Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DemonemJestem

Dlaczego tak jest ? POMOCY !

Polecane posty

Gość DemonemJestem

Mam 19 lat i problem,przez ktory nigdy nie mialam dluzej niz miesiac chlopaka ... :( Gdy poznaje chlopaka niby na poczatku wszystko jest okej , ale pozniej mase rzeczy utwierdza mnie w przekonaniu, ze powinnam byc sama gdyz nie umiem byc z zwiazku ... po pierwsze zawsze wydaje mi sie , ze facet jest ze mna tylko dlatego , ze go pociagam fizycznie i ze bedzie mogl pochwalic sie przed kumplami :( pomimo,ze pokazuje mu swoje walory intelektualne , jakies taki dziwne przeswiadczenie mam . Po drugie , problemem dla mnie jest np isc z nim na jakis posilek , zawsze mowie , ze nie jestem glodna , nawet jak jestem , nie wiem dlaczego . Nie umiem z nikim byc , za bardzo wszystko analizuje , jestem za bardzo drobiazgowa , a kazda porazke faceta odbieram jako swoja . Kazdy najmniejszy jego defekt typu plama na bluze od razu go u mnie przekresla ... :( nie umiem sobie z nim poradzic . Wiem,ze idealna nie jestem,bo nikt nie jest,ale caly czas staram sie byc,uwazam jak sie zachowuje i w ogole , zeby nie bylo , ze jestem krytyczna tylko co do innych . W stosunku do kolezanek jestem 'normalna' chodzimy na obiady itp nie wstydze sie , ani nie krepuje niczego , a z facetami mam inaczej i nie chodzi o to , ze jestem nie smiala czy cos,wrecz przeciwnie . Co gorsza na mojej drodze pojawil sie ostatnio pewien chlopak , chcialabym z nim sprobowac, ale boje sie , ze zawiode jego i po raz kolejny siebie ... Prosze,doradzcie mi coś :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DemonemJestem
Mam 19 lat i problem,przez ktory nigdy nie mialam dluzej niz miesiac chlopaka ... Gdy poznaje chlopaka niby na poczatku wszystko jest okej , ale pozniej mase rzeczy utwierdza mnie w przekonaniu, ze powinnam byc sama gdyz nie umiem byc z zwiazku ... po pierwsze zawsze wydaje mi sie , ze facet jest ze mna tylko dlatego , ze go pociagam fizycznie i ze bedzie mogl pochwalic sie przed kumplami pomimo,ze pokazuje mu swoje walory intelektualne , jakies taki dziwne przeswiadczenie mam . Po drugie , problemem dla mnie jest np isc z nim na jakis posilek , zawsze mowie , ze nie jestem glodna , nawet jak jestem , nie wiem dlaczego . Nie umiem z nikim byc , za bardzo wszystko analizuje , jestem za bardzo drobiazgowa , a kazda porazke faceta odbieram jako swoja . Kazdy najmniejszy jego defekt typu plama na bluze od razu go u mnie przekresla ... nie umiem sobie z nim poradzic . Wiem,ze idealna nie jestem,bo nikt nie jest,ale caly czas staram sie byc,uwazam jak sie zachowuje i w ogole , zeby nie bylo , ze jestem krytyczna tylko co do innych . W stosunku do kolezanek jestem 'normalna' chodzimy na obiady itp nie wstydze sie , ani nie krepuje niczego , a z facetami mam inaczej i nie chodzi o to , ze jestem nie smiala czy cos,wrecz przeciwnie . Co gorsza na mojej drodze pojawil sie ostatnio pewien chlopak , chcialabym z nim sprobowac, ale boje sie , ze zawiode jego i po raz kolejny siebie ... Prosze,doradzcie mi coś :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DemonemJestem
Mam 19 lat i problem,przez ktory nigdy nie mialam dluzej niz miesiac chlopaka ... Gdy poznaje chlopaka niby na poczatku wszystko jest okej , ale pozniej mase rzeczy utwierdza mnie w przekonaniu, ze powinnam byc sama gdyz nie umiem byc z zwiazku ... po pierwsze zawsze wydaje mi sie , ze facet jest ze mna tylko dlatego , ze go pociagam fizycznie i ze bedzie mogl pochwalic sie przed kumplami pomimo,ze pokazuje mu swoje walory intelektualne , jakies taki dziwne przeswiadczenie mam . Po drugie , problemem dla mnie jest np isc z nim na jakis posilek , zawsze mowie , ze nie jestem glodna , nawet jak jestem , nie wiem dlaczego . Nie umiem z nikim byc , za bardzo wszystko analizuje , jestem za bardzo drobiazgowa , a kazda porazke faceta odbieram jako swoja . Kazdy najmniejszy jego defekt typu plama na bluze od razu go u mnie przekresla ... nie umiem sobie z nim poradzic . Wiem,ze idealna nie jestem,bo nikt nie jest,ale caly czas staram sie byc,uwazam jak sie zachowuje i w ogole , zeby nie bylo , ze jestem krytyczna tylko co do innych . W stosunku do kolezanek jestem 'normalna' chodzimy na obiady itp nie wstydze sie , ani nie krepuje niczego , a z facetami mam inaczej i nie chodzi o to , ze jestem nie smiala czy cos,wrecz przeciwnie . Co gorsza na mojej drodze pojawil sie ostatnio pewien chlopak , chcialabym z nim sprobowac, ale boje sie , ze zawiode jego i po raz kolejny siebie ... Prosze,doradzcie mi coś :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciziamizia
Moze trafiasz na facetow , ktorych sie krepujesz z jakis powodow i moze zacznij szukac faceta wsrod swoim kolegow przy ktorych zachowujesz sie naturalnie , czyt, jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxxxxxxx
cierpisz na jakies zaburzenia pokarnowe ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DemonemJestem
NIE ! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DemonemJestem
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mamy Ci pomóc. Powiedz, czego od nas oczekujesz? Rady - zmień się, krytyki - zachowujesz się jak pusta rozpieszczona lalunia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DemonemJestem
Chce sie zmienic,ale nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zmiany przede wszystkim trzeba czasu, a po drugie oczywiście chęci. Jeśli czegoś bardzo pragniemy możemy to osiągnąć, jednak w Twoim przypadku będzie to od Ciebie wymagać dużo wytrwałości. Z jednej strony wiem o czym mówisz z męskiego punktu widzenia. Postaraj się znaleźć przyczynę, dlaczego się tak zachowujesz - pomyśl nad tym. Wyobraź sobie randkę, na której czujesz się swobodnie, robisz to co chcesz z pełnym uśmiechem, nie martwiąc się o resztę. Czy to nie wygląda lepiej niż: wszystko musi być jak w komedii romantycznej - do przesady wyidealizowane i zgodnie z wyznaczonym w Twojej głowie scenariusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×