Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbatka miętowa

lubie byc kurą domową

Polecane posty

Hejka :) Od trzech dni się zbieram, żeby coś napisać :) Może dziś się uda. Ja nadal tkwię w tłumaczeniach, zejdzie mi się pewnie do nowego roku, i nie wiem co będzie z tymi świętami, bo każda chwila której nie spędzam na pracy wydaje mi się stracona ;) Przez to, że siedzę non-stop nad robotą, a mąż pracuje w godzinach takich, w jakich pracuje, nic w domu nie jest zrobione - łącznie z zakupami. Siedzę właśnie głodna i nawet do sklepu nie mogę wyjść, bo czekam na kuriera z prezentem dla męża... A zapasy powychodziły, w lodówce mam światło :p Prezentów wszystkich nadal nie mamy, o myciu okien mogę zapomnieć przy tych mrozach, mieliśmy też dokupić jakieś nowe bombki i inne takie świąteczne duperele i nie wiem, jak to zorganizować... Chyba jeden dzień muszę jednak poświęcić... Wy też chyba zarobione, bo tylko wpadacie i wypadacie :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) 🖐️ (mam nadzieję, że nie macham sama do siebie ;) ) Dziś jest dzień załatwiania spraw świątecznych. Śnieg spadł i tak mnie naszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) U mnie też biało... może i fajnie, bo dawno nie było białych świąt... ale ja raczej myślami jestem gdzieś w ciepłych krajach ;) pozdrawiam wszystkich, mało czasu na pisanie, bo ciągle coś jest do zrobienia - a to piec, a to pralka, dziecię mam dzisiaj w domu.... i tak zlatuje, nawet nie na pracach przedświątecznych... ale może firanki dzisiaj upiorę ? bywalczyni :) kot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas też biało - i tak pewnie do świąt tylko wspomnienie z niego zostanie :( a zimy to w ogóle nie lubię :( U mnie szał Świąteczny powoli w domu zawitał więc roboty sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Rozpisałam się, po czym nie weszło mi hasło i wszytsko zniknęło. W takim razie pozdrawiam Was tylko przedświątecznie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kot - sprzątanie, gotowanie, czy prezenty? A ja mam luksus - Wigilia przeniesiona od nas do innego członka rodziny, więc tylko kilka prostych potraw mam do zrobienia. Prezenty popakowane czekają tylko na choinkę i pierwszą gwiazdkę, sprzątanie właśnie zakończyłam. Pozostaje tylko kupić choinkę, ubrać i świętować :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Ja na jutro mam już tylko do zrobienia drobiazgi i po południu zaczynamy świeta.W wigilię rano pojedziemy na cmentarz i zajmuję się sobą.umówiony fryzjer,kosmetyczka,potem spacerek do rodziny z zyczeniami i pozostaje czekanie na pierwsza gwiazdkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani:) 👄 wszsytkiego najlepszego, spełnienia marzeń, zdrowia i czego sobie jeszcze każda z Was życzy niech się spełni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, zyczę Wam wszystkim cudownych, spokojnych i rodzinnych świąt pełnych ciepła i blasku.....WESOŁYCH ŚWIĄT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś tajfun szaleje na kafeterii i moderatorzy nie mogą nad nim zapanować, nie wiem co to? Jakieś nowe ustawienia, czy co? W każdym razie nasz topiczek poleciał w kafeteriane przestworza :P Dzień dobry! Co tam słychać u Was? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden_moment
Ojoj, troche się tematyka tego wątku zmieniała... ale ja powrócą to pierwotnego pytania a mianowicie czy lubię być kurą domową a nie zawodową. Otóż moim przypadku zdecydowanie przeważa chęć samorealizacji nad zrobieniem wykwintnego obiadku :) Owszem - gotuję, ale raz na jakiś czas, ale wówczas to danie jest super extra mniam ;) Kurą domową nigdy nie byłam, i wróżę, że nie będę. Wystarczy mi obraz mojej mamy przed oczami i jej codzienna krzątanina po kuchni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas danie super extra mniam na co dzień :P A ja się realizuję nie tylko w kuchni ;) U nas po świętach kilka kilo więcej ;) Jutro Sylwester!! Udanej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) No właśnie szalonej zabawy życzę czy to poza domem czy w nim samym :) My siedzimy w domu i będziemy objadać się przysmakami. Za mną chodzi fondue serowe, ale zdaje się, że dałam ciała i już w tych sklepach co będziemy dziś, nie dostanę sera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki co Wy porabiacie, że Was nie ma na topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo :) Jest tu ktoś? Emmi - widocznie pracowicie zaczynamy nowy rok ;) Albo odpoczywamy po świętach :) Jak tam u Was z postanowieniami noworocznymi? Macie w ogóle taki zwyczaj? U mnie to raczej można nazwać pobożnymi życzeniami... Praktycznie co roku te same... Pozdrawiam i biorę się do pracy, leżącej ostatnio nieco odłogiem :( Dużo nadrabiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student seksuologii
każde prawdziwe kury potrzebują koguta by . . . je 'deptał' . . czy to domowa lub ta z grzędy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni, Hejka ! :D Oj ,,rozlazły ,, nam się kobitki na tym forum... Postanowienia noworoczne? taaaa, co roku są, co roku zapał przez jakiś czas, czy nawet intensywna myśl i potem jakoś w codzienności ginie... ale też nie do końca, wiele takich postanowień udało mi się zrealizować. Noooo jednym z nic jest opuszczenie bloków i przeniesienie się do domu jednorodzinnego... taaaaa... no trzeba dobrze uważać, jakie postanowienia noworoczne się robi :P miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) Chyba już tylko my tu zaglądamy w Nowym Roku :o Albo dziewczyny takie zajęte, albo w ramach postanowień noworocznych przekwalifikowały się z kur domowych na... coś innego ;) U mnie zresztą kurowanie też leży odłogiem ostatnio. Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprzątam... przy trzech facetach w domu w tym 3 latku sprząta się na okrągło i nie ma to znaczenia, że siedzi się w domu... albo oni są bałaganiarzami, albo przyzywczajeni, że i tak ,,ktoś,, posprząta na okrągło sprzątam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi :) Sama sobie jesteś winna, że tak powiem ;) Przyzwyczaiłaś ich i rozpaskudziłaś. Mój Małżonek też ma tendencję do rozrzuania wszędzie swoich rzeczy (czytaj: skarpetek i innych części garderoby), ale mam już sposób: któregoś dnia po tym jak 50-ty raz poprosiłam, żeby zebrał te ciuchy i wrzucił do worka na pranie i po tym jak po raz 50-ty nie odniosło to skutku, zebrałam to wszystko i wrzuciłam do kosza na śmieci (pustego - ale on o tym nie wiedział). I powiedziałam, że od dziś zrobię tak z każdym ciuchem zalegającym np. na krześle przy stole jadalnym dłużej niż 1 dzień... Na razie działa. Kot :) To kiedy ten ślub? Przecież teraz sukienki szyją praktycznie na miarę, więc ważne tylko, żeby nie przytyć od momentu zamówienia ;) A ja dziś się poddałam - od kilku dni próbowałam udać się na zakupy do marketu, ale ten śnieg skutecznie mnie zniechęcał. Dziś zdecydowałam się zrobić zakupy w internecie. Zobaczymy jak to działa. Na razie z pierwotnie reklamowanych 3 godzin na realizację zamówienia, zrobiło się 5 :o Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni//:) hahaha - że się tak wyrażę ;) Sposób przeze mnie wypróbowany i w ogóle nie zdał egzaminu :( ,,Tyż,, na to wpadłam :P Oni są odporni, a doległiwość jak zalęgnie się w ciele tak wyzbyć się ni jak nie daje Dlaczego ,,dolegliwość,, ? Bo syneczek mój pierworodny jako mały duszek sprzątał zabawki, składał rzeczy na krzesełku- zuch! Wystarczyły 2 tygodnie u babci (teściowej) aby tę umiejętność stracił... mimo prób już nie do odtworzenia 😭 W sumie po tym doświadczeniu nie powinno mnie dziwić bałaganiarstwo męże, ale dziwi. ALe nie poddaję się i uparcie próbuję tchnąć w zainfekowaną duszę chociaż trochę pedantyzmu u obu panów. Przypomniałaś mi natomiast kumpelę, która niczym ,,od słów do czynu,, porozrzucaną bieliznę męża rzeczywiście wyrzucała... ich związek nie przetrwał tej próby :D hymmm... ale to chyba nie jest śmieszne :P Jak Ci mija sobota? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D No cóż, u mnie na razie działa, Małżon jest chyba świadomy tego, że mogłabym rzeczywiście zrealizować groźbę - bywam nieobliczalna - a że ma silnie rozwinięte poczucie własnośc i ciężko mu się rozstać nawet ze zniszczonymi ubraniami (!), pilnuje tego sprzątania. Póki co - podkreślam ;) Moja sobota... Mąż w pracy, ja głównie na kanapie, ale właśnie skończyło się pranie, zapuściłam więc zmywarkę, a sama próbuję pracować, ale więcej przysypiam niż tłumaczę.... Wieczorem mamy gdzieś iść, więc odpada mi szykowanie kolacji... No i czekam na kuriera z marketu. Dzwoniłam, miał być ok. 16, jest 16.20. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywalczyni//:) Bardzo źle jest na drogach, więc pewnie ma problem z dojazdem. Dzięki za przypomnienie o pralce!! Nie wiem co się dzieje, notorycznie zapominam o praniu :O Dobrze, że tutaj babskie forum i zawsze, ktoś, gdzieś pralkę włącza i pisze o tym ;) Mój też bardzo przywiązany do swoich rzeczy, ale sknera i maruda kosmiczny. Robiąc kiedyś tam porządki w ciuchach, wywaliłam mu pare rzeczy, to potem wypomianał mi za każdym razem, jak nie mógł znaleźć, że pewnie mu wyrzuciłam a było dobre :O Draka dopiero to ukruciła, bo normalne słowo nic nie dawało. Czasami brakuje mi cierpliwości i zastanawiam się, czy to ja na takiego trafiłam, czy wszyscy faceci tacy są... idę do pieca i do pralki, ale mi ręcekostnieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, Dziewczyny! Co z Wami? Czyżbyście były równie zapracowane jak ja? Nasz temat podupadł, a raczej spadł tak nisko, że miałam problem z jego znalezieniem. Pozdrawiam wszystkie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×