Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jejeje 888

odszedl-- a ja nie potrafie zapomniec

Polecane posty

Gość jejeje 888

Moje życie to dno.. jestem glupia, miałam cudownego faceta, kochał mnie.. wpadlismy wystraszylismy sie i na moje namowy usunelismy ta ciąże, juz nie bylo jak kiedyś.. powoli się wypalal.. a ja tak bardzo pragnełam tego dziecka, nie jestesmy razem, nie umiem zapomniec, chodz minelo już 1,5 roku, a od rozstania rok. Gubie się w życiu, a on juz nic nei czuje.. nie daje rady, ciągle placze, od roku,wychodze z domu aby nie myslec i udaje ale wieczory, noce i dni spedzane w domu sa straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabella-alexandra
rozumiem... a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejeje 888
23 , nie potrafię zrozumiec, że kochal bylo cudownie.. i tak wygasł..nie umiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniony przez Nią
Przeczytaj moja historie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4163321 tez nie umiem sobie z tym poradzic , to tak boli , ciagle mysli sie tylko o tej drugiej osobie . ale nie warto siedziec w domu kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popełniłaś błąd w życiu którego ponosisz konsekwencje (zresztą On też) po usunięciu ciąży coś się zmieniło i czar związku prysnął... może porozmawiaj szczerze z nim o tym? może to coś zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejeje 888
Ale ja nie siedze w domu, wychodze jak to tylko mozliwe, najczęściej jak mogę.. Tylko żeby nie myśleć, nie potrafię spędzić jednego wieczoru w domu, musze albo spacer z koleżanką albo coś..bo te mysli zabijaja. Przeciez skro byla ciąża, to znak że mielismy być razem,może Bóg Mnie karze.. i może jeszcze kiedyś się zejdziemy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejeje 888
Rozmawialiśmy, on zaluje, ja zaluje.. ale on nie chce do tego wracac.. nei chce wogole o tym mowić, ucieka od tego tematu.. nie chce nawet slyszec o tej aborcji. A ja chciałabym miec poprostu dziecko..:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniony przez Nią
Nie rozumiem jak on mogl pozwolic Ci usunac ta ciaze , Ja bym zabronil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejeje 888
On siebie wini że się zgodził, że mi pomógl, widzial jak cierpialam, co się ze mną działo, jak dalej myśle o tym.. A ja nie daje rady.. kocham go.. w sumie on tez tam nawet niedawno mowil ze kocha.. ale to nei prawda, czuc tylko chlód nic więcej od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tego. Ok wystraszyliscie sie,ale jesli Ty chcialas dziecka, on tez sie nie bronil to dlaczego usunelas? Ze strachu? Przeciez ponoc sie kochaliscie i chcieliscie byc razem wiec czego sie balas,ze sobie nie poradzicie? Mialas wtedy 21 lat tak? Mam kolezanki ktore w tym wieku wyszly za maz i urodzily dzieci i sa szczesliwe.Teraz juz nie cofniesz czasu, obydwoje popelniliscie blad i zaplaciliscie za niego..Szczerze mowiac watpie w wielki happy end.Widac ta aborcja to bylo za duzo dla Twojego faceta.Ma zal do Ciebie i do siebie za to co sie stalo i watpie zeby wrocil i udalo wam sie pozbierac to wszystko do kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje888
wiem, wiiem... nie wiem czemu, co nas podkusilo.. ten strach. Miałbyc slub, miałobyć dziecko, a wyszla aborcja i rozstanie.. Poprstu jestem glupia i tyle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No troche tego nie kumam ale ok.. Nie poradzisz juz nic na to,nie cofniesz czasu.. Ten facet pewnie tez to przezyl i boli go to ze usuneliscie wasze dziecko.Z takimi rzeczami czesto nie radza sobie ludzie po wielu latach bycia razem, czy malzenstwa a co dopiero 20 parolatkowie..Jesli czujesz ze jest jeszcze szansa ze mozecie sie zejsc i chcesz tego to sprobuj zawalczyc.Porozmawiac szczerze o tym co czujesz i ze chcialabys z nim byc.Ale skoro on nie chce wracac do tematu aborcji to nie zmuszaj go do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje888
On wie ze ja go kocham.. ale sie boi..nie mam pojecia.. nie chce mnie skrzywdzić.. nie wiem, wycofal się:(nie ma nikogo, jeszcze niedawno, juz po rozsrtaniu, kupil mi na walentynki duże serducho z czekoladkami.. z podpisem I love, mowił że kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje888
sam nawiązał kontakt po rozstaniu, przez prawie pól roku, milczelismy.. teraz znowu, milczymy, bo poprostu to boli, ja bym chciała, ale wspominam o tym, ostatnio jak się spotkalismy jak tylko zaczelam ten temat sploszyl się i stwierdził że chce już isc do domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buba125
pamietaj że życie to nie tylko dobre ale i złe chwile. nie przetrwaliście pierwszego problemu, nie kochaliście sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje888
To nie byl pierwszy problem, my mieliśmy tyle problemow, zawsze sobie radzilismy.. a temu nie sprostalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje888
Czasem mam chęć nalykac się tabletek i odejśc.. bo nei wyrabiam:(Pozornie szczęsliwa, usmiechnięta.. a tak naprawdę.. zupełnie inaczej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×