Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Problematyczka24

Jak to naprawić?

Polecane posty

Gość Problematyczka24
no widzisz :) więc mówisz inaczej a robisz inaczej a mi się dziwisz ze myślę o przyszłości kasa zawseze moze byc wytłumaczeniam ja też nie mam kasy ani wlasnego mieszkania wynajmiemy mieszkanie,zaczniemy pracowac i tez mozna powiedziec ze nie ma kasy bo pewnie bedziemy sie dorabiac 10lat i mam byc szczęśliwa? hm więc wyremontujesz dom oświadczysz się i zamieszkacie razem...fajnie to dlaczego piszesz mi ze mam sie nie czepiac głupot i cieszyc ze on chce ze mna mieszkac nie znajaac jego planów, jak on planuje poki co ze za poerwsza wypłate kupi porządny rower, za drugą super gitare, potem nowy laptop,potem.... lista planów zrobiona więc gdzie miejsca na mnie?:o może lepiej żeby się uszczęśliwił tymi pierdołami a potem jak bedzie gotowy spytał o wspolne mieszkanie nie robił wody z mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
to zamierasz z nią pomieszkac zanim się oświadczysz? ile masz lat? bo mój ma niecałe 24 i się zastanawiam czy to możliwe że on powaznie mysli juz o życiu czy tylko o tych gitarach i nowych kompach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam czasu ci tłumaczyc ,bo i tak nie zrozumiesz ... ale jesli mam byc szczery ... to wiedz ze jesli zamieszkasz ze swoim facetem wiele spraw moze sie rozwiazac samych ,pewne kwestie moga ujrzec swiatło dzienne i moze byc tak ze pojdzie wszystko po twojej mysli .... a powiem wiecej ... własnie te osoby które nie chca zamieszkac razem ze soba szybciej sie rozstaja niz ci co probuja "cokolwiek " tworzyc wspolnie ... zycze dobrego wyboru 🖐️:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
jak czytam to co napisałes to potwierdza sie teza, że facet oczekuje pełnego zaufania,podporządkowania czasem a sama nie powinnma niczego wymagać:o żadnych niewygodnych pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytac ze zrozumieniem nie umiesz i do tego jeszcze odwracasz kota ogonem tak zeby pasowało pod twoja teorie ;] typowe kobiece zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
dlaczego? mi chodzi o to że pewne kwestie są dla mnie ważne,bardzo ważne ,zdaję sobie sprawe ze facet to delikatna istota i wprost nie moge powiedziec czego oczekuje,piszecie zeby zaufać, ok ale nie umiem tak w ciemno, pytam jak go podejśc jak spytać i pozanć a wy mi piszecie tylko ze na siłę chce ślubu :o co ma piernik do wiatraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
nie wiem co jest dziwnego w tym że zadaję pytania bo nie mam sie kogo poradzić a nie chce skończyć jak desperatka płacząca na forum że chce mieć rodzine ma 30stke a jej facet nie chce bo mu tak dobrze a wczesniej o tym gadali,faceci piszą żeby nie zawracac im tym głowy bo musza sami to zainicjowac ale jakoś trzeba poznać faceta z którym planuje się zamieszkac? więc jak? a odpowiedzi zupełnie nie na temat,albo żebym an slepo zaufała,żadnych pytań najlepiej,i jeszcze wielkie zdziwienie że sobie tym głowe zaprzątam:o tego nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwzięcie
Uważam, że masz racje. To przede wszystkim jest twoje zycie i własnie dlatego nie słuchaj niektórych podszywaczy, którzy na siłę wciskają ci kit, że nie masz racji. Jesli masz wizję własnej przyszłości i chcesz, aby taka właśnie była a nie inna, to uważam, że nie pownnaś zamieszkać z facetem. On nawet nie określił swoich planów. Więc nie masz żadnej pewności, czy są zgodne z twoimi. Niektórym facetom, bardzo wygodnie w ten sposób żyć, ale neiwygodnie im się do tego przyznać. Pamiętaj jedno .....to twoje zycie i tylko twoje i nikt nie powinien mówić ci i kazac, jak masz żyć. To jest najważniejsze. Mieszkać z kimś tylko po to że on tak chce, to conajmniej śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
Ryzykowne przedsięwzięcie-> dobrze to ujałeś/ujęłaś,o to mi własnie chodzi,Chciałabym poznać tą jego wizję przyszłości ale jak mu to dac do zrozumienia? bo wiem że kocha ale skąd mam wiedzieć że nasze wizje są podobne? faceci są delikatnie więc boje sie powiedziec wprost ze ja chce miec za pare lat rodzine a nie tylko życ tak sobie z dnia na dzień,wtedy by sie społszył, więc jak... martwi mnie to ze nigdy mi nie mówił o swoich planach poza tym że "chce byc zawsze ze mna" i "i tak będziemy razem, nie odpuszczę ci..." itp ale konkret? mam się uzewnętrznić że chce mieć kiedys rodzine i dlatego sie zastanwiam czy zamieszkac i spytak jak on to sobie wyobraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwzięcie
Wydaje mi sie, że jednak powinnaś powiedzieć mu, to że nie preferujesz mieszkania razem. Zbyt wielu rzeczy nie jesteś pewna (np. jeśli chodzi plany zyciowe). Owszem mogłabyś z nim zamieszkać, gdyz on tak chce. Ale w razie zmiany sytuacji....tam kiedyś, nowopoznany chłopak moze mieć do ciebie żal, że mieszkałaś z kimś wcześniej. Zresztą nawet, gdyby wasze plany życia zmierzały do wspólnego celu, także nie masz pewności co będzie za dwa lataczy dalej. Myśląc twoim torem myślenia, wspólne mieszkanie z facetem raczej.....odpada, (mając na uwadze podejście ich do takiego stylu życia). Odbieram jednak wrażenie, że zalezy Ci na nim. Jednak pamietaj, jeżeli jemu bedzie zależeć na tobie...to zawsze uszanuje twoja decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
ale ja chcę z nim zamieszkać,chcę żeby to był poczatek wspólnej przyszłości ale nie wiem jak się tego dowiedzieć? on mi powiedział że jesli nie chce to nic sie nie stanie bo i tak bedziemy razem ... tu chodzi chyba bardziej o rozmowę,jak on to widzi kiedy zamieszkamy jakie ma plany na zycie czy mnie tak uwzględnia,mówi ze na zawsze i mi i tak nie odpuści bo chce ze mną być skroo tak to super ale konkretnie? przesadzam bo chce wiedzieć coś więcej tzn konkretnie jakie plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwzięcie
Uważam, że jesteś bardzo rozsądną i ułożoną dziewczyną, w przeciwieństwie do większości. O swoje życie należy dbać za wczasu, a nie wtedy, gdy za późno na cokolwiek. Jesli chodzi o tego faceta, to nie mów, że sie spłoszy, czy ucieknie. Jesli mu zależeć bedzie, to będzie przy tobie. A jesli nie, to z góry wiadomo o co mu chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwzięcie
Tak rozmowa, dużo powinna wnieś i wyjaśnić wiele rzeczy. Możesz mu powiedzieć, że chclałabyś, ale obawiasz się wielu niejasności. przede wszystkim, nie wiesz, jakie on ma zapatrywania na przyszłość wobec ciebie, jak on to widzi. Przecież nie zamieszkuje sie z każdym napotkanym facetem. Jest to w jakimś sensie wybór faceta i stylu zycia. To to jest wazna decyzja i nie powinna byc pochopna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyleta1985
chcesz zarobić? wystarczy zalogować się na tej stronie www.polski-bux.pl/?r=nowamary i codziennie klikać w 25 reklam, zarobek gwarantowany a na start dostajesz 6zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
Ryzykowne przedsięwzięcie-> wielkie dzieki za zrozumienie, bo już zaczęłam się faktycznie zastanawiać czy ja jestem dziwna skoro dla wszystkich sprawa jest jasna ja sie nie potrzebnie czepiam:o Chyba tylko ta rozmowa pomoże albo coś wyjaśni,pomoże mi podjąć decyzję... powiem mu jak zaczniemy rozmawiać bo ustalilismy ze do czasu ewentualnego zamieszkania czyli do marca-kwietnia- bedziemy o tym częściej rozmawiać,że mam takie wątpliwoście,że chciałabym wiedzieć jak to sobie wyobraża bo nigdy o tym nie rozmawialismy a teraz nagle więc próbuje się ustosunkować czy potrzebuje mnie czy współlokatorki,może pomyśli i powie coś więcej jak nas widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryzykowne przedsięwziecie
Jesteś mądrą dziewczyną i wierzę, że sobie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>On nawet nie określił swoich planów a Ty tak? tez przeciez nie powiedziałas mu jak to widzisz prawda? no ale on winny i zuy :D >Chciałabym poznać tą jego wizję przyszłości ale jak mu to dac do zrozumienia? ZAPYTAC KURWA ZAPYTAC :D >że \"chce byc zawsze ze mna\" i \"i tak będziemy razem, nie odpuszczę > ci...\" itp ale konkret? konkret? dostałas konkret i nie wiesz co z nim zrobic kobieto :D >Zresztą nawet, gdyby wasze plany życia zmierzały do wspólnego celu, >także nie masz pewności co będzie za dwa lataczy dalej. ta jeszcze byscie gwarancji chciały :D >Chyba tylko ta rozmowa pomoże albo coś wyjaśni,pomoże >mi podjąć decyzję... dziwne ze pisalismy ci to juz na poprzedniej stronie tego tematu a jakos nie potrafiłas zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
maly ksiaze-> wiesz wolałabym opienie kogoś doświadczonego,kogoś kto skonczył 18lat i ma większe osiągniecia niz calonocna impreza poza domem:o a juz na pewno kogos kto nie bedzie pisał czegos o czymnie ma pojecia a tak mu sie tylko wydaje,ze tak powinno akurat byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże, dwie strony na temat irracjonalengo, wymyślonego z nudów problemu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Problematyczka24: dobre dobre, a rozmawiałas juz z chłopakiem?:D czy moze odłozysz to na kolejne pare lat?:> w koncu to tylko czas, mozna marnowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak rozmowa, dużo powinna wnieś i wyjaśnić wiele rzeczy.\"\' hahahahahah i autorka potrzebowała do stwierdzenia iz rozmowa jest tu jak najbardziej wskazana az kiludziesieciu wpisów ... :P:P:P dwóch podstron i kilku wpisów iż stwarza sztuczne problemy gratki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Chyba tylko ta rozmowa pomoże albo coś wyjaśni,pomoże >mi podjąć decyzję... dziwne ze pisalismy ci to juz na poprzedniej stronie tego tematu a jakos nie potrafiłas zrozumiec' mały ksiąze :D no własnie :D moze autorka uwielbia pomaranczowy kolor ? :P i ów kolor działa na nią mobilizująco :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugotowana żabka
Czy Wy wszyscy - z całym szacunkiem - jesteście nienormalni?! Czy to jest u jasne cholery takie dziwne, że dziewczyna chce mieć w przyszłości NORMALNĄ RODZINĘ? A związek z niebieskim ptakiem, który po 2 latach chodzenia nei zająknął się ani słowem o wspólnej przyszłości może jej to znacznie utrudnić. Dziewczyno nie bądź głupia. 24 lata to nie młody głupkk, powinien okreslić o co w życiu chodzi. Moze i po staroświecku, ale tak chcę. Nie jestem pralką ani lodówką, żeby mnie trzymać na gwarancji, nikt nie ma prawa sprawdzac, czy ładnie sprątam i czy dobrze gotuję. Szanuję się sama, nie będę sprzętem AGD, co jak się nie sprawdzi - to do śmieci. SZANUJ SIĘ BABO. Jak ktoś chce zamieszkać razem to oki pod warunkiem że oboje tego chca! A takie branie chłopaka na przetrzymanie - "bo wtedy się może oświadczy" - to nieporozumienie. nie fair. Także w stosunku do neigo Spytaj go o to. MASZ PEŁNE PRAWO PLANOWAC SWOJE ZYCIE, neizależnie od tego, co mówią niektóre półgłówki z forum. Masz prawo i obowiązek wiedzieć, o co Ci w życiu chodzi. Szczytem głupoty jest wstydzenie się zapytać się chłopa, czy myśli o mnie powaznie. Niech się on raczej wstydzi, że po 2 latach ( SŁOWNIE I CAPS LOCKIEM: DWÓCH LATACH) dalej biedny misio nie wie, czy to aby na pewno "ta". Takiego to bym zapewne pogoniła. Zastanów się - dla kogo to chcesz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
jasne że dla siebie ale pytając o to czy traktuje powaznie jasne że odpowie że tak ja potrzebuje konkretów ale nie chce go wystraszyć, chcę mu dac do zrozumienia że powinien po takim czasie 'coś' wiedzieć, 'cos' powiedzieć chciałabym nakręcić taką poważną rozmowę ale nie wiem jak... Jakieś wskazówki? bo widzę że wiesz o co tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja potrzebuje konkretów" co to są dla ciebie konkrety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problematyczka24
stwierdzenie 'chcę być z tobą na zawsze' brzmi trochę śmiesznie, powiedzmy ogólnie,ja tez chcę zawsze to i zawsze tamto ja nie wiem nawet czy on chce kiedyś założyć rodzinę, on jak sporo innych facetów kilka razy zażartowął na te tematy więc mam chyba uraz i nie jestem tego pewna. Kiedy dziewczyna słyszy żart z ust swojego faceta w stylu "ożenił się ale naiwny..." albo "ja bym tak nie zrobił o ile kiedykolwiek będę chciał mieć żonę.." to sie nie dziw że nie jestem pewna czy on tego chce, on powiedział to raczej na poczatku naszej znajomości ale strasznie zabolało ,zwłaszcza że powiedział to do mnie:( a sprawa dotyczyła zupełnie obcych ludzi. Może dla faceta się to nie liczy ale jak facet kocha to nagle przechodza mu takie głupie żarty których się nasłuchał od równie dojrzałych kolegów i jak naprawdę się zakochuje to chce się ożenić a tu nie wiem... nie wiem czy aż tak kocha czy po prostu nie poznał jeszcze tej jedynej z którą chętnie założyłby rodzinę i nie byłoby problemu jak widzę po kolegach którzy zawsze tak żartują a jak poznają odpowiednią dziewczynę to od razu chca z nią być do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugotowana żabka
JA Ci powiem tak: to jest FACET. Jego trza pytać WPROST. stara jak świat prawda ale działa. Moja mężczyzna, jak się owija w bawełnę, to się zawsze (mówiąc eufemizmami) odrobinę niecierpliwi:P Podziwiam Się, bo ja bym nie wytrzymała tyle w neipewności. chcesz mieć koniecznie nerwicę i skazywać swoje potencjalne dzieci na znerwicowaną matkę? Pewnie że nie. Rezepta jest prosta. Bierzesz kolesia za bary, sadzasz go na kanapie i pytasz się: "JAKIE MAS ZWOBEC MNIE PLANY?" i niech Ci nie pitoli, że niedojrzały wmocjonalnie. NA takich czekają psychiatrzy w poradniach zdrowia psychicznego. Zdrowy 24-letni facet nie jest niedojrzały emocjonalnie,a co najwyżej niezaangażowany (smutna prawda), albo zwyczajnie leniwy. W 1 przypadku - pogonic. W 2 przypadku - zmobilizować. A teraz środek: GODNOŚĆ> nie głupio Ci przed samą sobą, że tyle czasu się męczysz w niepewności? JEMU POWINNO BYĆ GŁUPIO. Powtarzam: MASZ ABSOLUTNE PRAWO CHCIEĆ WIEDZIEĆ, CO Z TOBĄ BĘDZIE ZA JAKIEŚ 5 LAT. to TWOJE zycie. Chybabym zabiłą gołymi rękami kogoś, kto zechciałby mi na 5 lat powiedzmy odebrać jasność myślenia. W tej całej sprawie to on jest nie w porzadku i nie daj sobie wmówić żejest inaczej. SZANUJ SAMA SIEBIE, SZANUJ SWÓJ CZAS!!!!!!!!!!! Twoje obawy odnośnie 30 i samotności będą bardzo uzasadnione jak bez wyjaśnienia sprawy z nim zamieszkasz. I nei licz że sam z siebie sie oświadczy. No co Ty. Po co kupować browar jak można się napić piwa o kazdej porze dnia i nocy? (to odnośnie mieszkania razem przed ślubem, co dla mnie jest krancowym debilizmem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×