Czy na tym forumie znajdziemy kiedykolwiek klucz do prawdziwego szczęścia ?

Czy kiedykolwiek odnadziemy sedno sprawy ? Prawdziwy sens naszego życia ? Gdziekolwiek nie spjrzeć wszędzie tylko łzy, żal i nieszczęście i tak od wielu lat i nic nie zapowiada by coś się miało w tej dziedzinie zmienić.

na zdanym forum tego nie znajdziesz - możesz się jedynie zbliżyć do tego w swoim własnym rozumie... :)

No ale nikt tutaj jakoś nie może osiągnąć szczęścia we własnym rozumie

No ale nikt tutaj jakoś nie może osiągnąć szczęścia we własnym rozumie a czy ktoś w ogóle tego chce? bo nie wydaje mi się...dla wielu to tylko zjawisko historyczne ze starożytności ...:)

Ani na tym forumie, ani na innym. :D Ale to forum może troche pomóc w odwróceniu mysli od glupich myśli.

nie

Nie to chyba nie ze starożytności. To wszystko wina bajek czytanych w dzieciństwie i wciskanie nam kitu, że na każdego gdzieś w życiu czeka ta druga połówka i że jak już ją spotkamy to będziemy żyć długo i szczęśliwie. Szkoda tylko w życiu dorosłym czekamy, czekamy a ta połówka jakoś nie chce się pojawić. Jak już ktoś się pojawia to nie wiemy nigdy czy to jest fajtycznie ta nasza druga połówka czy nie. Chociaż na początku w sumie chcemy w to wierzyć. Żyjemy razem długo i nieszczęśliwie. Na końcu się dochodzi do wniosku że to była tylko jakaś namiastka połówki. I że jako taka połowka to chyba nie istnieje a nawet jeśli istnieje to pewnie żyje gdzieś na drugiej półkuli i nie mamy nawet szans jej spotkać.

Nie to chyba nie ze starożytności. To wszystko wina bajek czytanych w dzieciństwie i wciskanie nam kitu, że na każdego gdzieś w życiu czeka ta druga połówka i że jak już ją spotkamy to będziemy żyć długo i szczęśliwie. Szkoda tylko w życiu dorosłym czekamy, czekamy a ta połówka jakoś nie chce się pojawić. Jak już ktoś się pojawia to nie wiemy nigdy czy to jest fajtycznie ta nasza druga połówka czy nie. Chociaż na początku w sumie chcemy w to wierzyć. Żyjemy razem długo i nieszczęśliwie. Na końcu się dochodzi do wniosku że to była tylko jakaś namiastka połówki. I że jako taka połowka to chyba nie istnieje a nawet jeśli istnieje to pewnie żyje gdzieś na drugiej półkuli i nie mamy nawet szans jej spotkać. to , o czym piszesz to efekt idealizowania...idealizm łączy się bezpośrednio ze \"światem idei\" co oznacza dwie strony lustra , po której jest nasz rozum (dusza), gdy po drugiej jest nasze ciało...każda żyjąca istota posiada dwie strony medalu czy lustra...stąd nie mamy szans znaleźć osoby pasującej idealnie do naszego wytworu wewnętrznego...ponieważ jest on \"zewnętrzny\":)

I oczywiscie od razu zeszło na "drugie połówki" tfu!!! A może by tak szerzej o szczęściu, co????

I oczywiscie od razu zeszło na "drugie połówki" tfu!!! A może by tak szerzej o szczęściu, co???? połówki to nie jest zły przykład - pokazuje nam niespełnione marzenia , gdy zbyt mocno idealizujemy :)

bo niby dlaczego mieliby marnować czas na forym

szczęśliwym się bywa - osoba permanentnie szczęśliwa trafia się chyba raz na milion :)

szczęście to tylko odpowiednio poziom neuroprzekaźników idź po prozak

Dlatego trzeba szukać szczęscia gdzie indziej, nie w zwiazku z drugim człowiekiem, i ja sie tego teraz trzymam i będę trzymac.

a zresztą klucz do prawdziwego szczęsi jest prosty robi i nie myslec :P

szczęścia? Niee - raczej ukojenie o ile sie jakis psychopata nei wtarabani na topic i nie zacznie gnoić.