TANI A DOBRY I SYTY OBIAD??

dajcie jakiś pomysł..:)

Ryż z jabłkiem i cynamonem. Kasza gryczana, ze skwarkami i kefir. Łazanki. Zupy.

uwielbiam i najem sie jedna porcja ale Ty chyba nie jesz miesa to nie wiem jaki wyjdzie gotowany na kostce

a coś konkretnego? co by sie chłop po 10h roboty najadł?:D

albo jeszcze lepiej zupa jarzynowa ;) Pychota i mozna sie napchac. Warzywa mrożone paczka 3zl, smietana 1,20, make i przyprawy chyba masz?

pomidorowy, ziemniakami i salatka

zupy robie przez ostatni tydz, a mielone to wczoraj trzeci i ostatni dzien jadl:O

a coś z makaronem może? albo ryżem?

mrożone warzywa podsmaż na patelni z ryżem i przyprawami(najlepiej wegeta i piperz, inne przyprawy mogę zepuć smak). jeśli twój mężczyzna lubi pierś z kurczaka to również możesz dodać

ooo coś takiego, ta pierś nawet też, nie trzeba bedzie sie babrac, trzaskac itp...:O

jeśli chodzi o makaron to może makaron rurki z tuńczykiem- do garczka z rozgrzanyą oliwą z oliwek lub zwykłym olejem dodajesz tuńczyka z puszki, dusisz około 10 minut na wolnym ogniu. możesz dodać bazylii do smaku. może to być również zwyczajne spagetti z sosem pomidorowym.

najlepiej jeśli ta pierś będzie podsmażona na złoty klor. świetnie wtedy smakuje :)

może ty masz jakiś ciekawy pomysł na obiad bo mi już się powoli pomysły kończą... :/

mój ulbiony obiad to kolety sojowe z fasolka w sosie pomidorowym. a na pierwsze danie zupa cebulowa z grzankami. oglnie to ja za wiele pomyslow nie mam, unas zazwyczaj jest tak, że ja gotuje typowy obiad, a moj go tak przystraja, a ma niesamowity do tego talent, ze wyglada jak z najlepszej restauracji:)

niestety mój man nie lubi cebuli w zupie :/:/:/ u nas znowu obiad wygląda tak, że przychodzi mój mężczyzna o 17 godzinie do domu, obiad ma na stole i na szczęscie nigdy nie narzeka :) (wręcz przeciwnie :)) ale ja wiem że nie mogę robić ciągle tego samego bo w końcu to wszystko mu zbrzydnie :(

no ja wlasnie jestem z moim na etapie, ze mu wszystko brzydnie. moze mu jakas rybe zrobie? bo tego akurat dawno nie mial:) swoja droga wkurzajace to jest, jemu wszystkie te obiady brzydna a ja moglabym na okraglo jedno i to samo jesc

krokiety pierogi schabowy

hehe wiem co o tym :) moim zdaniem najgorsze jest to, że on mi nie powie konkretnie na co ma ochotę tylko zawsze otrzymuję odpowiedź w stylu: "co zrobisz to zjem" buuuuuu.....

ryba... uwielbiam duszoną rybkę również z warzywami mrożonymi :) pyyyycha :)

jakbym mojego slyszala.... pierogi, swietny pomysl!5zl a zadowolony bedzie jak cholera:)

a coś konkretnego? co by sie chłop po 10h roboty najadł? Jeśli ma ma san jeść to ma byc to pokarm naturalny mięso nie daje energii wręcz ja zabiera na strawienie

Jeśli ma się najeść*

:) A ja i tak mam codziennie problem z obiadem, żeby byyło coś innego. Mój wraca ok. 20-21, więc to tez nie może być nic ciężkiego. Zazwyczaj robię jakieś mięso (pierś z kurczaka, polędwiczkę albo karkówkę - wszytsko z grilowej patelni), do tego sałatka, ziemniaki. Albo makarony z różnymi sosami. Albo zupa - na szczęście lubi zupy z dużą ilością warzyw, więc jak nagotuję garnek, to zjada prawie cały i nie muszę drugiego robić :) Poza tym bardzo lubię zapiekanki wszelakie. Dziś robię placki z cukinii z suszonymi pomidorami i parmezanem. Do tego salata z pomidorami i oliwą.

http://wiadomosci.onet.pl/2016103,69,zabila_i_zjadla_synka_bo_diabel_jej_kazal,item.html

a z jakimi sosami , bo ja robie tylko z pomidorowym:)

Mój wraca ok. 20-21, więc to tez nie może być nic ciężkiego. Zazwyczaj robię jakieś mięso (pierś z kurczaka, polędwiczkę albo karkówkę - wszytsko z grilowej patelni), do tego sałatka, ziemniaki. Albo makarony z różnymi sosami. heheeheh mięso z ziemniakami to jest bardzo ciężko strawne :D :D :D

marne z was kucharki :o :D

możesz zrobić np sos z brokuł. ugotuj świerze brokuły, gdy juź będą miękkie rozgnieć je, najpierw dodaj odrobinę oleju do makaronu a następnie ten przecier brokułowy( oczywiście uprzednio odpowienio doprawiony)

złoty czemu sie wcinasz w damskie tematy czyzbys marny byl w meskich sprawach?

kciukiem taki mezulek po pracy zamiast sie bzykac to po obiadku pojdzie spac