Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredotta

jak go znowu uwieść - sprawdzone metody

Polecane posty

Gość wredotta

nastu lat już nie mam od razu piszę! Postanowiłam odzyskać byłego! bardzo (podkreślam bardzo długo) chciałam o nim zapomnieć, ale się nie da! Siedzi w mojej głowie, w moim sercu, no jak rzep się uczepił - nikt inny szans nie ma. Proszę o jakieś sugestie jak go oczarować? :D Aha jest jeden szkopuł, nie może być tak z górki. On ma od niedawna kogoś (myśle, ze na zasadzie odreagowania), ale mi chęć powrotu przyszła dużo wcześniej niż o tym wiedziałam, a więc to nie zazdrość :P Piszcie jak Wam drogie Panie (ew. Panowie) udałą się ta niecna sztuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
nic nie poradzicie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki-> piszesz, ze on nie kontaktowal sie z Toba wiele lat, ponadto ma juz kogos, a Ty \"masz juz swoje lata\". Dlaczego wiec nie mozesz zrozumiec, ze facet chce w koncu ulozyc sobie zycie niekoniecznie z Toba, skoro nie przyszlas mu na mysl przez tyle lat ? Tak naprawde jednak uwazam, ze nie istnieja az tak prymitywne kobiety. Dlatego tez twierdze, ze temat jest PROWOKACJA :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
1. prowokacja bo napisałam tonem pseudożartobliwym? bez przesad; 2. czterdziestki na karku też nie mam :P - nie trafione 3. długo jest pojęciem bardzo względnym (ale nie chodzi tu o lata to na pewno) 4. owszem on próbuje sobie ułożyć, ale od niedawna - więc nowa na pewno nie kocha go jeszcze na zabój (czyt. przeżyje) 5. mamy kontakt cały ten czas, tylko na płaszczyźnie zawodowej, ale mamy choć nie musimy - teraz chcę to znowu zmienić. A więc może jednak coś poradzicie zamiast osądzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
same święte krowy... ta jasne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papirusek
dobre pytanie wlaściwie - sama chcialabym wiedziec.. czasami trzeba zmienić coś w swoim wygladzie - nowy koloe wlosow, nowa fryzura, jakies wystrzalowy ciuch - i lukac na niego ukradkiem - jezeli kiedyz mu sie podobalas, na pewno zwroci uwage. patrz na niego ukradkiem, kilka usmiechów. POtem trzeba gp troche przywiazac dos eibie - np masz problem w domu z np. kaloryferem, cos musisz przewiezc - popros go ot tak ak niby w zwyklej rozmowie - jezeli odmowi -olej go, nie jets prawdzwym facetem i nie dba o to czy sobie jakos poradzisz. Jezeli sie zgodzi, bedziesz mu musiala sie jakos odzwiedzyc, moze obiadem, kolacja? potem moze jakos pojdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
Niestety mam tylko jedno dwugodzinne (prawie biznesowe) spotkanie na kawie. Pozytywem jest to, że sam na sam. Musze jakoś tak je pokierować by potem do mnie to ON zadzwonił. Wiem, że postaram się wyglądać bosko, ale jak rozmawiać aby go zaintrygować na nowo, ale nie odstraszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też12334
a mi się tam twoje podejście podoba. Wredotto. Rób swoje, i odzyskaj faceta jak Ci na nim jeszcze zależy. Chce to biore i tyle. A to, że z kimś jest... nieważne!\ walcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
chciałabym wiedzieć o czym rozmawiać..z jednej strony muszę się sprzedać jako osoba silna i przebojowa, no i zadowolona z życia, a z drugiej strony jakoś delikatnie wpleść aluzje, ze z nim byłoby jeszcze lepiej :P a w dodatku zrobić to w taki sposób żeby myślał że to on mnie zdobywa na nowo no właśnie - trudna sztuka, może ktoś miał podobną przygode :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
jestem na maksa zdesperowana, ale sie kamufluje :classic_cool: boje sie, ze nikt mnie juz nie zechce, poza tym na moj widok baby z mojej wsi chowaja sie domow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredotta
tia...😭 podszywko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×