Czy wy tez tak macie ze wolicie sie zwierzac obcym

osobom niz swoim znajomym, rodzinie. Dlaczego jest tak ze nieznajomi daja nam duzo lepsze rady i bardziej nasz rozumieja niz bliscy.

Nikt nie chce porozmawaic o tym ?

no, też tak mamy, mozesz nam sie zwierzyc

oczywiście, ja tak mam inaczej by mnie tu nie było

Obcy dają mi bardziej obiektywne rady, a rodzina czy znajomi mogą to wypaplać komuś trzeciemu. Ktoś powie że tak nie robi rodzina czy przyjaciele, ale ja już się nieraz przekonałam że jak coś powiem koleżance A, to po jakimś czasie już wie o tym koleżanka B. Tak samo mama, potrafi coś powtórzyć przez tel swojej siostrze na mój temat bo w końcu żyje życiem swoich dzieci, a ja sobie nie życze żeby ciotka wiedziała. Znajomi też lubią bagatelizować jakiś mój problem lub zażartować z tego głupio albo koleżanki wiecie jacy są ludzie zawsze są tylko ludźmi mogą porównywać swoje życie do swojego licytować kto ma większe problemy albo nie potrafią powiedzieć prawdy wprost co o tym myślą bo im nie wypada skrytykować prosto w oczy powiedzieć gorzkiej prawdy a tutaj nikt się z tym nie szczypie :D albo taka znajoma może liczyć w duchu na to że drugiemu powinie się noga żeby się poczuć lepszą. Porównuje swoje problemy do moich. Wiecie jak to jest ludzie to zawsze są tylko ludzie ze swoimi ułomnościami.