Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piccolo

P O Z N A Ń

Polecane posty

A więc ..:)w dzien porodu miałam wizytę kątrolną u swojego gin. i u niego odeszły mi wody zrobił mi jeszcze usg i ktg i kazał jechać do szpitala.Rodziłam na polnej z tamtad mam lekarza i położna. Na porodówkę przyjeli nas 20.30 a Jagoda przyszła a świat o 6.15 następego dnia :( także to był cięzki poród i gdyby nie mąż który byl ze mna przez całą noc to nie dała bym rady.Przy rozwarci 8cm Mała nie była jeszcze w kanale rodnym ogólnie wszyscy mysleli że pojdzie raz dwa rozwarcie szybko sie powiekszało bóle parte też szybciutko a Mała i tak nie chciała przejśc na tą strone brzucha o 3ej nad ranem miałam kryzys i mówie do męż że ma mnie porozłączac ja dzis nie rodze i idę do domu...:)nad ranem przyszedł lekarz i mowi ze bedzie trzeba uzyc kleszczy lub przyzsawy...no ale na szczescie obylo sie bez Mała została dosłownie wyszarpana/A i dostałam ze 4 razy przeciw bólowo delargan kóry na ic sie zdał...:(a potem to szycie koszmar...do domu wyszłyśmy po dwóch dobach całe i zdrowe...Teraz się smieje że gdybym wiedziała to do dzis nie dała bym jej sobie wyszarpać i tak byśmy chodziły w dwupaku...a Jagoda dziś kończy 3tygodnie..:) mam nadzieje że Cie nie zraziłam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia82 Gratulacje Gratulacje Gratulacje :) big_mama ja do konca ciazy z cora latalam jeszcze po schodach, caly czas na nogach bylam i kazdy mówil ze szybko urodze i sprawnei :) nic z tego :) tzn urodzila sie 4 dni przed terminem niby, ale porod ponad 14h.... oby u Ciebei bylo lepiej. No i daj znac jak juz bedziesz po.. :) Co do fartuszka to tego typu co w ikei sa w roznych sklepach, ale ja szukam troche innego takiego typowo przedszkolnego... cos w tym stylu...http://allegro.pl/item712652195_hit_fartuch_fartuszek_przedszkolaka_s_promocja.html tyle ze wolalabym jakies gumki po bokach bo młoda sama sobie nie zawiaze. Najwyzej kupie na allegro i przerobie na gumki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem nawiedzona :D przeciez ten jest na gumki... nie wiem jak wczesniej patrzylam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big_mama
ale tu cisza, zdążyłam w międzyczasie urodzić :) Co tam u Was Poznanianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje :) Szybko Ci poszlo :) Pisz jak bylo.... wszystko opowiadaj.... jak tam córcia :) No i jak dajesz sobie rade. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, ale u nas bz. Ja bez pracy, małż również... Mój małż otworzył swoją firmę i kombinujemy. Materiały budowlane plus usługi, a do tego teraz z moim bratem wymyśliliśmy catering. Mam nadzieję ze to wyjdzie. A ja jestem na etapie szukania pracy, niestety od 2 m-cy nic nie udało mi się znaleźć więc siedzę w domu - narazie na wypoczynkowym a od jutra chce iść na L4. Póki mogę musze jakoś ciągnąć żeby jakąś kase mieć... Adaś jest cudowny, rośnie jak na drożdżach, waży już 7200 a ciuchy ubieram już mu rozmiar 68. Patryk chodzi o 1 września do przedszkola. Idzie z płaczem ale potem jest już dobrze i odbieram go zadowolonego. Najgorsze są te ranki, ale mąż go odprowadza, bo ja chyba nie dałabym rady. Żal mi go bardzo, przeżywa to rozstanie, ale to przecież dla jego dobra. Dzisiaj rozmawiała z opiekunką i mówi że on płacze tylko przez chwilę - jak tylko drzwi się zamykaja od sali zaraz biegnie do swojego kolegi i już rozrabiają. Także to mnie pociesza.Widzę ze przez okres wakacji bardzo się usamodzielnił i jakby wydoroślał. Jest bardzo za Adasiem, a ten jak go widzi to od razu do niego gada i śmieje się. Mam nadzieję że ten płacz Patryka związany z pójściem do przedszkola szybko minie. A jak u was dziewczyny? Jak dzieciaczki w przedszkolu? Pozdrawiam Buziaki dla wszystkich dziewczynek!!!!!!!!! No i gratulacje dla nowych mamuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no cisza... Cos ciezko te poznanskie topiki utrzymac, moze Poznanianki takie pracowite i czasu na pogaduchy nie maja ;) U nas tez bez zmian, nie pracuje, cora do przedszkola teraz pojdzie w poniedziale bo choroba ją zmogła, synek ze mna w domciu, no i tak czas leci... Zaczynaja sie jesienne przesilenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Żadko tu zaglądam, ale ostatnio padł mi netno i przy dwójce maluchow nie mam czasu na odpoczynek. A jak przychodzi wieczór to padam na ryjek. U mnie sprawa z pracą nadal bz - w tym tygodniu idę zarejestrować się na bezrobocie. Maluchy co chwile mi chorują. Ostatnio Adaś miał zapalenie oskrzeli, teraz cały czas ma luźne kupki, a Patryk podłapał zapalenie płuc. Na szczęście zapalenie jest niewielkie i nie wymaga leczenia szpitalnego. Powiem wam szczerze że mam już dość tych ich chorób, chciałabym żeby byli zdrowi. Przez te Adasia kupki nie mogę mu zacząć teraz wprowadzac do diety nowych produktów. Moje maluchy dzisiaj co chwile przysypiają, osłabieni chorobami. Chwialmi zastanawiam się czy te Adasia objawy to nie sa czsami wybijające się ząbki... no ale nie wiem na 100% Ja już przygotowalam obiadek - dzisiaj spagetti. Adaś w związku ze swoją alergia ma ograniczoną diete. Jak wprowadzam coś nowego to muszę to opóźnić przynajmniej o miesiąc. Nawet głupich biszkoptów nie mogę mu narazie dać. Chrupki kukurydziane też odstawione dopóki nie miną luźne kupki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula_81 wspólczuje, ja jak sobie przypomne poprzednia zime to az boje sie tej teraz. U nas tez zaczely sie choroby, córcia chorowala i 3 tygodnie we wrzesniu do przedszkola nie chodzila, teraz tez w kratke chodzi bo co chwile katar sie cofa, ale jakos idziemy do przodu, witaminki i syropki domowej roboty, odpukać, ale jakos zdaja role. Wiem doskonale co przechodzisz bo my w zeszlym roku ponad m-c wychodzilismy z choroby, przechodzilismy angine, nastepnie grype jelitowa a na koniec ostre przeziebienie i myslalam ze tak bedzie w kółko, ale jakos dalo rade. Takze trzymaj sie i bedzie dobrze, tylko pozytywne mysli moga Cie uchronic przed zeswirowaniem ;) Poza tym u nas ogólnie dobrze.... Juz myslalam ze nikt nie napisze nic wiecej na tym topicu :D ale Poznan jednak zyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
picollo niezazdroszczę... Dzisiaj u nas niezłe wygnajewo co? - wieje strasznie!!! A le mi to wisi bo i tak jestem uziemiona w domu do przyszłego piątku. Wtedy idziemy z Patrykiem do kontroli. Dzisiaj drugi dzień co dostaje antybiotyk ale kaszle jeszcze jak stary gruźlik!!!!!! A ja wczoraj byłam u neurologa, bo od dłuższego czasu bolała mnie strasznie głowa. Najpierw mnie wysłał na tomograf który nic nie wykazał ( z czego się cieszę) i po przebadaniu mnie stwierdził ze te bóle to są napięciowe. Pytał czy mam jakieś stresy (jak tu ich nie mieć w dzisiejszych czasach) no i czy się dobrze wysypiam. Co niestety jest awykonalne w moim przypadku. Chodze późno spać, bo jak dzieciaki zasypiają to ja dopiero biorę się za pracę. W nocy pobudka na karmienie, i od 7 juz na nogach. Zapisał mi leki, które są uspakajające a zarazem działają przeciwbólowo. Od dzisiaj zaczynam brać i zobaczę jaki efekt będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam panie z Poznania i okolic na wspolne spacerki z naszymi dzieciaczkami prponuje rowniez kryty palc zabaw . Pogoda nie najlepsza na zwykly ... Sa jakies chetne mamusie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Dzis mało optymistycznie. Juz mi siły opadaja, chyba bede zmuszona córke wypisac z przedszkola, teraz znów nie chodzi, ostatnio byla w środe zeszlego tygodnia, a w jeszcze poprzednim nie bylo jej wcale. Wczoraj przeanalizowałam wszystko i wlasciwie juz podjelam decyzje... maz tylko mowi zebysmy dali sobie czas do konca m-ca. Doszłam do kilku wniosków... po pierwsze wiecej jej tam nie ma niz jest, po rozmowie z pania okazalo sie ze nie integruje sie z grupa, ogólnie mnie podłamała, bo znam swoja córke bardzo odwazną, zywiołową.. chetnie bawiaca sie z dziecmi na podwóru. Po drugie co chwile jakies problemy z tym przedszkolem.. nie jestesmy zadowoleni, po trzecie i tak w przyszlym roku bedziemy musieli jej zmienic przedszkole, albo i nawet wczesniej, bo sie przeprowadzamy. Tak sobie pomyslalam ze wole w przyszlym roku prowadzic ja na jakies zajecia typu taniec, albo jezdzilibysmy razem na basen niz placic za cos gdzie jej w ogóle nie ma, a ona sama nic sie z tamtad nie uczy... no poza bardzo brzydkim zachowaniem. Zal mi tego, bo pamietam jak sie cieszylismy, ze dajemy jej szanse rozwoju, ze sie dostała itd. Ryczec mi sie chce jak mysle o tym, ze wszystko idzie nie tak, ale chyba nie mam wiekszego wyboru. Oby przyszly rok byl lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hola hola dziewczyny!!!!!!! A co tu taka martwa cisza nastała????????????? U nas do bani!!! Ja nadal bez pracy ostatnio byłam na jednej rozmowie, wypadła bardzo pozytywnie. Kobieta narobiła mi nadziei i d.u.p.a!!!!!! Tydzień wstrzymała mnie z odpowiedzią ... a dzisiaj mi powiedziała że bardzo jej przykro, ale wybrała kogoś innego.... i p.i.p.a!!!!!Nic się nie układa. Mam już dość. Cały czas dopadają nas jakieś choróbska. Patryk miał zapalenie płuc, wczesniej Adaś zapalenie oskrzeli, teraz ropną anginę, a ja wcześniej anginę a teraz ostre zapalenie gardła!!! Mam dość!!!!! piccolo - Patryk teraz 3 tygodnie nie był w przedszkolu wczesniej też miał przestoje, ale my się nie poddajemy. Teraz od poniedziałku wraca spowrotem po chorobie. Tylko że u nas jest inna sytuacja, bo Patryk tam się zaklimatyzował i lubi chodzić do przedszkola. A jak u was taka sytuacja że będziecie się przeprowadzać to może rzeczywiście lepiej w tym roku odpuścić i od przyszłego posłac ją do nowego przedszkola. To w końcu nic takiego strasznego. Też dużo zależy od przedszkolanek. Może w tym przedszkolu nie mają dobrego podejścia do dzieci i dlatego małej się tam nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem mamą z Poznania. mieszkam na ogrodach. szkoda, że wątek obumarł, bo chętnie poznałabym inne mamy z naszego miasta. mam dosyc siedzenia w domu i popadania w rutynę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×