Czy ja jestem normalna ????

No nie powiedziałabym, że jak marzenia i tak mam dużo kompleksów :P ale chyba każdy jakieś ma. Ale ogólnie to najważniejsze jest to żeby się nie dołować, bo to i tak nic nie da. Zresztą świat nie kończy się przecież na facecie, jest tyle świetnych rzeczy które mogą człowieka ucieszyć :)

Dziekuje Wam dziewczyny :*:* :) Podnioslyscie mnie na duchu :) Dobranoc

Skad wiesz ze gowno wiem? Chodzilam z chlopakami ktorzy mieli od 15 do 18 lat i jestem sobie w stanie porownac zachowanie mlodszych i starszych i dosc duzo juz wiem. Teraz sobie robie przerwe bo mnie juz mecza... Samej tez jest fajnie:) Mozna podrywac i gadac z kazdym gosciem ktory ci sie spodoba bez ograniczen i wiesz ze nikt cie nie wyzwie za to;) A jezeli ci przeszkadza waga to po prostu zadbaj o siebie troche i koniec. Ale zauwazylam ze faceci tez zwracaja duza uwage na charakter. Jezeli milo sie z dziewczyna gada i spedza czas to tez ich bardziej ciagnie niz do pieknej ale glupiej i nudnej. Chyba ze tylko do sexu a tak to nic poza tym.

:) no ja też idę spać zaraz :P dobranoc wszystkim, będzie ktoś tutaj jutro :)? Bo miło się rozmawiało :*

Ja byc moze wpadne;p dobranoc:)

z chłopakami sie fajnie pije wino ! ja mialam pierwszego chłopaka w wieku 9 lat, ale rzucil mnie bo nie chcialam mu dać "buzi" ;[

Mr. Stefani - SPOKOJNIE! nie pisalam o Tobie :)

A tak nawiasem to chlopcy w wieku 15-18 lat naprawde sporo sie roznia od tych powiedzmy 20 pare i 30 pare lat :)

zgadzam się z IKEA. A taki osiemnastolatek to musi być odważny ze się z czternastka spotyka i chce zaciagnać ją do łóżka, no i nie boi się prokuratora :)

bo prawda jest taka ze nie jestescie atrakcyjne;/ widocznie tak jest fajne dziewczyny w tym wieku zawsze maja jakies doswiadczenia lub adoratorow;pp a jak znajdziecie niedlugo kogos kto Was pokocha to juz go nie wypuszczajcie xD bo nastepny nie predko sie trafi no sorry ze to pisze ale tak wlasnie jest tez ma 18 lat i jak tak spojrze na kolezanki i zastanowie sie ktore mialy jakis chlopakow a ktore nei to wlasnie tylko te brzydsze nei mialy...;/ ale uszy do gory po co siedziec w domu skoro mozna cos ze soba zrobic??!! pocwiczyc.. dobrze sie odzywiac.. sloneczko.. solarium.. kosmetyczka jakis fajny makijaz jak juz schudniecie to ciuszki:D nowa fryzurka i juz napewno chlopaki inaczej beda na Was patrzec!! tylko ze wlasnie trzeba cos ze soba zrobic bo na takie co chowaja sie po katach to raczejnie spojrza;pp baj baj

Nie koniecznie musi byc tak, ze sa brzydkie! Moga obracac sie ciagle w tym samym towarzystwie i nie poznawac nikogo nowego. Tak było ze mna :) bylam pulpecik w gimnazjum, jak poszlam do liceum schudlam i zrobilam sie laska i nic... szukalam na sile i nic:( dopiero jak sobie odpuscilam i po 18 urodzinach zaczelam sie bawic, w sensie olalam wszystko co ma byc to bedzie odrazu usmiech mi sie do buzki przykleił i wio na imprezy.. poznalam tyyylu ludzi, a po ok miesiacu suuuper chlopaka z ktorym bylam 8 miesiecy. Dopiero z nim mialam wszystko pierwszy raz:) Gdy z nim zerwalam, mialam dosyc jakich kolwiek zwiazkow... Poznawalam nowych ludzi. Umawialam sie na randki, jakies flirty ale nic wiecej bo chcialam byc sama! Dopiero jak skonczylam 19 poznalam super faceta z ktorym sie mocno zaprzyjaznilam! byl moim najlepszym przyjacielem. i jakos po pol roku zostalismy para i jestesmy ponad rok para do dzis :) Zauwazylam jeszcze ze jakjuz sie znajdzie tego jedynego to kobieta tak tryska szczesciem i robi sie w niej cos takiego ze nie mozna sie opedzic od adoratorów :)

Ikea - masz racje :) Moze nie jestem najszczuplejsza, ale nie moge o sobie powiedzieć, ze jestem brzydka czy nie dbam o siebie.... Obiektywnie mowiac, znam dziewczyny brzydkie jak noc, co wciaz z kims sie zadają.... To sprawa psychiki i towarzystwa...

Też jestem zdania, że nie wszystko zależy od urody. Znam atrakcyjne dziewczyny, które nie mają powodzenia zupełnie i takie, które ogólnie uchodzą za niezbyt urodziwe, a na brak adoratorów nie narzekają.

hm zekomo jestem ok z urodu ale tego nie czoje pewnie dlatego debil z zachowania jestem :P

tylko ruchanie wam w glowach

ja mam dwadzieścia i jak dotąd żadnego faceta/seksu/pocałunków. znam ludzi, którzy powiedzą, że to żałosne, ale mam to w dupie. jestem atrakcyjna, nie mam kompleksów, świetnie się ze sobą czuję i na razie nie chcę się tym dzielić z żadnym facetem :P także u Ciebie w kwestii wieku to żadna tragedia, jak widać są starsze

Posluchaj, nie musisz ani chodzic na imprezy, ani byc super-przebojowa. Nie musisz byc ani chuda, ani miec wielkiego biustu. Wbrew pozorom jest sporo 17-latek ktore nikogo nie mialy. Skoro jestes typem spokojnym, to moze po prostu poczekaj, az poznasz kogos podobnego do siebie i bedziesz z nim spedzac wiecej czasu. Nic na sile. Zwykle jak sie cos trafia, to niespodziewanie i cos takiego, ze "w zyciu bym nie wpadla na to, ze". Wszystko z toba ok.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=324387&start=90 czasami Bogu dziekuje ze moj wybrany tak mnie załatwił a nie inaczej....

sejtn i numb - dziekuje :*