12-dniowy wyjazd. Co wziąć??

Jak w temacie. Jadę odwiedzic mojego faceta, mam 20 lat. Oprócz lenistwa planuje także aktywny wypoczynek. Na zachód Polski. Nie wiem, jaka bedzie pogoda w ciągu najblizszych dni, dlatego wolę wziąć wszystkiego po trochu... Myślałam nad 3 parami spodni długich, jedne 3/4, 2 pary spodenek, 3 lub 4 spódnice, sukienka, 2 bluzy, sweterek, 3 bluzki z dł. rękawem i ok. 10 koszulek z krótkim rekawem lub bez rekawka. No i dwie kurtki. Plus bielizna strój kąpielowy. Może być? Czy za dużo. Chciałabym się zmiescić w jednej walizce/plecaku. Nie wiem, czy brac ze soba takie rzeczy jak żel pod prysznic, szampon itp. Czy kupic na miejscu? Nie chcę nikomu podkradać :P

HAHAHA

Może i tak :P Ale pytałam o cos całkiem innego, a nie o osobiste refleksje n/t mojej osoby :P

Najlepiej kup u siebie szampony itp. A co do pytania to oczywiście że nie za dużo. Ciuchów nigdy nie jest za dużo :P Oczywiście nie muszę przypominac także o ręcznikach i skarpetach.

Tak, tak oczywiście ręczniki, bielizna itp. to wiadome :D Ale problem w tym, że jadę autobusem i to sporo, także bagażu za wiele wziąć nie mogę :( w innym wypadku nawet bym się nie zastanawiała ;)

hehe a mi się wydaje że zbyt duzo :) po co ci aż 10 koszulek? nie wystarczy Ci 5? 2 pary spodni, 1 spodnica i 1 sukienka, jedne krotkie , 1 3/4..? no chyba ze masz zamiar codziennie sie przebierac a nawet kilka razy dziennie... a jesli chcesz upchac wszystkie wymienione przez siebie rzeczy to musisz miec ogromy ten plecak :)

bdw ja zawsze staram sie ograniczyc liczbe ciuchow do minimum, po czym sie okazuje ze i tak polowy z nich nie mam na sobie ani razu a tylko niepotrzebnie je targam, ale to zalezy od osoby ale kurcze na cholere ci 4 spodnice? jedziesz na 12 dni , naprawde chyba chcesz sie non stop przebierac :)

Właśnie wróciłam z dwutygodniowego wypadu za niedaleką granicę. W walizce były: - dżinsy ciemne brąz przecierany - spodnie jaśniejsze krem z brązem - spódnica krótka brąz - spódnica długa w maziaje kolorowe (pasuje do niej n-ta ilość topów) - szorto-spódniczka (krótkie spodenki z doczepianą "spódniczką") khaki - 4 topy pasujących kolorystycznie do wszystkiego(prane na bieżąco po założeniu w miarę potrzeb) i 2 t-shirty - jedna sukienka letnio-wieczorowa - bielizna, skarpetki, bikini - sandały sportowe do zwiedzania - sandałki wieczorowe - pełne półbuty na wypadek deszczu - cieniutka kurtka przeciwdeszczowa z kapturem - dwa rozpinane cienkie sweterki, jeden letni żakiet lniany Kosmetyki miałam w wersjach mini na już, na miejscu ewentualnie dokupiłam najniezbędniejsze. Z ubrań niepotrzebne były mi tylko jasne długie spodnie i żakiet - były obliczone na "oficjalną wizytę", do której nie doszło.

jak się zmieścisz to jednej walizki lu plecaka to chyba nie za dużo ;)

i facet nie bedzie mogl oderwac od ciebie wzroku!