naklamalam facetowi na czacie a on okazal sie byc fajny i chce sie spotkac!!!!

Jakies 2 tyg temu przyszlam z imprezy do domu troszke wczesniej bo zle sie czulam, wirowalo mi w glowie od drinkow.Weszlam na czat dla zartu i zaczelam pisac na forum ogolnym z innymi. Wchodze na czat raz na rok, nigdy nie umawiam sie z nikim z czata, nie poznaje tam facetow.Dyskusja byla o podrozach, to ja durna napisalam ze zwiedzialam prawie3/4 swiata i nawet pracowalam w roznycch czesciach swiata.A ze duzo czytam, troche podrozuje( ale nie 3/4 swiata hehe) ,jestem wygadana to zaczela sie goraca dyskusja....Mialam z tego radoche jak glupia, mialam zamiar pojsc spac i wylaczyc czat ..do momentu az jeden z uczestnikow dyskusji zaczepil mnie na privie...Teraz to juz bonanza, facet jest nieziemski, inteligentny, piszemy codziennie na skype, chce sie spotkac....swietnie m isie z nim pisze i taka wtopa....co ja mu powiem? Ze bylam pijana? Ze nie zwiedzilam 3/4 swiata i nie pracowalam tylko troche Europy i nie pracowalam tam? poleglam..:)

To na pewno był Wojtek i miał 12 lat

Jak facet serio jest inteligentny to zrozumie ;)

jaka porazka... nigdy czata nie traktowalam na serio! No ludzie...wiekszosc z was tam przybiera maski:) Wiec sie bawilam i pisalam glupoty o jakiejs Hawanie, Kubie, Argentynie....nie moge sie z nim spotkac,pomysli ze jestem jebnieta!

Sakd wiesz, ze on tez troche nie podkolorowal ?:D

no to się nie spotykaj i po problemie :o zresztą z niego pewnie taki inteligent jak z Ciebie podróżniczka, pewnie ma 10 takich \"rozmówczyń\" :D nie ma co rozpaczać

oj nie... on tez troche zwiedzil i ma to poparte zdjeciami z wlasna osoba na swojej stronie...wtopa:)

oj tam powiem mu ze bylam troszke po drinkach i kolezanki sie wyglupialy za mnie piszac...to tez brzmi idiotycznie

prawo czatu. facet zrozumie, nie ma obaw. tez tak mialam , najlepsze że on wiedział o tym a ja brnełam jak głupia w to hehehe ale potem sie śmialismy z tego