Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o n a s

tak wyglada moj zwiazek .. to normalne ?

Polecane posty

zawsze chciałam pomagać jakimś nieszczęśnikom i tu zadziałał ten sam schemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRZE, UCIEKAM STĄD już tu nie wrócę, bo szkoda mi czasu na siedzenie w kompie... szkoda, że nie poznałam Cię, gdzieś tak w życiu na normalnych wrunkach koleżeńskich... mam takie fajne znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mnie poznałaś. Tylko, że z tej lepszej strony i zawsze możesz mnie wyłączyć! W życiu musimy rozmawiać, mówić o swoich odczuciach. Może o 22:00? Tylko na spokojnie, ale niech wie, że jesteś wściekła! Nie uciekaj ode mnie. Zależy mi na .... Emimie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co Ci daje kontakt z taką pokręconą kobietą? tych kilka fajnych tekstów? melodii? moja historia jest banalna... wiele tu takich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzięki Tobie odzyskuję spokój ducha i tak Ciebie " wykorzystuję" niecnie... nie ryczę nie wkurzam się tak bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nabrałam pewności siebie... mam jeszcze te skrzydła, które od Ciebie dostałam za pierwszym razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciekawiłeś mnie tą ciemną stroną... ciekawe ... więc jednak anioł... może upadły ... ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście tym co piszesz, a raczej, że Ty powodujesz,że czuję się lepiej! Jeszcze raz: anabella (2004-06-02 18:30:59) ----- Byciew zwiazku to ciagla praca nad soba,nad zwiazkiem,po dluzszym czasie jest to meczace,tym bardziej ze male z pozoru problemy po probie naprawy przeradzaja sie w istny koszmar,wiem to ze swego doswiadczenia,ale ten artykol spowodowal ze zlapalam lekkiego dola bo uswiadomilam sobie jak wiele bledow to ja popelnilam,ze zle robilam wiekszosc rzeczy,tzn hcac dobrze sprawialam ze jeszcze bardziej sie od siebie oddalalismy,no ale coznie wszysko mozna naprawic w moim przypadku to jakiekolwiek staranie sie i podejmowanie jakih kolwiek prob wskrzeszenia zwiazku nie ma niestety sensu,skoro nie moge u partnera liczyc na szacunek,zrozumienie,akceptacje,i dlatego ten zwiazek sie rozpadl,ale teraz wiem ile to bledow ja popelnilam,i przez to mam okropne wyrzuty bo gdybym wiedziala wczesniej co ro bic a czego nie moze ten zwiazek dalej by funkcjonowal a tak sprawilismy tylko iz mamy do siebie nawzajem tylko zal,ale krakus masz duzo racji w tym co piszesz nietylko w tyh artykolach,takze dzieki przyda mi sie to wszysko na przyszlosc w kolejnym zwiazku,moze dzieki temu bedzie on lepszy niz wczesniejszy. Pozdrowienia gorace dla wszyskich, ciau!!! Autor: kalina (2004-06-02 19:30:04) ----- Myślę że nie wszystko w relacjach między mężczyzną i kobietą jest takie proste i łatwe do zaszufladkowania nie byłoby tyle rozwodów ale zawsze należy próbować ratować nieudane związki i próbować patrzeć na świat oczami partnera to pomaga w wielu problemach Autor: Ziemianka Ziemniaka (2004-06-03 10:04:19) ----- Każdy z nas jest inny, a te rady choć brzmią fachowo są po prostu banalne. Więc banał skomentuję banałem - w relacjach najważniejsza jest miłość i tolerancja, poczucie wolności i samodzielności, w myśleniu przede wszystkim. A te rady o języku kobiecym i męskim to pseudonauka. Mężczyźni i Kobiety to Ziemianie z Ziemi wykopane Ziemniak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście tym co piszesz, a raczej, że Ty powodujesz,że czuję się lepiej! ?????????????????? ... dlaczego? przecież to Ty wciąż mnie podtrzymujesz na duchu... a ja ??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noooo, jak nie przyjdzie, a obiecał... Łatwiej doradzić niż nawet samemu to zrobić... Dlaczego tak Ci na nim zależy? Jak długo można inteligentnej kobiecie ściemniać? Chwyć go za jaja i niech Ci wszystko, falsetem wyśpiewa! Jest już czas na to! Tylko bądź spokojna, powiedz mu jak bardzo krwawisz! To co zrobił Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i widzisz ja bym naprawdę chciała porozmawiać, wyjaśnić... potrafię zrozumieć... ale w takiej sytuacji z kim???? ze ścianą mam rozmawiać? jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sobotę powiedziałam, żeby przyszedł zabać różne drobiazgi, tak, żeby nic nie przypominało ... żeby zakończyć na dobre ... to stchórzył... nie rozumiem w co on gra... po co mu ja ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś na początku ... mówił, że jak idzie ze mną to się czuje jak człowiek sukcesu... czyli, nie kochał ale do jakiegoś wizerunku mu jestem potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja... nie wiem co poradzić? ja...jeżeli to zdarza się notorycznie to chyba bym zakończył.... lub spokojnie, ale konkretnie porozmawiał i określił cele, oczekiwania... i żądał tego samego od partnerki! Mamy po ....lat, przecież? Albo wóz. albo przewóz...tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×