Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ropuszkaaaaaa

pomóżcie mi, zakochałam się ..............

Polecane posty

12 lat temu... spotkałam Go, wstydzilismy sie siebie ale bylismy w sobie 'zakochani' pierwsza milosci moja i Jego... gdzies to przepadlo bez slowa...... i po 12 latach odnalazlam Go w holandii, mowi ze zaluje ze sie tak stalo, mnie rowniez jest z tym zle, jest moim idealem od zawsze, czuje ze sie zadluzam, mowi ze dopoki mam chlopaka nie bedzie zabiegal o moja milosc tylko o moja przyjazn, czuje jednak ze On tez sie zakochal we mnie ale nie chce mi mącic w glowie, On chce byc przyjacielem, mowi ze nigdy nie pozwoli mi juz odejsc i ze kocha mnie na swoj sposob... przez 12 lat nosil przy sobie miśka odemnie ktorego dostal w podstawowce, On duzo podrozuje i ten misiek razem z Nim.... jest taki dobry, odlatuje, nie wiem co robic... mam serce w rozterce, kocham mojego faceta z ktorym jestem obecnie ale nie wiem co z tamtym.... pomozcie wyjsc z tego zauroczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnij o nim i to szybko! nie daj sie wmanewrować w "pierwszą miłość", bo wejdziesz do paszczy lwa tak jak ja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bkancaa
moja droga T chyba nie kochasz tego swojego chłopaka skoro myślisz o innym....:( taka jest prawda, gdybyś kochała naprawde to nie miałabyś wątpliwości. wiec sie dobrze zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie życzę nikomu takiej porażki.. mi też ta moja "wielka pierwsza miłość" opowiadał różne niestworzone historie, że moje zdjęcia z jego studniówki wiszą od lat nietknięte u niego w mieszkaniu, że nigdy o mnie nie zapomniał, nawet mi przysięgę małżeńską na kolanach wygłosił na środku ulicy ! a potem zostawił jak psa... gdy tylko zakończyłam swój związek z wieloletnim patnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz jak widać tylko nienawiść "byłego" na siebie ściągnęłam, bo wszystko wypłynęło na powierzchnię... ehhh szkoda gadać. w każdym razie ja bym tego już nigdy więcej nie powtórzyła i jak ktoś mi jeszcze słowo powie, coś w stylu "pierwsza miłość nie rdzewieje" to normalnie nie ręczę za siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego kocham, jesteśmy już 7 lat więc nie jest to taka miłość młodzieńcza i szalona, to miłość zakorzeniona już.... w sumie to już 7 lat chodzimy w tym roku obiecał się zaręczyć ze mną, dałam Mu czas do końca roku a jak nie to się rozejdę z Nim a tylko dlatego że chce założyć rodzinę i potrzebuję stabilności.... małżeństwo jednak do czegoś zobowiązuje, a ten 'pierwszy' powiedzial tylko raz co o mnie mysli i ogolnie jak to bylo i wygladalo, a tak to gadamy o sprawach przyziemnych, nabijamy sie...nie wracamy do spraw sercowych, ale we mnie buduje sie cos, jakies zaufanie do Niego, On nie chce ze mna byc nie chce nic psuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba kazda z nas chodz raz w zyciu tak ma ze jak facet spojrzy to az sie nogi uginaja..............jak sie slyszy glos masakra masakra ja popadam w paranoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja "pierwsza miłość" też mówił, że nie chce, żebym się ze swoim rozstawała przez niego, że nie wybaczyłby sobie gdybym cokolwiek dla niego musiała zmieniać.. i też nie opowiadał non-stop jakiś romantycznych historii dziwnych treści, też rozmawialiśmy o normalnych, przyziemnych rzeczach.. ale oni w ten sposób nami manipulują! Najłatwiejsze co może być: powiedz komuś, żeby się nie zakochał a on to właśnie zrobi! To jest podświadome, tego nie widać gołym okiem, ale to jest manipulowanie! Gdyby tak bardzo nie chciał Ci zawracać sobą głowy to po co się z Tobą kontaktuje, skoro wie, że kogoś masz? PS: ja ze swoim "byłym" byłam wtedy 6 lat...wiem co to znaczy tzw. miłość przyjacielska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też się nogi uginały parę miesięcy temu.. w końcu się temu poddałam i uwierz mi, że żałuję, strasznie żałuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Go znalazłam na NK, to ja zagadalam pierwsza, ale nie w tym rzecz... rozjasnilas mi troche moja sytuacje, jest bardzo podobna do mojej musze przyznac, w sierpniu przyjezdza do polski... i zdradzila Go dziewczyna, czy musilsz ze szuka u mnie pocieszenia kosztem mojego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym mowi ze ma dla mnie prezent, ja go nie chce przyjac to srebrna branzoletka, ja nie wiem co o tym myslec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno...
ty szanuj swoj związek i swojego faceta i nie zajmuj sie pierdolami a ta cała ona zgubiona ma to na co sama zpracowala... rozumiem zwiazki sie rozpadaja i konczą ale nie w taki perfidny sposób przy takim kłamstwie ......obdarłas go z godnosci neswiadomego faceta,nawet nie mogł sie bronic ty masz przynajmniej taką szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanie, nie spotykaj się z nim jeśli czujesz coś do swojego obecnego partnera. Ja się ze swoim "pierwszą miłością" spotkałam przypadkiem u znajomych na imprezie, a później to sms'y lub telefony raz na 2 tygodnie, następnie raz na tydzień, aż doszło do tego, że codziennie mieliśmy jakiś kontakt. Mój partner nic o tym nie wiedział, bo co miałam powiedzieć? Wolałam to ukrywać i wstyd mi było.. ale brnęłam w to dalej, bo to takie ekscytujące było, takie pociągające.. i wciągnęło mnie bez końca. Zdradziłam swojego (w końcu się rozstaliśmy z innego powodu - z resztą ja już i tak myślałam więcej o "pierwszej miłości" niż o swoim stałym partnerze) ale tego, że zdradziłam faceta nigdy sobie już nie wybaczę... teraz czuję się jak ostatnia szmata... a ten mój cudowny sen i całe to podniecenie przerodziły się w obrzydzenie do samej siebie. Jestem wręcz pełna podziwu dla własnej naiwności. A ta moja "pierwsza milosc" gdzies tam w międzyczasie tez co przebąkiwał, że jest sam, bo z poprzednią dziewczyną mu nie wyszło.. w końcu się dowiedziałam, że jedyne czego ode mnie chciał to była miła rozmowa i sex. Wracając do Twojego problemu - wiem co czujesz. Zrobisz jak zechcesz... Co do bransoletki to ja bym jej nie przyjmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojemu facetowi powiedzialam ze odnalazlam starego kolege z podstawowki, On nie wie ze to moj pierwszy byl, moj facet mi ufa mowi ze jak chce porozmawiac to moge wyjsc nawet z Nim na kawe skoro Go tyle nie widzialam, ja wiem ze pojde na kawe, chce porozmawiac mam wewnetrzna potrzebe od dawa z Nim sie spotkac ale nie w celach seksu, nie chce zdradzic chce sie ozenic z moim, z tamtym mam codzien kontakt, dzwoni czasem, gg, maile, nk..... zdjecia, czasem mysle ze manipuluje moja swiadomoscia, jestescie kochane ze odpisujecie, dobrze jest poznac zdanie osob trzecich, branzoletki nie chce, zle sie bede czula...nie mowiac o tym co mam powiedziec potem mojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ropuszka, a czy Ty myslisz, ze ja od samego początku myślałam tylko o sexie z nim?? Absolutnie! Co prawda zawsze miałam nieco przyśpieszony rytm serca jak go widziałam, ale nigdy przenigdy nie sądziłam, że tak to się wszystko skończy.. niestety życie czasem toczy się za szybko, szybciej niż zdążymy pomyśleć... jesteś pewna, że oparłaby się pokusie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zgubionej
teraz tak kozaczysz musztarda po obiedzie co... ze swojego faceta zrobilas frajera ...nieswiadomego frajera i dziwisz ze wszyscy sie od ciebie odsuneli ciekawe jakbys byla w jego skorze co bys zrobila bo narazie widac ze chcesz sie publicznie wybielic w twoich slowach niema nawet kapki skruchy do swojego bylego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci szczerze ze jest przystojny usta ma piekne oczy itd i jakkbym nie miala faceta to bym chyba go przerzneła w zdloz i wszerz ale..mam faceta i nie potrafie sie zlamac, mysle ze nie, chodz jak sama mowisz czasem sie nie da:( jak ja mam myslec i jak sie zachowywac zeby w to nie brnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kozaczę i nie chcę się wybielić - przeczytaj uważnie moje wypowiedzi, a dowiesz się, że nie jestem dumna z tego co zrobiłam. Piszę dlatego, że dziewczyna ma taką samą sytuację jaką ja miałam - ja wybrałam źle, więc chce pokazac co moze być jak się wybierze źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko............
tyle ze ona moze sie rozstac w cywilozowany sposob nie taki jak ty zgubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona zagubiona- dzięki za wsparcie zeszlam na ziemie po tym co napisalas, masz duzo racji, czy ten 'pierwszy' pisal Ci slodko? tzn skarbie, rybko itd...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc to jak sobie myślę jak w tej mojej sytuacji można było tego uniknąć to widzę tylko jedną odpowiedź: nie kontaktować się, a już na pewno nie spotykać. Gdybym mogła cofnąć czas to tak bym zrobiła. Wiem, że pokusa spotkania, powspominania starych dobrych lat itp itd jest duża, ale cena jaką się ponosi - w razie gdy Cię poniesie - jest niewyobrażalnie większa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sobie
po prostu tylko popierdolil i o nic wiecej mu nie chodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie Aniolek, skarbie, sloneczko, wciaz mi dziekuje za to ze Mu pomagam pozbierac sie po zdradzie Jego dziewczyny, dziekuje ze Go wysluchuje, mowi ze moze mi wyslac swoje nagie zdjecia! myslisz ze to manipulacja? skoro ja pierwsza napisalam to manipulacja powinna byc ode mnie... jesli tak, to co moze byc Jego celem? sex i 'narazie'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkole
ropuszka pzrzedzskole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×