Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość retelll

czy cieszycie się że żyjecie???

Polecane posty

Gość retelll

czy cieszycie się że jestescie,że istniejecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurwa ales pytanie wymyslila.. powialo filozofia niskich lotow... na poziomie przedszkolnym... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predatorka...czy czlowiek powinien zajmować się tylko wznioslymi sprawami? a to pytanie jest raczej podstawowe...powinno się na nie odpowiedzieć dla samego siebie..a moja wcześniejsza odp...proszę nie zwracać uwagi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podstawowe? hahah ni tak skoro dla ciebie to jest pytanie podstawowe to raczej juz nie pogadamy hahha..:) ale ok pytaj... pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem autorką :) i jest podstawowe...no bo ktore pytania sa podstawowe? chyba te dotyczące bezpośrednio życia...i to dotyczy:P ale jak nie chcesz gadać, to papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Król Zabaw
Życie przeważnie jest smutne, a zaraz potem się umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrsa
Ja nie ciesze sie. Nie ma z czego. Mam 22 lata i mieszkam w warszawie studiuje na awfie i mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu z koleżanką. Nie mam chłopaka, nie mam przyjaciół. Non stop ktoś z rodziny mi umiera, już się przyzwyczaiłam. To ciotka na raka to dziadek wpada pod motor. Wiecie, jest różnica pomiędzy mną a nastolatkami które akurat rzucił chłopak albo sa nieszczęśliwie zakochane. Wy nie rozumiecie jak to jest, kiedy ma się cel w życiu i konsekwentnie sie go realizuje i niby ma się wszystko pod kontrolą a jednocześnie to wszystko na co się latami pracowało nie ma dla ciebie sensu. Marzysz o czymś starasz się o coś, w moim przypadku były to studia medyczne, a potem gdy już coś osiągasz to okazuje się to dla ciebie niczym specjalnym. Cieszyłam się jeden dzień i od razu przeszłam z tym do porządku dziennego. Uwierzcie mi, nie narzekajcie dlatego, że od czasu do czasu usłyszycie coś dołującego i przez kilka dni będziecie przybite. Problem jest wtedy kiedy macie na pozór wspaniałe interesujące życie (jak wmawia mi mnóstwo osób) a nie ma to dla was znaczenia i jesteście wiecznie otępiałe chociarz przecież jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalalalalala
w sumie raczej nie a teraz jak jestem pijana to mi to wisi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoby, które są całkiem zdrowe, zdolne, w miarę ładne i pochodzą z przynajmniej przeciętnie zamożnych rodzin mają wystarczający potencjał aby osiągnąć wszystko, co zechcą a jeżeli nie są jego świadome - mnie wydaja się strasznie płytkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×