Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alaola

POMOZCIE !! Nie chce spac

Polecane posty

Gość alaola

witam serdecznie Prosze was drogie mamy o pomoc chociaz jakie rady juz nei wiem co robic wiec jest tak Mam osmiomiesiecznego synka! Od malego usypual tylko przy butli z mlekiem i budzil sie kilka razy w nocy an jedzenie. wyeliminowalam jedzenie w nocy poniewaz podobno 8 miesieczne dziecko nei powinno jescv w nocy,wiec polecono mi zeby zamiast jedzenia podawac w nocy picie i tak zrobilam powoli oduczylam go od jedzenia w nocy,ale za to teraz caly zcas budzi sie na to picie w nocy. usypia tylko z butelka z picie oi budzi sie w nocy kilka a nawet kilkanascie razy an picie sa noce ze wypija 5 butele :( Co robic??? Jak oduczyc go zasypiania bez tej butli. Mozze jak bedzie zasypial bez butli nie bedzie sie budzil na nia w nocy jzu sama nie wiem dodam ze on tylko zasypia z butla. w wozku w samochodzie wszedzie. Wiem moj blad ja go anuczylam ale ja go oduczyc :(:( juz nie daje rady mieszkamsama maz za granica a on potrafi sie budzic nawet co pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
i prosz dziewczyny nie piszcie mi ze trzeba go oduczycusypiania z butla bo to wiem. Tylko jak to zrobic krok po kroku. co zrobic gdy budzi sie w nocy i placze i domaga sie tej butli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
dodam ze maly spi w dzien 2 razy po ok godzinie. Chodzi spac ok 8 i wstaje ok 6 .z kilkoma lub kilkunastoma pobudkami weic chyba tez za malo spi jak na swoj wiek? doradzcie cos bardzo prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja też mam synka tylko on ma 14 miesiecy i zrobilam taki sam błąd jak Ty,nauczyłam go zasypiać najpierw przy cycu poźniej przy butli.Również mały budził się w nocy na jedzenie,niestety brzuszka nie oszukasz.Moim zdaniem powinnas dawać mu butelke z mlekiem w nocy,dziecko sie opije herbatki czy wody,zasnie i za chwilę znów obudzi go głód.Jak przyjdzie czas to sam odzwyczai się jedzenie w nocy.U mojego synka było to około pierwszych urodzin. Natomiast co do zasypiania przy butelce,to musisz dać mu butelke i jak zaczyna zasypiać to sprobuj poglaskac go po buzi albo mów do niego tak,żeby był w półśnie,jak się naje zabierz mu butelke i przełóż go do jego łóżeczka :) Wiadomo,ze każde dziecko jest inne i trudno radzić, musisz sama sprobować co na Twoją dzidzię zadziała.Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oduczałam zasypiania przy piersi, jakieś 1,5 mies temu. musisz dać się dziecku wypłakać. daj mu pić przed spaniem, a potem w trakcie zasypiania jak będzie płakał i domagał się picia to przytulaj, głaszcz po główce. po kilku dniach się odzwyczai. ja w nocy nadal karmię. moja lekarka twierdzi że skoro się budzi i je to potrzebuje tego. nie wiem tylko czy jak jest tak gorąśco to dobrym pomyslem jest oduczanie od częstego picia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mnialam podobny problem tyle ze moja corcia zasypiala tylko przy cycu...niedawno skonczyla 7 msc i posanowilam postawic jej sprawe jasno ;) od wczoraj zasypiac ma SAMA...odstawilam od piersi, poki co mleczko sciagam i daje z butelki... do rzeczy...czy czytalas ksiazke \"usnij wreszcie\"??jesli chcesz noge ci ja przeslac na meila...co prawda mala protestowala i ominelysmy jedno spanie wczoraj po obiadku(3 godziny krzyku :) ) to wieczorem poszlo nam juz lepiej ( godzinka placzu i zasnela ) w nocy obdzila sie o 2 w nocy, ale nie dalam za wygrana...zawsze bralam ja do siebie i przu piersi zasypiala wtedy spala juz z nami, a wczoraj...podeszlam do niej, ucalaowalam, przytulilam, polozylam na podusie poglaskalam...plakala moze w sumnie z 20 min...tzn to bardziej byl krzyk i protest ale nie taki jak w ciagu dnia...o 3 zasnela...ale juz lezala grzecznie z zamknietymi oczami i probowala zasnac...teraz znowu czas na drzemke wiec znowu protest, ale damy rade:) jak cos to daj znac bede tu zagladac :) powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
DZIEKUJE BARDZ.ALE WYDAJE MI SIE ZE GLODNY NIE JEST W NOCY BO NP. JAK WSTANIE O 6 TO JJE DOPIERO OK 7 I TO TEZ Z POL MISECZKI KASZKI BO WIECEJ NIE CHCE.SAMA JUZ NIE WIEM AGATKO A JAK TY TO ZROBILAS? ROZUMIEM WIECZOREM NIECH SIE WYPLACZE.A ZAPYTAM JESZCVZE DLUGO TWOJA DZIDZIA PLAKALA? A W NOCY CO ROBIC?MIESZKAM W BLOKU MAMPOZWOLIC ZEBY PLAKAL NP GODZINE W SRODKU NOCY? NIE CHODZI O MNIE A O SASIADOW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
bardzo bym prosila o ksiazke oto moj meila agsson@buziaczek.pl. napisz malinowa jak mozesz jak długo potrafi tak plakac? i co robisz w nocy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja probowalam uczyc synka wedlug tej ksiazki,rowniez mieszkam w bloku i tak sie darl,ze sie balam,ze policje sasiedzi wezwa :D no coz, dzieci maja to do siebie ze placza nic sie na to nie poradzi.Placzem probuja wyegzekwowac albo wspolne spanie albo cyca tak to juz jest :) sasiadami sie nie przejmuj ja to olalam i w sumie nic nie uslyszalam na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alaola ja skazalam mojego M i tescia na nieprzespana noc...sonsiedzi jakos przerzyja...mozesz powiedziec ze maly zabkuje i dlatego w nocy placze, ze to nie twoja wina...ie musz wiedziec ze "trenujesz" dziecko...nie mozes dac na wygrana...mnie juz naprawde wkurzalo to ze mna rzadzi dziecko..nie mnialam czasami nawet kiedy zjesc czy wyjsc do lazienki...powiedzialam KONIEC! ile mozna mniec nieprzespnych nocy, stresujacych dni ze kawe pijesz 6 godzin bo nie masz kiedy po kubek siegnac...? spimy to spimy ...mala tez spi malo i ciagle marudzi...chodze ciagle niewyspana, nic mi sie nie chce...i chocby mnialo to trwac mniesiac to nie odpuszcze... choc czasem placze razem z nia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alaola - 8 miesięczne dziecko, które zje normalną porcję mleka bądź kaszki wieczorem powinno na niej wytrzymać 12 godzin. twój mały nie budzi się z głodu ani z pragnienia, lecz z przyzwyczajenia. każde dziecko budzi się po kilka razy w nocy ale te dzieci, które potrafią zasypiac same odwracają się wtedy na drugi boczek i śpią dalej. ty przyzwyczaiłaś synka do zasypiania przy butli (nie wazne czy z mlekiem czy z piciem) więc on do zasnięcia potrzebuje tego jednego czynnika - BUTLI. więc przebudzając się w nocy (co jest normalne) nie potrafi sam zasnąć i potrzebuje żeby mu pomóc i domaga się wtedy butli. zrób jak pisze mała_agatka... dziecku trzeba dać się wypłakać. nie mówię, że ma się drzeć bez opamiętania i zanosić.... bo nie o to chodzi, ale musisz być twarda. płacze, przyjdz pocałuj, pogłaszcz, przytul, uspokoi się to odłuż - i tak niestety do skutku... aż zaśnie. codziennie będzie to trwało krócej aż skonczy się płacz przy zasypianiu i budzenie nocne. moją córcię zaczelismy uczyć samodzielnego zasypiania jak miała 5 tygodni. zajęło nam to tydzień. był to tydzien nerwówki przyznaję ale było warto :) odkąd skończyła 3 miesiące przesypia całe noce bez budzenia. kładziemy ją o 19.30 i śpi do 7 rano :) czasem i dłużej. dziś ma tak jak twój 8 miesięcy (no za pare dni) i ani mysli wstawać w nocy :) powodzenia!! trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
dziekuje sierpniowa :) jesli dzis dostane ta ksiazke to od dzis zaczynamy nauke bo juz ei daje rady :( spie po kilka godzin i juz nei ejstem w stanie normalnie funkcjonowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj pierwszy raz to 3 godziny...wieczorem krocej bo godzinke w nocy to tylko co chwilke tak bo JUZ STARALA SIE ZASNAC i po prostu co jakis czas poplakiwala..wtedy podeszlam dalam buziaczka troszke jej pogadalam, poglaskalam i odchodzilam...teraz juz tak nie placze bardziej buszuje w luzeczku co jakis zas podchodze ucaluje, ukocha, pogadam poglaskam i odchodze...dalam jej moja koszulke nocna to sie w nia wtula potem jej dam tylko pieluszke ale poki co niech czuje mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksiazka przeslana!ja odrazu zaczelam od rozdzialu "zacznijmy od poczatku" czy jakos tak..teraz doczytuje reszte... sa tam opisane przyzwyczajenia dziecka do danych bodzcow : krzeselko, sliniaczek, lyzeczka = WYZERKA, lozeczko, podusia, kocuk, przytulak = LULKU ...u nas ten schemat LULKU nieco inaczej wyglada...i wazne sa te stale pory karmnienia...4 posilki co 4 godziny...8-12-16-20...damy rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mogłam pozwolić na to żeby mały płakał. on ma refluks i każdy większy płacz kończy się silnym ulewaniem zachłystywaniem :O więc jak tylko zaczynał marudzić to podnosiłam, uspokajałam, tuliłam. załapał po jakiś 5-6 dniach :) czasem podnosiłam po 50 razy zanim usnął, ale teraz zasypia pięknie sam. wkładam do łóżeczka, nucę pod nosem kołysankę, daję smoczek i przykrywam pieluszką i przestaję śpiewać, buzi w czułko i mały zwykle w prezeciągu 5 minut śpi. jak nie chce spać, kręci się czy zaczyna płakać to jak trwa to więcej niż 5 minut to wyciagam z łóżeczka i idziemy sie bawić. zwykle po 20-30 mo=inutach dosłownie się pokłada i prosi zeby go ułożyć więc jeszcze raz układam i tym razem zasypia zanim smoczka dostanie :) w nocy niestety ciągle się budzi 1-2 razy na jedzenie. picie wtedy nic nie daje, uspokajanie też więc najzwyczajniej w świecie jest głodny! karmię go, układam w łóżeczku i sam zasypia w przeciagu max minuty :) także nie jest źle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no! zawodniczka odpadla ;) 50 min nie az przesadnego marudzenia zakoncze 3 pioseneczkami w wykonaniu mamusi ;) ja mala chwilke przytrzymuje w lyzeczku zeby sie uspokoila i spiewam jej albo do niej mowie...narazie wierze w siebie i moja corcie choc jestem niewyspana ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malucha 10mc
sciagnelam sobie z chomika ta ksiazke , moze pomoze , bo u nas tez czasami rece opadaja :O przez pewien czas bylo ok. ale jak nasililo sie zabkowanie tak wrocilismy do punktu wyjscia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusie dzieci sa najlepszymi psychologami...na kilometr wyczuwaja nasz stres, nerwowe, radosc...jesli pokazemy ze to one wygraly to amen..wiedza ze potrafia zrobic cos zeby w nas peklo i zeby bylo tak jak one chca...dziecko chce na rece wiec co robi? -WRZESZCZY! a my je przytulamy...ale jesli akurat nie mozemy przytulic bo gotujemy albo sprzatamy...dzieko...-WRZESZCZY bo wie ze to dla nas jest sygnal "przytul mnie" tak samo jak prubujemy nauczyc tego zasypiania...dziecko nie placze...moja bynajmniej ani lezki nie uroni bo i po co sie przemeczac POKRZYCZE i mamusia da cycusia i sobie zasne tak jak ja chce....po tem juz bedzie gorzej bo skoro raz sie udalo to daaaawaj coraz glosniej bo co jest kurcze mamusia lapaj mnie w raczki i bujana ;) to jest moj punkt widzenia...ale mysle ze sporo w tym prawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaola
dzieki dziwczyny. Nie bylo mnei chwile bo maly usnal jeszcze przy butli(mniejmy andzieje ze ostatnu raz) :) i ja tez poszlam sie pozlyc. Wytrzymam wszystko anpewno bedzie mi smutno i przykro ze placze ale dam rade. Chce wkoncu normlanie wysypiac sie i funkcjonowac. Ok niech budzi sie raz w nocy ale on potrafi budzic sie co pol godziny. spi niecale 10 godizn z 10 pobudkami.To przeciez nei da sie wytrzymac. bede probowac i nie dam za wygraną. Mam w was wsparcie :) i wiem ze niektorym to pomoglo to mojemu tez pomoze tylko musze byc wytrwala :) Malinowa dziekuje za ksiazke i napisz cos czasmai jak u ciebie :) idzie nauka ja zaczynam dzisiaj .Zaczne wieczorem postaram sie zeby byl wieczorem starsznie zmeczony to mzoe ebdzie altwiej. Obawiam sie tylko placzu w nocy ze nie wytrzymam ale bede sie starac. Meaa dziekuej bardzo w 100% sie z toba zgadzam. Wlasnie keidys ktos mi cos takiego pwoeidzial ze dziecko nie jest glodne ani nie chce mu sie pic tylko poprostu nie umie usypiac samo. A twoje słowa mnie w tym utwierdzily za tak musi byc. Ze trzeba go poprostu nauczyc samodzielengo zasypiania. DAM rade zebym sie tylko nie poddala. Bede probowac jesczze raz bardzo dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martynka spala 40 min ale juz marudna jest i po oczkach sie trze ...czekam do 12 dostanie obiadek, pic i znowu prubujemy...daj znac jak ci idzie ;) a i dostala w miedzy czasie cycunia bo tak sie wtulala ze nie mnialam serca jej odmowic...zobaczymy jak to wplynie na to wszystko... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alaola...i jak idzie? pewnie kurwujesz pod nosem ?? ja tez wychodzilam z siebie i stawalam obok...zatykalam uszy i liczylam do 100... ale pociesze cie...dzis juz jest lepiej...trzymam kciuki i se nie poddawaj...dasz rade! ja jednoczesnie odstawilam piers i zaczelam ja uczyc zasypiac w lozeczku i jest znosnie...myslalam ze to gorzej przezywac bedzie...pozdrawiam! i daj znac bo ja co chwilke zagladam zeby dowiedziec sie jak ci idzie...wierze w ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×