Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ruda rosjanka

czy to oznacza, ze jestem pusta?

Polecane posty

facet spoko, ale nadawal by sie bardziej na kumpla, nie na faceta, tzn mojego faceta. odrzuca mnie chcoiazby od Niego to, jak sie ubiera.nie chodzi o to, ze ma nosic garnitury. a ubiera sie mniej wiecej tak: jakies wieksze adidasy, spodnie jeansowe takie jakies bez wyrazu, bluzy jak chlopaki spod klatki osiedlowej, biale, obszerne z jakas dziwnna grafika. jak mnie wkurwia taki styl, wolalabym, zeby mial jakies zwykle czarne buty, typu halowki, spodnie np granatowe, dobrze sciete, i zwykla nawet koszulke, nic szczegolnego. czuje sie jak ostatani pustak, ale on wyglada dla mnie jak meska wersja lasek z tipsami i blond wlosami w rozu. jak Wy sie zapatrujecie na ubior? z jednej strony to glupie tak na to patrzec, ale z drugiej po prostu nie potrafie na to nie spojrzec. gdybysmy szli razem jako znajomi-okej, ale gdy jako para, to nie wiem, czy bym sie nie wstydzila:O jestem pustakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm..ja powiem tak: jak mnie coś odpycha od pierwszego spotkania, to nie daję szans na zwiazek:P a jesli coś zakceptuje to cóż - welcome love:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Kumple ok, facet nie - i jak chyba tez bym tam myslała :) kiedys spotkałam sie z facetem poznanym przez internet.. myślałam, ze bede uciekac z krzykiem :) ja ponad godzine sie szykowałam do wyjśca a on przyszedł ubrany tak, ze mialam ochote wiac. A co najlepsze facet pracował, miał kase a ubrany byl tak jakby chodzil w nich od miesiąca non stop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie wygląd to wizytówka człowieka, jeżeli on jest ubrany tak jak mówisz (kojarze ten styl prawdopodobnie) to słabo o nim świadczy. Nie musi być złym człowiekiem, ale moich kryteriów również by nie spelniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co by było jak facet by napisał, że zna świetną dziewczynę ale chyba to nie to bo ona chodzi w adidasach i luźnym swetrze? ale byście go zjechały :classic_cool: czyli jak zawsze hipokryzja :P i temat cieszyłby się większym powodzeniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznalismy sie w pracy, no i On cos do mnie poczul.spotkalismy sie, bo polubilam Go, i pomyslalam, okej-czemu nie? idac z nim myslalam, olej ubior, olej to!! no i bylo nawet ok, ale tylko jako kumple. jednak On ciagle nalega na kolejne spotkania, a ja wiem, co mi przeszkadza i czuje sie z tym strasznie glupio. chlopak jest madry, gra na pianinie, co mnie niezle zdziwilo, ale to jak sie ubiera to w ogole nie moj gust i drazni mnie to. boje sie tylko tego, ze facet ktory odpowiada mi pod kazdym wzgledem wizualnym(jeszcze raz podkreslam, ze nie musi byc pieknisiem) ma najczesciej zjebany charakter. a ten odwrotnie-chcoiaz faktem jest, ze jeszcze dobrze go nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama chodze w adidasach i bardzo to lubie, ale to wszystko musi jakos wygladac no. z reszta na pewno moj styl nie odpowiada niektorym, zdaje sobie sprawe, bo pewnie ubieram sie zbyt malo seksownie i nie nosze obcasow, ale nie lubie tego i moze znjade faceta, ktory nie wymaga wcale obcasow i mini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to spotykaj się z nim na stopie koleżeńskiej, jak się zauroczysz to możliwe, że wiele będziesz w stanie wybaczyć, nawet ten dziwny ubiór... Powiem Ci, że mam taką koleżankę, która poznała faceta, który w zasadzie pdoobał jej się z charakteru i z grubości portfela, ale nie chciała z nim być, minął rok, spotykali się, ona zmieniła go caaaaaaaaaaałkowicie, inaczej się obciął, dba o siebie i ubiera się jak chłopiec z żurnala:D Więc.. jest nadzieja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość futerkowiec666
ruda, na nastepnej randce zabierz go do centrum handlowego na wyglupy, kaz mu poprzymierzac rozne zestawy i zachwycaj sie jak cudownie wyglada i ze mozna sie zakochac :D powinien zakumac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z wdziekiem damy wielkiej
Jezeli facet nie umie zadbac o samego siebie , to jakim cudem bedzie w stanie zadbac o swoja kobiete ? Ja taki mam do tego stosunek . Moj chlopak jest skate'm . Nosi szerokie spodnie . czapki . szerokie bluzy . bluzki XXXXL nawet :D Podobno do siebie nie pasujemy ... Ja blondynka,skąpana w różu,zawsze elegancka... On luzak nad luzakami ... ale jestesmy razem i jest nam dobrze,wiec opinie innych zostawiamy daleko ze sobą . Nie jestes pustakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce sie z nim spotykac, bo czulabym sie bardzo niekomfortowo wiedzac, ze ja nic do Niego,a On do mnie cos. ja juz tak mam, ze urywam takie znajomosci:O, zeby jak najmniej bolalo i w ogole nie chce mi sie spotykac, a wiem to blad, bo moze bylby fajnym kumplem. hmm, chyba zbyt powaznie podchodze do takich spraw. zaraz obok mnie mieszka pewien chlopak, i zerkamy na siebie co sie tylko spotkamy gdzies przypadkiem, ubiera sie tak jak lubie, wydaje sie byc sympatyczny i pociaga mnie, ale my tylko patrzymy na siebie i tyle. i tak jest zawsze ja sie podobam jednym,a mi sie podobaja drudzy:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sluchaj, jesli on Ci odpowiada pod wzgledem charakteru, to nie zwracalabym takiej uwagi na ubior, bo jak zaczniecie sie spotykac, to mozecie sie przejsc do miasta. Wystarczy, ze kilka razy rzucisz "o ale fajny t-shirt, dobrze bys w nim wygladal" "o, patrz jakie fajne spodnie, przymierz sobie, ooo jak super wygladasz" etc etc. wrzucaj gdzies miedzy slowami co Ci sie podoba, a co nie. A jak on bedzie chcial kupic nastepna biala bluze z mazajami to powiesz, ze wlasciwie to nie lubisz takiego stylu, bo jest zbyt mlodzienczy i uwazasz, ze On jako taki przystojniak lepiej by sie prezentowal w tym i w tym. Troszke czasu minie, a On zacznie sie ubierac bardziej pod Twoj gust. I problem bedzie z glowy, wazne, ze sie dogadujecie, to jest priorytet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jakies wieksze adidasy, spodnie jeansowe takie jakies bez wyrazu, bluzy jak chlopaki spod klatki osiedlowej, biale, obszerne z jakas dziwnna grafika" Ja nie kojarzę tego stylu :D Ale widocznie za stary jestem :D Większe adidasy - czyli co? Ma duże stopy? No to małych nie zaloży, prawda? Spodnie jeansowe bez wyrazu - nie mają cekinów albo frędzelków? Jakie to są "z wyrazem"? Bluzy jak chłopaki spod klatki osiedlowej - trudno mi coś powiedzieć, nie włóczę się po osiedlach:P Białe obszerne z dziwną grafiką - To chyba jedyny fragment ubioru opisany w miarę normalnie - białe i obszerne :P Ale za cholerę nie wiem jak wygląda "dziwna grafika":P Wniosek jest prosty - nie podobaja Ci się białe bluzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malo stanowczy--> to,ze Ty nie mozesz czegos sobie nie wyobrazic, nie znaczy,ze ze mna cos jest nie tak:)musisz byc niezle stukniety sadzac, ze wciskalabym faceta w rozmiar 36 skoro nosi np 42:D duze adidasy, to sa adidasy tego typu: http://horazy.republika.pl/Ex/Adidasy-TR-1.jpg chcoiaz przyznaje, ze jego nie byly takie straszne, bo chciaz byly czarne i troche inne, ale mniej wiecej, dla zobrazownaia. spodnie- nie chodzi o cenikny, haha!!:D ale byly takie bazarowe, brzydko skrojone, po postu brzydkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po osiedlach sie wlocze, bo sama mieszkam w bloku, wiec sila rzeczy sie widzi. a z reszta styl chlopaka spod klatki jest bardzo typowy i wiele oosb na takie haslo potrafi sobie to wyobrazic. jestes strasznie czepliwy i to jeszcze w jakis dziwny sposob. no nic, ciao!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erricka
Jego styl podchodzi mi pod hip-hop , czyli raczej tego nie będzie chciał szybko zmienić,bo to też styl życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheheh. Ja to kojarze jako adidasy z lat 90. na grubej gumowej podeszwie, białe z dwoma/czterema paskami:D, do tego jeansy z bazarku + biała obszerna bluza kangurek lub na suwak z kapturem i z jakąś czaszką ewentualnie tribalem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda, jeśli to sa "duże adidasy" to jakie sa dla Ciebie "do przyjęcia"? No jeansy bywaja różne, ale może Twój facet przywiązuje mniejszą wagę do ubrania, które podobno nie zdobi człowieka? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski7667
Ruda bardzo zaciekawily mnie te adidasy bo tez czasami je nosze. Oczywiscie na randke bym ich nie ubral, ale .... Powiedz mi jak wygladaja male adidasy :P ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erricka
Eehh,nie zauważyłam tych adidasów...jednak to nie h-h czyli raczej bazarowy sposób ubioru typu wszystko i nic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawski4345
No i temat umarl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, biala bluza z kapturem i ze sznurowkami:D mowie raz jeszcze, jego nie byly takie zle jak ze zdjecia, ale jelsi mialabym je z jakimis porownac, to wlsnie najbardziej kojarza mi sie z takimi jak z dawnych lat, jak na zalaczonym obrazku, jego chcoiaz nie mialy tych kolorow, cale czarne i nie az tak zabudowane, ale jednak. szata nie zdobi czlowieka, ale jesli mi ewidentnie przeszkadza, to co poradze?Wy tez patrzycie jak dziewczyna sie ubiera i jelsi lubisz styl roz-blond-tipsy-bazar to okej, ja czegos takiego nie zdzierze. buty rozne mi sie podobaja, zawsze zwracam na nie uwage, pokaze pare, ktore sa okej:) https://www.millennium-market.pl/zdjecia/10066/68641/thumb.800x600.4214db9c8fa81bcf.jpg http://www.bluemarket.pl/zdjecia/10066/71499/thumb.600x600.5f7f6ec189b9f648.jpg http://www.kangaroos.pl/images/KangaROOS_Rap_71399_313_250b.jpg tak mnije wiecej:) sandaly tez sa ok, byle by bez skarpetek:P nie chodzi o to, by facet sie ubieral modnie, w drogich sklepach, uwierzcie mi, nie jestem materialistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×