba logiczne. mamałyga to ja na pewno nie jestem, jeśli w moim słowniku znaczy to samo (czyt. sierota życiowa). Może właśnie moja dominacja w zwiążku zrobiła z męża człowieka, który musi się dowartościować poparciem rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" nie prawda. stawanie ciagle za dzieckiem konczy sie konfliktami. zarowno w wiazku jak i z rodzicami. bo wiadomo, ze wtedy wiecej wolno " bo w zwiazku rodzice powinni sie nie wpieprzac w ogole... ale w sytuacjach podbramkowych, zawsze popierac dziecko a jesli postepuje ewidentnie źle, nie byc przeciwko niemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc wolę najpierw ją znaleźć, żeby mi sąd dziecka nie odebrał" bez jaj... chocbys była schizofreniczką oskarżoną o znecanie sie nad dzieckiem, to sąd i tak pozostawi dziecko przy matce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myrda
A nie mozesz mu po prostu powiedziec:Sluchaj skoro jestes moim męzem ,to moze wypadaloby zebys stawal po mojej stronie,zebysmy zajmowali wspolne stanowisko??A nie mial"radoche " z tego ze masz sprzymierzencow w moich rodzicach??-bo tak jest skoro jak piszesz on to wykorzystuje i karci cie przy nich jak jakiegos dzieciaka.Powiedz mu jasno ,ze ci sie to nie podoba i ze sobie tego nie zyczyzs i zeby sie zastanowil jak ty w takich sytuacjach mozesz sie czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
Komiczne _ jest jakiś fajny wątek na uczuciowym dzisiaj? Nie chce mi się wszystkiego przeglądać, a Ty bardziej na bieżąco zawsze jesteś ;) Tutaj mało precyzyjne wypowiedzi mnie zniechęcają, a chętnie doradzę komuś w trudnej sprawie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likka
Komiczne, no nie wiem, nie wiem. Sądy już nie są tak pro-matczyne jak kiedyś (czyt. przed projekcją filmu "Tato" i szumu jaki tenże wywołał). Mąż ma świetną pracę, hektary ziemi po rodzicach, a przy tym jest na tyle zawzięty, że zrobiłby wszystko by mi Małą odebrać. Muszę być pewna swojej przewagi, a wtedy się pożegnamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myrda
Do komiczne bez jaj... chocbys była schizofreniczką oskarżoną o znecanie sie nad dzieckiem, to sąd i tak pozostawi dziecko przy matce Nie wiesz co mowisz niestety-mojej siostrze odebrano dziecko,zostalo przy ojcu ze wzgledu na "korzystniejsze warunki mieszkaniowe ojca" jak orzekl sad i jak podejrzewamy znajomosci bylych tescio siostry z kims z sadu(prawdopodobne bardzo) i dodam ze moja siostra nie jest ani zla matka,ani alkoholiczka ani nic z tych rzeczy,nie masz pojecia jakie historie w naszym sadownictwie jesli chodzi o dzieco odchodza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myrda
jesli chodzi o dzieci-sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie wiesz co mowisz niestety-mojej siostrze odebrano dziecko,zostalo przy ojcu ze wzgledu na "korzystniejsze warunki mieszkaniowe ojca" jak orzekl sad i jak podejrzewamy znajomosci bylych tescio siostry z kims z sadu(prawdopodobne bardzo)" wiem, co mowie :D a wyjątki nie potwierdzaja ogolnej zasady :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łustro28
opierdol mamusie, opierdol tatusia, opierdol męża. mamusie i tatusia ze wpierdalaja sie w twoje malzenstwo, męzusia o to że podsyca twoich rodzicow a najlepiej im wszystkim powiedz że masz ich w dupie i zlap focha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie wiem co dzisiaj
to ja już tym bardziej nie kumam. Jesteście rok po ślubie, a ty planujesz rozwód, jak dziecko pójdzie do przedszkola? Przed ślubem już ten rozwód zaplanowałaś, czy dopiero po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rada, zadzwon na niebieską linie że cię maltretują wdomu rodzice i mąż dopiero im miny zrzedną :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorzucając swoje trzy grosze WYJĄTKOWO zgodzę się z Komiczne (o ile dobrze zrozumiałem co napisał bo czasem sobie jaja robi:P ) Rodzice powinni stać murem za dzieckiem a przynajmniej nie byc przeciwko niemu. A w opisanej sytuacji powinni się w ogóle nie wpiehdalać w relacje miedzy córka a mężem bo mieszane wielożeństwo to nie u nas :P Autorko, zasugeruj mężowi, że skoro tak dobrze mu z teściami to może zacznie z nimi sypiać :P A w ogóle to powinniście zamieszkać oddzielnie (mam na myśli bez rodziców) jeśli chcesz, aby Wasze małżeństwo miało jakieś szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne a gdzie Vampire, słyszałam że jesteś wrogiem publicznym nr jego jak i jarek 84

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lustro - nie wiem gdzie Vampire, ale dzisiaj jakis taki rumun pucował mi lampy w samochodzie gdy stałem na swiatłach :P to chyba był on :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno z jakąs nową dziewczyną był na wakacjach, ciekawe czy ta też go opuściła jak wielka milośc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno z jakąs nową dziewczyną był na wakacjach, ciekawe czy ta też go opuściła jak wielka milośc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty i jarek84 macie nie fikac bo was namierzy i wpierdol spuści..... ale raczej puści kleksa jak zobaczy golą dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
likka o czym ty mowisz dorosly facet, ktory zna swoja wartosc nie musi sie dowartosciowywac poparciem tesciow slaby facet szuka taaaaakiego poparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×